Czy Izrael zamierza poprzeć ogłoszony przez Bidena plan pokojowy dla Gazy?

W poniedziałek Stany Zjednoczone przekazały Radzie Bezpieczeństwa ONZ projekt rezolucji wzywającej jej członków do poparcia trójfazowego planu zawieszenia broni w Gazie, który ogłosił w zeszłym tygodniu prezydent USA Joe Biden.

Zgodnie z pierwszym etapem planu – który według Bidena jest propozycją izraelską – miałoby obowiązywać sześciotygodniowe zawieszenie broni, podczas którego izraelska armia wycofałaby się z zaludnionych obszarów Gazy.

Niektórzy izraelscy jeńcy również zostaną wymienieni w zamian za setki więźniów palestyńskich. Cywile będą mogli przemieszczać się przez Gazę, w tym przez północ, przy użyciu 600 ciężarówek codziennie przewożących pomoc humanitarną do enklawy.

W drugiej fazie Hamas i Izrael będą negocjować warunki trwałego zakończenia działań wojennych, chociaż Biden powiedział, że zawieszenie broni będzie kontynuowane „tak długo, jak będą trwały negocjacje”.

Trzecia faza planu obejmowałaby trwałe zawieszenie broni, które umożliwiłoby odbudowę enklawy i ostateczne zakończenie wyniszczającej wojny, w której Izrael zabił ponad 36 000 Palestyńczyków.

Czy więc wojna się skończyła?

Nie dokładnie.

Chociaż Biden określił tę propozycję jako izraelski plan pokojowy, reakcja przywódców Izraela nie była jasna. Wygląda na to, że koalicyjny rząd kraju jest zawzięcie – i być może trwale – podzielony.

Dwaj skrajnie prawicowi członkowie gabinetu, minister finansów Bezalel Smotrich i minister bezpieczeństwa narodowego Itamar Ben-Gvir, stanowczo odrzucili tę propozycję i zagrozili obaleniem rządu.

Czy premier Benjamin Netanjahu najpierw poinformował ministrów skrajnej prawicy?

Nie wydaje się, aby tak było, a Ben-Gvir powiedział, że biuro Netanjahu nie przedstawiło mu umowy do przeczytania, mimo że obiecał to zrobić.

Sam Netanjahu próbował odciąć się od tego projektu, mimo że Stany Zjednoczone wielokrotnie zapewniały, że plan wyszedł od strony izraelskiej.

W sobotę, dzień po publicznym ogłoszeniu przez Bidena porozumienia, Netanjahu przerwał żydowskie święto, szabat, aby ogłosić, że jakiekolwiek trwałe zawieszenie broni jest „nierozpoczęte”.

„Warunki zakończenia wojny przez Izrael nie uległy zmianie: zniszczenie potencjału wojskowego i rządzącego Hamasu, uwolnienie wszystkich zakładników i zapewnienie, że Gaza nie będzie już stanowić zagrożenia dla Izraela” – powiedział Netanjahu, powtarzając stanowisko, które wydaje się zaprzeczać pokojowi wniosek.

Netanjahu i prawica Izraela wydają się szczególnie zaniepokojeni drugą fazą planu, w ramach której ich negocjatorzy nadal mają do czynienia z Hamasem, grupą, która według USA została tak wyczerpana, że ​​nie jest już w stanie powtórzyć ataku z 7 października na Izrael.

Czy Netanjahu może pokonać przeciwników swojego gabinetu i wymusić zawieszenie broni?

Pomijając kwestię, czy sam Netanjahu pragnie zakończyć tę wojnę, premier będzie miał trudności z utrzymaniem koalicji razem, jeśli zgodzi się na jakikolwiek plan bez zgody całego rządu.

Członek gabinetu wojennego – i potencjalny następca Netanjahu – Benny Gantz nie sprzeciwił się tej propozycji, a ultraortodoksyjni politycy z partii Shas i Zjednoczonej Tory Judaizmu, będący członkami koalicji rządzącej, również poparli porozumienie.

Tymczasem lider opozycji Yair Lapid zaoferował Netanjahu głosy, których potrzebuje, aby ta kwestia przeszła przez izraelski parlament, czyli Kneset.

