Co usłyszałem na wiosennych spotkaniach Wielkiej 12: Skutki porozumień, „tworzenie wartości” w umysłach wszystkich

IRVING, Teksas — Niepewna przyszłość sportów uniwersyteckich była w tym tygodniu tematem wiosennych spotkań Wielkiej 12-tki.

Prezydenci, dyrektorzy sportowi i administratorzy uniwersytetów, które wkrótce będą miały 16 członków konferencji, zebrali się w hotelu Ritz-Carlton w ciągu czterech dni wraz z komisarzem Big 12 Brettem Yormarkiem i innymi działaczami ligi. Niedawna ugoda w sprawie pozwu Izby Reprezentantów przeciwko NCAA, obejmująca bezpośredni podział dochodów ze sportowcami, oraz zmieniający się krajobraz finansowy szkół uniwersyteckich, były nadrzędnymi tematami rozmów, zarówno publicznych, jak i prywatnych.

„Ogólnym, nadrzędnym tematem tygodnia było tworzenie wartości dla naszego członkostwa. Tworzenie wartości jest inicjatywą numer jeden i priorytetem” – powiedział w piątek Yormark. „Dużo pracy do wykonania. Uważam to za reset dla naszej branży i jesteśmy na to przygotowani.

Yormark ogłosił również, że w tym roku konferencja przekaże rekordową sumę 470 milionów dolarów 14 uniwersytetom członkowskim, co oznacza spadek w przeliczeniu na szkołę w porównaniu z rokiem ubiegłym ze względu na dodanie BYU, Cincinnati, UCF i Houston.

Ponieważ Teksas i Oklahoma mają wyruszyć do SEC, a szkoły Four Corner — Arizona, stan Arizona, Kolorado i Utah — oficjalnie dołączą do Wielkiej 12 tego lata, to są główne wnioski z wiosennych spotkań ligi, na podstawie piątkowych publicznych komentarzy i liczne rozmowy z uczestnikami w tym tygodniu.

GŁĘBIEJ

Co warto wiedzieć o ugodzie House przeciwko NCAA i historycznym dniu dla sportów uniwersyteckich

Nowe możliwości uzyskania przychodów

Wyrażenie „maksymalizacja przychodów” było powszechne.

W obliczu pojawiającego się na horyzoncie podziału dochodów w wysokości ponad 20 milionów dolarów rocznie na szkołę oraz innych żądań finansowych w związku z powiększaniem się luki w prawach mediów przez Wielką Dziesiątkę i SEC, na szkoły z Wielkiej 12 wywierana jest większa presja, aby znalazły nowe źródła dochodów.

Programy konferencji władzy są pełne pieniędzy, ale przez ostatnie kilka dekad szukano sposobów, aby je wydać na cokolwiek innego niż bezpośrednie rekompensaty dla sportowców. Teraz, gdy nadszedł termin płatności rachunku, trzeba będzie dokonać pewnych cięć, ale nie należy się spodziewać wielu hurtowych zmian. Wydatki w granicach limitu ponad 20 milionów dolarów rocznie ustalonego w ugodzie Izby Reprezentantów będą trudnym wyzwaniem dla większości (jeśli nie wszystkich) z Wielkiej Dwunastki, chociaż dołożą wszelkich starań, aby ich tort finansowany był z praw medialnych i też to zjedz.

Oznacza to potencjalne dodanie takich elementów, jak branding i logo na boisku, propozycja, którą Panel Nadzoru nad Zasadami Gry NCAA rozważy na swoim posiedzeniu w przyszłym tygodniu, potwierdziło źródło zaznajomione z porządkiem obrad panelu Sportowiec. Jednolite naszywki sponsorskie to kolejna możliwość, podobnie jak rozszerzone prawa do nazewnictwa, dynamiczne ceny biletów i wyjątkowe doświadczenia fanów.

Ymark powiedział, że liga przedstawiła zaktualizowaną wizję „opartą na byciu najbardziej odpowiednią i rozpoznawalną w całym kraju konferencją w Ameryce”.

W żadnym wypadku nie jest to niezaznaczony obszar w sporcie uniwersyteckim, ale z pewnością będzie to odnowiony nacisk na konferencję. Jest to również znany teren Yormarkowi – byłemu wiceprezesowi ds. marketingu korporacyjnego w NASCAR, szefowi operacji biznesowych Brooklyn Nets i dyrektorowi generalnemu Roc Nation – i ważny powód, dla którego otrzymał stanowisko komisarza w 2022 r.

„Kiedy myślę o moim pochodzeniu, z pewnością wierzę, że lekkoatletyka uniwersytecka zbliża się bardziej do miejsca, skąd pochodzę, niż do miejsca, w którym jesteśmy dzisiaj” – powiedział. „Jako konferencja możemy stać się lepsi. Musimy nadal być bardziej postępowi, myśleć nieszablonowo i rozwijać się w tym nowym rozdziale.

