Chelsea zainkasuje w tym sezonie od 11 do 14 milionów funtów (14,1–12,8 mln dolarów) z dodatków do klauzul wypożyczeń i transferów.
Okres wypożyczenia Kepy Arrizbalagi w Realu Madryt i początkowe przeniesienie Edena Hazarda do hiszpańskiego klubu za 89 milionów funtów w 2019 roku przyczyniły się do wzrostu tej kwoty o niecałe 10 milionów funtów, po tym jak drużyna Carlo Ancelottiego dotarła w tym sezonie do finału Ligi Mistrzów. Chelsea skorzystała na sprzedaży Hazarda, mimo że Belg zakończył karierę piłkarską w październiku ubiegłego roku.
Borussia Dortmund, która również dostała się do finału Ligi Mistrzów, przyniosła korzyść Chelsea dzięki klauzuli zawartej w umowie wypożyczenia Iana Maatsena z niemieckim klubem, która została zawarta w styczniu, po tym jak Holender występował zaledwie trzykrotnie pod wodzą Mauricio Pochettino.
Dortmund przegrał ostatnie 2:0 z Madrytem na Wembley, a Maatsen podarował Jude Bellinghamowi piłkę przed bramką Viniciusa Juniora, która przypieczętowała mecz w 83. minucie. Maatsen zyskał jednak uznanie dzięki sześciomiesięcznemu pobytowi w Bundeslidze, a w nowym kontrakcie z Chelsea, który podpisał tuż przed wypożyczeniem, ma klauzulę odstępnego wynoszącą 35 milionów funtów.
Nieudana pożyczka Armando Broji do Fulham również przyniosła dodatkowe 4 miliony funtów z powodu braku czasu na grę. 22-latek po opuszczeniu Chelsea w styczniu wystąpił tylko w ośmiu meczach rezerwowych w barwach Fulham.
Zastrzyk dodatkowych środków będzie bardzo mile widziany w Chelsea, szczególnie w świetle najnowszego zestawienia kont klubu, które zostały opublikowane w kwietniu. Pokazały one, że Chelsea odnotowała najwyższą stratę operacyjną w Premier League (-249 mln funtów) i drugi co do wielkości fundusz płac (404 mln funtów) w okresie sprawozdawczym obejmującym sezon 2022–2023.
Ze sprawozdań wynika również, że Chelsea tylko w niewielkim stopniu przestrzegała zasad Premier League dotyczących zysków i zrównoważonego rozwoju (PSR), przekazując 76,5 mln funtów zysku ze sprzedaży dwóch hoteli przy Stamford Bridge siostrzanej spółce należącej do Todda Boehly’ego i Clearlake Capital.
(Zdjęcie na górze: Ina Fassbender/AFP za pośrednictwem Getty Images