Zapewniłoby to jednak Netanjahu jedynie mandaty, których potrzebuje do przeforsowania propozycji zawieszenia broni, a nie wsparcie, którego potrzebuje, aby utrzymać swoje miejsce na czele rządu.

Do tego nadal potrzebuje Smotricha i Ben-Gvira.

Wśród wielu utrzymuje się również podejrzenie, że Netanjahu chce kontynuować wojnę, aby uniknąć postawionych mu zarzutów o korupcję.

W rzeczywistości zapytany, czy Netanjahu chce kontynuować wojnę, aby móc nadal sprawować władzę, Biden odpowiedział, że „istnieją wszelkie powody, aby ludzie wyciągali taki wniosek”.

Czego więc chcą Smotrich i Ben-Gvir?

Krótko mówiąc, skolonizować Gazę i zmusić jej ludność do „dobrowolnej emigracji”.

W mediach społecznościowych Smotrich oświadczył, że „wyjaśnił” Netanjahu, że nie jest gotowy, aby „być częścią rządu, który zgodzi się na proponowany zarys i zakończy wojnę bez zniszczenia Hamasu i zwrotu wszystkich zakładników”.

Ben-Gvir też nie był zadowolony. „Jeśli premier wdroży to lekkomyślne porozumienie na opublikowanych dzisiaj warunkach, co będzie oznaczać koniec wojny i rezygnację z eliminacji Hamasu, władza żydowska [his far-right party] rozwiąże rząd” – napisał minister bezpieczeństwa narodowego.

Czy sojusznicy Izraela są źli z powodu braku zaangażowania?

Sojusznicy – ​​w tym USA – stają się coraz bardziej otwarci w krytyce Izraela.

Oprócz atakowania priorytetów Netanjahu Biden i inni wyżsi urzędnicy amerykańscy coraz częściej wydają publiczne oświadczenia odbiegające od izraelskiej linii.

Istnieje jednak granica i administracja Bidena w dalszym ciągu upiera się, że Hamas jest winny braku postępów w porozumieniu pokojowym, pomimo pozytywnej reakcji grupy palestyńskiej w swoich publicznych oświadczeniach oraz podobieństw między planem ogłoszonym przez Bidena a planem Hamas oświadczył, że wyraził zgodę na początku maja.

W poniedziałkowym przemówieniu Biden „potwierdził, że Hamas jest obecnie jedyną przeszkodą na drodze do całkowitego zawieszenia broni”. Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii David Cameron przyjął podobny ton, mówiąc: „Pierwszą rzeczą, która musi się wydarzyć, jest to, że Hamas potrzebuje[s] zaakceptować tę umowę”. Tymczasem Niemcy przedstawiły porozumienie jako przebłysk nadziei na uwolnienie jeńców przetrzymywanych przez Hamas i powstrzymanie śmierci Palestyńczyków w Gazie.

Skąd pierwotnie wzięła się propozycja zawieszenia broni?

Jeśli wierzyć USA, Izrael.

Zapytania Al Jazeery kierowane do Departamentu Stanu USA z pytaniem o źródło tych najnowszych propozycji pozostały bez odpowiedzi. Podobnie prośby o zapoznanie się z planem również nie doczekały się odpowiedzi.

Według doniesień plan został zaproponowany przez trzyosobowy izraelski gabinet wojenny w połowie ubiegłego tygodnia, po początkowych zastrzeżeniach Netanjahu przezwyciężonych argumentami urzędników i dwóch pozostałych członków gabinetu.

We wtorek ministerstwo spraw zagranicznych Kataru poinformowało, że otrzymało izraelską propozycję porozumienia w sprawie uwolnienia jeńców przetrzymywanych w Gazie, która odzwierciedla zasady określone przez Bidena.

Hamas twierdzi teraz, że postrzega tę ofertę „pozytywnie”, a wyższy rangą urzędnik twierdzi, że „wystąpi z tego porozumienia”, jeśli Izrael to zrobi. Urzędnik Hamasu, Osama Hamdan, powiedział we wtorek, że jakiekolwiek porozumienie musiałoby obejmować trwałe zawieszenie broni i wycofanie się Izraela z Gazy – co przewidziano w ramach trzeciego etapu propozycji, do której nawiązał Biden.

Zrodlo