Czterech byłych koordynatorów rozwiązanej Rady Kampanii Prezydenckiej Tinubu-Shettima oskarżyło Ministra Energii Adebayo Adelabu o dyskryminację w sektorze energetycznym.
W oświadczeniu wydanym i wspólnie podpisanym w Abudży przez kwartet Abubakara Mohammeda, Bridget Eyimo, Bukie Okangbe i sułtana Abdulazeeza przywódcy Kongresu All Progressives (APC) argumentowali, że nie ma podstaw do bałkanizacji zużycia energii elektrycznej.
Grupa ubolewała, że podział energii elektrycznej na pasma ma negatywny wpływ na małe firmy i powoduje dyskomfort w kilku domach.
Upierali się, że energia elektryczna ma kluczowe znaczenie i ma istotny wpływ na sytuację gospodarczą wielu Nigeryjczyków.
W oświadczeniu czytamy: „Wykorzystajmy tę okazję, aby zaapelować do Ministra Energii Adebayo Adelabu o zaprzestanie dyskryminacji w elektroenergetyce. Jest to sektor centralny i wrażliwy na sytuację gospodarczą wielu Nigeryjczyków, zwłaszcza w sektorze nieformalnym.
„Zdecydowanie potępiliśmy dzielenie energii elektrycznej na pasma, co ma poważny negatywny wpływ na życie wielu rodzin. Konsumenci, zwłaszcza ci należący do tak zwanego „zakresu A”, mają tak trudne życie, że wielu z nich ma trudności z wykorzystaniem energii w swoich małych i średnich przedsiębiorstwach.
„Wraz ze wzrostem taryfy za energię elektryczną niektórzy w Grupie A ponad 70 procent kosztów produkcji przeznaczają na opłacenie rachunków za energię elektryczną, czego rezultatem jest to, czego jesteśmy świadkami w postaci wzrostu cen towarów na rynku.
„Wzywamy ministra, aby zaprzestał tej dyskryminacji w sektorze energetycznym, aby zmniejszyć obciążenie Nigeryjczyków. Rezultatem tej antyludowej polityki jest to, że w efekcie nada ona tej administracji zły i negatywny wizerunek”.
Byli dyrektorzy kampanii pochwalili jednak prezydenta Bolę Tinubu za skrupulatne wprowadzenie pewnych reform, które ich zdaniem w dłuższej perspektywie wywrą pozytywny wpływ na gospodarkę kraju.
Zarzucili także niektórym niepracującym ministrom i członkom jego gabinetu zapinanie pasów w przeciwnym razie grozi im wyrzucenie ze stanowiska.