Starliner Boeinga dołącza do wybranego klubu amerykańskich statków kosmicznych z załogą

Waszyngton, Stany Zjednoczone:

W historii amerykańskiej eksploracji kosmosu kilka wybranych statków kosmicznych miało zaszczyt przewozić ludzi poza Ziemię.

Boeing ma zamiar dołączyć do tego elitarnego grona wraz z długo oczekiwanym wystrzeleniem kapsuły Starliner – statku szóstej klasy zbudowanego w Stanach Zjednoczonych dla astronautów NASA.

Oto podsumowanie ich bogatej przeszłości, naznaczonej przełomowymi triumfami i kilkoma niszczycielskimi porażkami.

Rtęć

Projekt Mercury, znany jako amerykański program „człowiek w kosmosie”, narodził się zaledwie kilka dni po utworzeniu samej NASA w 1958 r., a urzędnicy zdecydowali się na określenie swoich badaczy kosmosu terminem „astronauci”.

5 maja 1961 roku Alan Shepard jako pierwszy Amerykanin odbył lot w przestrzeń kosmiczną podczas 15-minutowego lotu suborbitalnego w jednoosobowej kapsule w kształcie stożka – około miesiąc po tym, jak Jurij Gagarin ze Związku Radzieckiego został pierwszym człowiekiem, który tego dokonał. wyczyn.

Kolejny kamień milowy nastąpił w lutym 1962 r., kiedy astronauta Merkurego John Glenn został pierwszym Amerykaninem, który okrążył Ziemię.

Czarna matematyk Katherine Johnson, której historia została uwieczniona w książce i filmie „Ukryte postacie”, była jedną z osób, które niestrudzenie pracowały od podstaw, aby zapewnić powodzenie programu.

Bliźnięta

Podczas gdy Merkury miał za zadanie wynieść ludzi w przestrzeń kosmiczną, Gemini skupił się na wydłużeniu czasu misji i opracowaniu kluczowych manewrów, takich jak spacery kosmiczne i opanowaniu precyzyjnego dopasowywania prędkości orbitalnej podczas dokowania statku kosmicznego.

Statek kosmiczny Gemini przypominał powiększoną kapsułę Mercury, przeznaczoną dla dwuosobowej załogi. Istotną innowacją było wprowadzenie komputerów pokładowych, prymitywnych jak na dzisiejsze standardy, ale zdolnych pomóc w skomplikowanych spotkaniach kosmicznych.

Podczas ostatniej misji Gemini Buzz Aldrin – nazywany „Dr Rendezvous” – został zmuszony do wyciągnięcia sekstansu i wykonania krytycznych obliczeń na papierze przy użyciu suwaka logarytmicznego, aby dokować do próbnego statku kosmicznego bez załogi po skomputeryzowanym systemie śledzenia zszedł.

Apollo

Apollo był odpowiedzią NASA na wyzwanie prezydenta Johna F. Kennedy’ego, by wylądować człowiek na Księżycu przed końcem lat 60. XX wieku.

Osiągnięcie celu wymagało zastosowania trzech kluczowych elementów technologii.

Pierwszą była gigantyczna rakieta Saturn V. Zaprojektowana pod okiem byłego nazisty Wernhera von Brauna, pozostawała najpotężniejszą rakietą przez pięć dekad.

Drugim elementem był moduł dowodzenia – którego wnętrze było tak przestronne jak duży samochód – a trzecim był pojazd schodzący na Księżyc.

Chociaż Apollo 11 po raz pierwszy w historii ludzkości wylądował załogowo, 20 lipca 1969 r., program ten był również naznaczony tragedią. W pożarze podczas testów przed lotem Apollo 1 zginęli wszyscy trzej członkowie załogi, co uwypukliło ryzyko i poświęcenia ponoszone w pogoni za eksploracją kosmosu.

Prom kosmiczny

Program wahadłowców kosmicznych NASA, trwający od 1981 do 2011 roku, przyjął rewolucyjne podejście, łącząc wystrzelenie rakiety, ponowne wejście kapsuły i lądowanie na pasie startowym niczym szybowiec.

W tej epoce miały miejsce znaczące kamienie milowe, w tym pierwsze loty kosmiczne amerykańskich kobiet i mniejszości, wystrzelenie Kosmicznego Teleskopu Hubble’a na wahadłowcu Discovery oraz budowa Międzynarodowej Stacji Kosmicznej pod koniec lat 90.

Jednakże naznaczyły go także dwie niszczycielskie tragedie: katastrofa Challengera w 1986 r., która miała miejsce tuż po wystrzeleniu, oraz katastrofa w Kolumbii w 2003 r., która wydarzyła się podczas ponownego wejścia na pokład.

Oba incydenty spowodowały śmierć wszystkich członków załogi, w sumie 14 osób.

Pomimo tych niepowodzeń były astronauta Tom Jones, autor książki „Space Shuttle Stories”, argumentował, że wahadłowiec znacznie wyprzedził swoje czasy i był „kultowym symbolem obecności Ameryki w kosmosie”.

Załoga Smoka i Starliner

Po wycofaniu promu kosmicznego Stany Zjednoczone zostały pozbawione własnej zdolności do wystrzeliwania astronautów i zmuszone były polegać na rosyjskich rakietach Sojuz.

NASA zdecydowała się odejść od modelu, w którym sprzęt była własnością, na rzecz zatrudniania usług z branży komercyjnej w ramach wielomiliardowych kontraktów.

Nowo przybyła firma SpaceX pokonała bardzo faworyzowanego giganta branży lotniczej Boeinga, wysyłając swoją pierwszą załogę na ISS w 2020 r., co było triumfem słabszej pozycji, dzięki któremu firma Elona Muska zyskała status potęgi.

Tymczasem Boeing zmagał się z problemami technicznymi, co odzwierciedla szersze problemy organizacyjne, które nękają jego dział lotnictwa.

Obie firmy przyjęły klasyczny projekt kapsułki w kształcie żelki, ale z nowoczesnymi akcentami: eleganckimi wyświetlaczami, autonomicznym lotem i pełną możliwością ponownego użycia.

(Ta historia nie została edytowana przez personel NDTV i została wygenerowana automatycznie na podstawie udostępnianego kanału.)

Czekając na odpowiedź załadować…

Zrodlo