Jako 20-tygodniowy embrion Choi Hee-woo stała się jednym z najmłodszych powodów na świecie, przyłączając się do przełomowego pozwu klimatycznego przeciwko Korei Południowej.
Pod koniec maja Trybunał Konstytucyjny Korei Południowej przeprowadził ostateczną rozprawę w pierwszej sprawie w Azji Wschodniej, mającej na celu zakwestionowanie krajowej polityki klimatycznej.
Teraz, mająca 18 miesięcy, Hee-woo i ponad 60 innych dzieci oczekują na werdykt, który ma zostać wydany jeszcze w tym roku.
Jakie zatem wyzwanie stanowiła ich sprawa i jakie stanowisko zajmuje Korea Południowa w zakresie swoich działań klimatycznych?
Jaki jest przypadek klimatyczny dzieci w Korei Południowej?
Trybunał Konstytucyjny Korei Południowej rozpatrzył przełomowe sprawy, w których zarzucano rządowi, że nie chroni obywateli kraju przed szkodami wynikającymi ze zmiany klimatu.
Cztery podobne sprawy klimatyczne wniesione w latach 2020–2023 połączono w lutym ze względów proceduralnych. Pierwsza rozprawa w sprawie wspólnej odbyła się w kwietniu, natomiast druga i ostatnia 21 maja.
Petycja dotycząca Hee-woo została zatytułowana „Dzięcioł kontra Korea Południowa”, od jego pseudonimu, jaki nosił w łonie matki. Zgłosiło się około 200 osób, w tym 62 dzieci poniżej piątego roku życia.
Kolejny pozew w 2020 r. złożyło 19 młodych działaczy.
Powodowie twierdzą, że bez bardziej zdecydowanych działań klimatycznych rząd nie wywiązuje się z konstytucyjnego obowiązku ochrony prawa ludzi do życia i zdrowego środowiska.
Na mocy porozumienia paryskiego z 2015 r. Korea Południowa podjęła również prawnie wiążące zobowiązanie międzynarodowe, aby zapobiec wzrostowi średniej temperatury na świecie o więcej niż 1,5 stopnia Celsjusza (2,7 stopnia Fahrenheita) w tym stuleciu.
Choć data wyroku nie jest jasna, według Amnesty International decyzja ma zapaść jeszcze w tym roku.
Jakie porozumienia klimatyczne zawarła Korea Południowa?
Zgodnie z dekretem Korei Południowej w sprawie ustawy o neutralności węglowej do 2030 roku kraj musi zredukować emisję gazów cieplarnianych o 40 procent w porównaniu z poziomem w 2018 roku, co oznacza spadek o 290 mln ton.
Ten wkład ustalony na poziomie krajowym (NDC) jest unikalny dla każdego kraju i reprezentuje jego zaangażowanie w redukcję globalnych emisji zgodnie z Porozumieniem paryskim z 2015 roku.
Powodowie w sprawie klimatycznej argumentują, że obecny cel nie docenia ilości emisji, które Korea Południowa musi zredukować, aby panować nad globalnym wzrostem temperatury.
Dodatkowo, aby osiągnąć swój cel do 2030 r., od 2023 r. kraj musiałby co roku ograniczać emisję o 5,4 proc., a to cel, którego dotychczas nie udało się osiągnąć.
Przed połączeniem spraw trzy z nich kwestionowały docelowy poziom redukcji emisji ustalony w NDC, natomiast czwarty podnosił, że plan jego wdrożenia jest nieadekwatny.
Korea Południowa dąży również do osiągnięcia zerowej emisji netto do 2050 r.
Jaki wpływ ma to na działania klimatyczne w Korei Południowej?
Zakończenie sprawy następuje przed ostatecznym terminem przedstawienia przez kraje zmienionych celów w zakresie redukcji emisji.
Kolejny zestaw celów, poddawany przeglądowi co pięć lat w ramach porozumienia paryskiego, zostanie przedstawiony na początku 2025 r. i będzie obejmował kolejne 10 lat.
Jeśli sąd wyda orzeczenie na korzyść powodów, Korea Południowa być może będzie musiała wykazać się większymi ambicjami w kolejnej rundzie planów klimatycznych – stwierdzili eksperci dziennikowi Nature.
Na jakim etapie są działania klimatyczne Korei Południowej?
Obecnie wkład Korei Południowej w redukcję emisji (NDC) został sklasyfikowany jako „niewystarczający” przez Climate Action Tracker, niezależny projekt naukowy monitorujący sposób, w jaki rządy wywiązują się ze swoich zobowiązań klimatycznych.
Według zespołu doradców ds. energii Ember w 2022 r. Korea Południowa pozyskiwała jedynie 5,4% swojej energii z wiatru i słońca, co stanowi mniej niż połowę średniej światowej wynoszącej 12% i pozostaje daleko w tyle za sąsiednimi Japonią i Chinami.
Ponadto Korea Południowa jest drugim co do wielkości emitentem dwutlenku węgla w grupie G20 na osobę.
Jakie inne ważne sprawy klimatyczne złożyli młodzi ludzie?
Złożono kilka spraw klimatycznych prowadzonych przez młodzież, które na przestrzeni lat zakończyły się sukcesem.
W 2020 r. dziewięć osób w wieku od 15 do 32 lat zaskarżyło niemiecką federalną ustawę o ochronie klimatu przed Federalnym Trybunałem Konstytucyjnym, twierdząc, że określone w tej ustawie cele w zakresie redukcji emisji są w dalszym ciągu niewystarczające i naruszają ich prawa człowieka.
W następnym roku sąd wydał orzeczenie na ich korzyść, stwierdzając, że krajowe plany łagodzenia zmian klimatycznych są niewystarczające, wskazując, że może to prowadzić do „niesprawiedliwości międzypokoleniowej”.
Zasadniczo Trybunał stwierdził, że Niemcy zużywają obecnie zbyt dużą część budżetu emisji dwutlenku węgla, w niewielkim stopniu przyczyniając się do wysiłków redukcyjnych, pozostawiając zbyt duże obciążenie dla przyszłych pokoleń. W odpowiedzi niemiecki rząd przyspieszył harmonogram osiągnięcia neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla w latach 2050–2045.
W Stanach Zjednoczonych w 2020 r. grupa 16 osób w wieku od pięciu do 22 lat pozwała stan Montana, argumentując, że nie chroni on ich prawa do czystego środowiska. W 2023 r. sąd orzekł na ich korzyść, stwierdzając, że Montana musi uwzględniać zmiany klimatyczne przy zatwierdzaniu projektów dotyczących paliw kopalnych.
W 2023 r. sześciu młodych ludzi w wieku od 11 do 24 lat złożyło pozew przeciwko 32 krajom europejskim, argumentując, że zmiany klimatyczne zagrażają ich prawom do życia, prywatności i zdrowia psychicznego. Europejski Trybunał Praw Człowieka oddalił jednak ich sprawę ze względu na jej szeroki zakres geograficzny.