Jednym z obszarów, który byłby nowością w sporcie uniwersyteckim, jest zaangażowanie kapitału prywatnego, które wzbudziło więcej uwagi (i niepokoju) w branży w następstwie ogłoszenia ugody Izby Reprezentantów. Yormark nie nakreślił w piątek żadnych konkretnych planów dotyczących private equity, ale też nie potępił go ani nie ukrywał.

„Pod pewnymi względami (odsetki) private equity potwierdzają kierunek, w jakim zmierza ta branża i trajektorię wzrostu” – powiedział. „Dlatego nie uważam tego za coś złego”.

Opad osadniczy

Podobnie jak w przypadku wiosennych posiedzeń SEC, niewiadome wokół porozumienia Izby są równie ważne jak fakty, choć nie powstrzymuje to administratorów od opracowania strategii takich jak podział przychodów i limity składów.

Twarde liczby dotyczące limitów składów nie zostały wyszczególnione we wstępnych warunkach porozumienia i prawdopodobnie zostaną ustalone na podstawie opinii konferencji w nadchodzących miesiącach, ale tak samo, jak trenerzy SEC skoordynowali swoje oburzenie w związku z możliwym limitem 85 osób w programach piłkarskich – co mogłoby funkcjonalnie wyeliminować walk-on – wielu dyrektorów sportowych Wielkiej 12 wyraziło podobne obawy, jeśli taka będzie ostateczna decyzja. Wyzwania pojawią się także w innych dyscyplinach sportowych, a w większości z nich należy spodziewać się zwiększenia limitów składów.

„W tej chwili nie ma konsensusu” – powiedział Yormark, jeśli chodzi o szczegóły dotyczące limitów składów. „To coś, nad czym stale musimy pracować. Nic ostatecznego.

Kolejną szarą strefą jest wpływ polityki tytułu IX na podział dochodów oraz to, czy konieczna będzie proporcjonalna dystrybucja między sportowcami płci męskiej i żeńskiej. Wydawało się, że w ciągu tygodnia wśród przedstawicieli Wielkiej Dwunastki narastało przekonanie, że podział przychodów nie będzie bezpośrednio powiązany z Tytułem IX, ponieważ pieniądze zostaną uznane za płatności NIL za pośrednictwem praw do transmisji, a zatem będą uzależnione od wartości rynkowej sportowca. Według ekspertów Tytułu IX nie jest to takie proste.

„Tytuł IX będzie miał zastosowanie do sposobu, w jaki szkoły dystrybuują przychody, stypendia lub inne świadczenia wynikające z ugody” – powiedział Dan Cohen, prawnik w kancelarii Barnes & Thornburg i były administrator uczelni zajmujący się sportem, specjalizujący się w prawie sportowym i sprawach związanych z tytułem IX. „Kiedy szkoła przekaże te dolary na kampus – czy to w celu dystrybucji przychodów z telewizji, czy ułatwienia zawarcia transakcji NIL – szkoły biorą odpowiedzialność za sprawiedliwe udostępnienie takich dolarów studentom i studentom-sportowcom”.

Kreatywne sposoby zaspokajania potrzeb związanych z wartością rynkową przy jednoczesnym zachowaniu zgodności z postanowieniami Tytułu IX mogą już istnieć, ale będą one wymagały czasu i uwagi – i być może nadal będą musiały przetrwać w sądzie.

„Wiemy, że niektórzy gracze są prawdopodobnie odpowiedzialni za generowanie większej części przychodów” – powiedział Cohen. „Tymczasem standard prawny (tytuł IX) pozostaje w mocy. Nie mamy jeszcze wskazówek prawnych, które pozwoliłyby pogodzić te różne czynniki, jeśli to szkoły płacą graczom, ale uważam, że będą sposoby na jednoczesne zaspokojenie obu interesów”.

Linda Livingstone, prezes Baylor i przewodnicząca zarządu Wielkiej Dwunastki, przyznała, że ​​liderzy szkół wyższych w dalszym ciągu szukają dalszych wskazówek na ten temat.

„Ponieważ istnieje pewna niepewność co do Tytułu IX i kilku innych kwestii, w pewnym sensie pracuje się nad modelami, nie rozumiejąc jeszcze wszystkich warunków gry” – powiedział Livingstone. „Mamy nadzieję, że otrzymamy wyjaśnienia dotyczące niektórych pytań, które naprawdę pomogą nam lepiej zrozumieć, w jaki sposób dokonać alokacji (podziału przychodów).”

