To drugie zejście Chin na niewidoczną stronę Księżyca, dokąd nie dotarł żaden inny kraj.
Chiny wylądowały statkiem kosmicznym bez załogi na niewidocznej stronie Księżyca, pokonując kluczową przeszkodę w swojej przełomowej misji pobrania pierwszych na świecie próbek skał i gleby z ciemnej półkuli Księżyca.
Chińska Narodowa Administracja Kosmiczna (CNSA) podała w oświadczeniu, że Chang’e-6 wylądował w basenie Bieguna Południowego-Aitken w niedzielę o 6:23 czasu pekińskiego po zakończeniu wieloetapowego lądowania.
Misja statku, kierowanego przez satelitę przekaźnikowego, który miał nawigować po stronie Księżyca zawsze odwróconej od Ziemi, wraz z szeregiem narzędzi i własną wyrzutnią, „obejmuje wiele innowacji inżynieryjnych, wiąże się z wysokim ryzykiem i wielkimi trudnościami”, twierdzi. do agencji sapce.
Po kolejnym lądowaniu w 2019 r. jest to drugie zejście Chin na niewidoczną stronę Księżyca, dokąd nie dotarł żaden inny kraj.
Misja ma na celu użycie ramienia robota i wiertła do zebrania 2 kg (4,4 funta) materiału księżycowego w ciągu maksymalnie trzech dni. Po zakończeniu zbierania sonda połączy się z innym statkiem kosmicznym na orbicie księżycowej, aby ułatwić jej powrót na Ziemię, a lądowanie w chińskim regionie Mongolii Wewnętrznej spodziewane jest około 25 czerwca.
Jeśli próbki bezpiecznie wrócą, dostarczą Chinom i światu nowych informacji na temat powstawania Układu Słonecznego oraz różnic między niezbadaną stroną Księżyca a jego lepiej poznaną stroną zwróconą w stronę Ziemi. Dostęp do materiału będą mieli w pierwszej kolejności chińscy naukowcy, a następnie naukowcy zagraniczni.
Chiny przeprowadziły również udaną misję pobrania próbek z bliskiej strony Księżyca i przywiozły 1,7 kg (3,7 funta) materiału podczas misji Chang’e-5 w 2020 r.
Wschodzące mocarstwo planuje w tej dekadzie jeszcze trzy misje bez załogi w ramach szerszej strategii, która zakłada, że chińscy astronauci będą chodzić po Księżycu około 2030 roku.
Stany Zjednoczone zamierzają także po raz pierwszy od ponad pół wieku wysłać astronautów z powrotem na Księżyc, a NASA planuje wystartować z misją Artemis 3 najwcześniej w 2026 roku.
Plany USA w dużym stopniu opierają się na rakietach sektora prywatnego, w tym rakietach SpaceX Elona Muska, do wystrzeliwania statków kosmicznych.
Wielokrotnie je opóźniano, a problemy techniczne opóźniały planowany start NASA i Boeinga Starliner, który ma stać się drugą amerykańską taksówką kosmiczną na niską orbitę okołoziemską.
Również w sobotę japoński miliarder Yusaku Maezawa odwołał prywatną misję wokół Księżyca, w której miał wykorzystać statek kosmiczny SpaceX, powołując się na niepewność co do rozwoju rakiety.