Chiński minister obrony Dong Jun oskarżył w tę niedzielę Stany Zjednoczone za ich stanowisko w sprawie Tajwanu, obwiniając ich władzę wykonawczą za „opróżnienie” polityki Pekinu o jednych Chinach na wyspie i „oszukanie” kraju na Morzu Południowochińskim.
Na swoim pierwszym forum bezpieczeństwa światowego jako szef chińskiej dyplomacji Dong Jun skrytykował Waszyngton za wysiłki na rzecz inicjatyw prawnych związanych z Tajwanem, kontynuację sprzedaży broni i dalsze utrzymywanie „nielegalnych” oficjalnych kontaktów z Tajpej.
„Naruszając stosunki dyplomatyczne, naruszają swoje zobowiązania wobec Chin” – skrytykował Dong, odnosząc się do USA. „Nadal testują chińskie czerwone linie” – dodał, o czym poinformowała agencja Bloomberg.
Tak Dong wyraził się podczas swojego przemówienia na spotkaniu Shangri-La Dialogue w Singapurze, gdzie skrytykował „(amerykańską) strategię krojenia salami”.
Podobnie chiński urzędnik potępił, że „pewien kraj” został „ośmielony przez siły zewnętrzne” i pozwolił Stanom Zjednoczonym na rozmieszczenie systemu rakietowego w regionie. Choć nie odniósł się bezpośrednio do Filipin, interwencja ta była odpowiedzią skierowaną do przywódcy kraju Ferdynanda Marcosa Jr., który w piątek potwierdził swoje roszczenia narodowe na spornym Morzu Południowochińskim.
Dong został mianowany ministrem obrony w grudniu ubiegłego roku, aby zastąpić swojego poprzednika na stanowisku, który nagle zniknął ze sceny publicznej. Obecnie znaczna część jej wysiłków międzynarodowych koncentruje się na stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi, mając na celu zmniejszenie ryzyka konfliktu na Tajwanie i spornym Morzu Południowochińskim, które są dziś dwoma głównymi źródłami konfrontacji.
63-letni chiński minister spraw zagranicznych spotkał się w ten piątek ze swoim amerykańskim odpowiednikiem Lloydem Austinem podczas ich pierwszych bezpośrednich rozmów, aby omówić takie kwestie, jak chińska aktywność wojskowa wokół Tajwanu, starcia między filipińskimi i chińskimi statkami na Morzu Południowochińskim i wsparcie Pekinu dla rosyjskiej agresji na Ukrainie.
Po spotkaniu obie strony pozytywnie odniosły się do prowadzonych rozmów, nazywając je „szczerymi i konstruktywnymi” oraz zgodziły się na utrzymanie komunikacji pomimo dzielących ich różnic.
„Chociaż Stany Zjednoczone i Chiny mają różne ścieżki rozwoju, kraje nie powinny dążyć do wzajemnej konfrontacji” – oświadczył w tej kwestii Dong, kryjąc się przed wypowiedziami Austina, który większość sobotniego przemówienia spędził na chwaleniu wysiłków Waszyngtonu na rzecz wzmocnienia regionie i chronić się przed Pekinem.