CHICAGO — Chicago Cubs zakończyli fatalny maj w piątkowe popołudnie w odpowiedni sposób. Po porażce 5:4 z Cincinnati Reds na Wrigley Field, agresywne podanie z jednym autem w dziewiątej rundzie doprowadziło do tego, że potencjalna passa na własnym boisku została przerwana. Jeden rzut później Cody Bellinger poleciał na prawe boisko, aby zakończyć mecz, gdy spadające Cubs (28-30) po raz pierwszy od rozpoczęcia sezonu 0-2 spadły do dwóch meczów poniżej 0,500.
Dziewiąta runda rozpoczęła się od dwóch strat Cubs. Pete Crow-Armstrong trafił na bramkę, a pałkarz Michael Busch wyszedł na spacer, aby jako pierwszy rozpocząć remis. Menedżer Craig Counsell zdecydował się wystawić Nicka Madrigala w miejsce Patricka Wisdoma, wyjaśniając po meczu, że bardziej podobał mu się pojedynek z Alexisem Díazem, który uderza czterema szwami i odbija piłki prawymi.
Madrigal prawie został uderzony narzutem – stwierdził, że najpierw złapał go za rękę – ale sędzia orzekł, że był to faul, co doprowadziło do ponownej oceny, która potwierdziła wynik i doprowadziła do wyrzucenia Counsella. Madrigal ostatecznie zdecydował się na wybór obrońcy, umieszczając biegaczy na rogach, a jeden trafił do Seiyi Suzuki.
Suzuki posłał piłkę w róg lewego pola, co z łatwością zdobyło bramkę Crow-Armstronga. Trener trzeciej bazy Willie Harris patrzył, jak lewy obrońca Jacob Hurtubise odciął piłkę, zanim dotarła do ściany, i mimo to zdecydował się odesłać Madrigala do domu. Hurtubise rzucił go do rozgrywającego Elly De La Cruz, który znany jest z niewiarygodnie silnej ręki, a shortstop uderzył w bramkę, trafiając Madrigala na talerz, mając jeszcze trochę wolnego miejsca. Bellinger wykonał kolejny narzut z prędkością 170,3 mil na godzinę, ale uderzył go zbyt wysoko w powietrze, co pozwoliło prawemu obrońcy Jake’owi Fraleyowi złapać piłkę tuż przed torem ostrzegawczym.
„Słuchaj, Willie spisał się fantastycznie” – powiedział Counsell o swoim trenerze z trzeciej bazy. „Jego agresywność zapewniła nam wiele przejazdów w tym roku. Tym razem to nie zadziałało.”
POCISK Z ELLY o prędkości 93,3 mil na godzinę @ellylacocoa18 pic.twitter.com/aA6Cqv7knW
— Cincinnati Reds (@Reds) 31 maja 2024 r
Po zakończeniu przesłuchania Counsella przedstawiciele mediów pozostali w sali konferencyjnej. Ponieważ początkowy miotacz nie był potrzebny, Harris został ostatecznie udostępniony. To nigdy nie jest dobry znak dla zespołu, gdy trener bazy musi przemawiać publicznie.
„Przyglądam się piłce” – powiedział Harris. „Wiem, kto jest zapolowym, wiem, że jego siła ramion nie jest plus-plus. Skorzystałem z okazji, próbując strzelić gola właśnie tam. Nie wyszło nam to na dobre, niestety zarówno dla mnie, jak i dla zespołu. Musisz jednak grać agresywnie, próbować zdobywać punkty. Wiem, że Belli był następny i byłem nastawiony na to, że prawdopodobnie go wyprowadzą na spacer. Jeśli jest bezpieczny, to inna historia, ale udało im się ugrać. Daj im znać, wróć i zagraj jutro”.
Ale świadomość, że De La Cruz, który rozpędził do domu prędkość 93,3 mil na godzinę, był człowiekiem odcinającym, czy zmienia to w ogóle sposób myślenia?
„W końcu nie, nie zrobiłbym tego” – powiedział Harris. „W miarę upływu czasu wszyscy uczymy się na własnych błędach. Idź dalej, będę lepszy. Uważam, że jak na ten rok, wykonuję całkiem dobrą robotę. Dzisiaj była zła wysyłka. Nie było go, a dzisiejszy dzień należy do mnie. Mam nadzieję, że chłopaki mnie jutro zabiorą.
„Jedynym sposobem na wygranie jest zdobywanie punktów. To są najważniejsze ligi, chłopaki grają. Dzisiaj zagrali z nami. W przyszłości będę mniej agresywny, gdy jeden z zawodników będzie lepiej znał sytuację.
„Od razu wiedziałem, że go nie złapie” – powiedział Madrigal. „Widziałem, jak zmierzał w kierunku linii i nie byłem pewien, jak mocno w nią uderzył, czy uderzył w ścianę, czy co. Ale natychmiast spuściłem głowę i poczułem, że dobrze odpocząłem. Miałem wrażenie, że będzie bang-bang.”