Interesującym aspektem podziału dochodów jest to, w jaki sposób Wielka Dziesiątka i SEC uwzględnią powiększanie się przepaści finansowej pomiędzy konferencjami władzy, szczególnie w przypadku najbardziej bogatych w zasoby szkół z czołowych miejsc w tych dwóch ligach. 22-procentowy limit podziału dochodów szkół będzie opierał się na średniej rocznej głównych strumieni przychodów z konferencji władzy (prawa medialne, sprzedaż biletów, sponsoring), co stanowi źródło przybliżonych obliczeń wynagrodzeń sportowców na kwotę 20 milionów dolarów rocznie szkoła. Jednak wraz z wejściem w życie nowych kontraktów telewizyjnych i College Football Playoff różnice w przychodach pomiędzy zespołami biorącymi udział w konferencjach władzy staną się coraz bardziej znaczące. Wydatki do osiągnięcia tego 22-procentowego limitu będą znacznie mniejszym obciążeniem dla szkół takich jak Ohio State, Teksas, Alabama i Michigan niż dla innych, szczególnie w Wielkiej Dwunastce i ACC.

Ugoda Izby Reprezentantów jeszcze bardziej ustaliła podział między konferencjami władzy a wszystkimi pozostałymi uczestnikami lekkoatletyki uniwersyteckiej, ale może również spowodować rozwarstwienie w obrębie konferencji władzy.

Zapytany, czy spodziewa się, że wszystkie 16 szkół z Wielkiej Dwunastki osiągnie 22-procentowy limit podziału dochodów, jeśli zacznie się to w 2025 r., Yormark powtórzył wzniosłe ambicje konferencji.

„Z tego, co słyszałem i z zaangażowania, jakie miałem, mogę powiedzieć, że będziemy rywalizować na bardzo wysokim poziomie, a dokonanie właściwych inwestycji jest tego częścią. Przewiduję, że zrobimy wszystko, co konieczne, jeśli chodzi o ograniczenie (podziału dochodów)” – powiedział. „Nie boimy się tego. Zamierzamy to przyjąć.”

Na tym samym froncie w sporcie uniwersyteckim mówi się, że skutki finansowe porozumienia Izby Reprezentantów mogą spowodować, że wydziały sportowe ograniczą zasoby i stanowiska administracyjne, a nawet ograniczą działalność sportową. Nic takiego nie jest wykluczone, nawet w przypadku szkół konferencji władzy, a zmiany te mogą wystarczyć, aby popchnąć wydziały w kierunku, który już skłaniały. Jednak podobna retoryka w czasie pandemii okazała się przesadzona.

„Chciałbym myśleć, że moglibyśmy to zrobić w sposób uczciwy wobec naszych studentów-sportowców, którzy pomagają generować duże przychody, ale jednocześnie nie wyrządzający szkody sportom, które są naprawdę ważne w ruchu olimpijskim na poziomie krajowym i międzynarodowym – stwierdził Livingstone.

Wszelkie sugestie inne – że nadchodzą znaczące cięcia lub radykalne zmiany – sprawiają wrażenie pozowania.

„Zawsze znajdziemy pieniądze” – powiedział jeden z dyrektorów sportowych Wielkiej 12.

Przyszłość kolektywów

To, co stanie się z kolektywami NIL, to kolejne pytanie bez odpowiedzi. Wydziały sportowe przygotowują się do wprowadzenia operacji NIL we własnym zakresie, a wielu przedstawicieli branży oczekuje, że ugoda Izby zapewni NCAA większe uprawnienia do egzekwowania przepisów NIL, w tym „prawdziwego NIL”, a nie wynagrodzenia model zabawy opracowany przez kolektywy.

Mogłaby z tego wyniknąć interesująca walka o władzę. Czy utworzenie kolektywów we własnym zakresie sprawi, że ich płatności na rzecz sportowców będą częścią limitu podziału dochodów? Szkoły mogłyby licencjonować prawa NIL swoich sportowców w ramach górnego limitu, a następnie ułatwiać zawieranie dodatkowych umów z podmiotami trzecimi. Z pewnością jednak znajdą się programy bogate w zasoby, które wolełyby trzymać kolektywy poza limitem departamentu, umożliwiając im uzupełnianie podziału dochodów płatnościami zbiorowymi.

„Jeśli chcesz, w ramach porozumienia Izby możesz (sprowadzić kolektywy NIL) do domu, więc myślę, że będzie to rozmowa prowadzona w poszczególnych szkołach i potencjalnie konferencje również mogłyby prowadzić tę rozmowę” – powiedział Livingstone.

Nie skończyło się na burzy mózgów dotyczącej dochodów i załamywaniu rąk podczas wiosennych spotkań. Dyskutowano na takie tematy, jak harmonogram i sposoby radzenia sobie z rozwojem hazardu sportowego. Jednak model finansowy dotarcia sportów uniwersyteckich na skraj historycznej transformacji w oczywisty sposób skupił uwagę Yormarka i Wielkiej 12 na dalszym rozwoju.

„Oczywiście będzie to zmieniający się krajobraz, ale widzę możliwości w tym zmieniającym się krajobrazie. Praca naprawdę zaczyna się teraz” – powiedział Yormark. „Jako konferencja musimy nadal wykazywać się odwagą”.

(Zdjęcie: David Purdy / Getty Images)

Zrodlo