Nie było tak blisko, jak Madrigal myślał, że będzie, a na pewno nie tak, jak tego oczekiwał Harris. De La Cruz wykonał doskonały rzut i zadbał o to, aby Madrigal nigdy nie był bliski bezpieczeństwa.
Harris poniósł porażkę, ale jak w przypadku wszystkich meczów, porażki zawsze sprowadzają się do więcej niż jednej akcji. Drew Smyly zrezygnował z dwóch home runów, które w siódmym secie dały The Reds prowadzenie 4:3. Héctor Neris pozwolił sobie na ucieczkę w dziewiątym secie, zwiększając prowadzenie The Reds do dwóch.
Do dziwnej gry doszło także w dolnej części czwartej partii. The Reds właśnie wyrównali do dwóch punktów, a dzięki dwóm outom Dansby Swanson podwoił wynik. Crow-Armstrong podszedł i wtoczył piłkę w krótkie prawe pole karne, a drugi bazowy Jonathan India był w stanie powstrzymać się od zagłębienia się w trawę za pomocą slide stopu. Zamiast próbować dogonić szybkiego Crow-Armstronga, Indie strzeliły na trzecie miejsce i udało mu się wyprzedzić Swansona, który agresywnie odwrócił się, mając nadzieję na szansę na zdobycie gola.
Ponownie Harris wziął na siebie winę.
„To było naprawdę trudne zagranie” – powiedział. „W tym przedstawieniu to także moja wina, tak sądzę. Gdy będziemy na trzecim miejscu, jeśli piłka przebije się lub on trochę ją podskoczy, jesteśmy bezpieczni u siebie. Ale on zagrał.”
„Musisz przyznać (Indiom) dużo uznania za tę grę” – powiedział Swanson. „To trudna sytuacja dla wszystkich stron. Będąc za mną nie da się biegać patrząc wstecz. Po prostu okrążyłem bazę trochę za daleko. W takich sytuacjach istnieje szansa, że strzelisz gola, ponieważ od razu wyprzedzisz przeciwnika. Udało mu się rozegrać dobry mecz i oddać rzut za mnie.
Dwa auty na bazach dały Cubs 27 punktów w sezonie, najwięcej w baseballu. Jednak dobre zespoły mogą zrobić wiele outów na bazach, ponieważ czasami konieczna jest agresywna gra. Philadelphia Phillies są na trzecim miejscu z 22 outami na bazach, a Cleveland Guardians są na szóstym miejscu z 20. Problemy w ofensywie Cubs mogą oznaczać, że trenerzy czasami przekraczają granice, starając się, aby wszystko się wydarzyło.
„Wysłaliśmy biegaczy agresywnie i to dało nam rezultaty” – powiedział Counsell. „Gra o trzecie miejsce z Dansbym to trudna sztuka. Uważam, że India świetnie się bawił, rzucając celnie z kolan z odległości około 30 metrów. To właśnie widziałem z tamtym. Przez cały sezon było jeszcze kilku. Tak, z pewnością popełniliśmy kilka błędów.”
Kiedy zespół zmaga się z problemami takimi jak Cubs, każdy zły moment zostaje wyolbrzymiony. Kiedy margines błędu jest tak mały, niemożność zrobienia małych rzeczy może być niezwykle kosztowna. Z i tak już chwiejną bazą i atakiem, który od miesiąca nie przynosi dobrych wyników, Cubs nie mogą sobie pozwolić na zapewnienie zespołom dodatkowych aut w bazach.
To, że przegrali zaledwie dwa mecze poniżej 0,500, a nie znacznie gorzej, to jedna z niewielu pozytywów, jakie można wyciągnąć z tego odcinka gry. Jest to jednak krytyczny moment w sezonie dla tej drużyny, ponieważ rozpoczyna ona serię 25 meczów z drużynami, które albo oscylują w okolicach 0,500, albo znacznie poniżej. Cubs mogą albo ucztować na słabszych przeciwnikach i budować na nich pewność siebie, albo popaść w jeszcze większą przeciętność.
Ze bilansem 10-18 Cubs właśnie zakończyli swój najgorszy miesiąc od maja ubiegłego roku, kiedy osiągnęli bilans 10-18. Optymista może spojrzeć na kalendarz i mieć nadzieję, że w czerwcu wszystko zmieni się na lepsze.
„Są miesiące w sezonie, kiedy to się zdarza” – powiedział Swanson. „Ostatecznie jedyne, co możesz zrobić, to odpowiedzieć. Jutro, wkraczając w nowy miesiąc, mamy świetną okazję, aby to zrobić. ”
(Zdjęcie Tylera Stephensona z The Reds, który taguje u siebie Nicka Madrigala z Cubs w piątkowej dziewiątej rundzie: Michael Reaves / Getty Images)