Około dwustu osób zebrało się dziś po południu przed siedzibą federalną PSOE, przy ulicy Ferraz w Madrycie, aby zaprotestować przeciwko ostatecznemu zatwierdzeniu w ten czwartek przez Kongres Deputowanych ustawy o amnestii.
„Zapłacicie za tę zdradę”, „Sánchez, Otegui, Puigdemont, trio czaszek w więzieniu” czy „Za siedem głosów macie złamany tyłek” – to niektóre z haseł skandowanych przez protestujących przeciwko prezydentowi rządu , Pedro Sánchez oraz niezależni baskijscy i katalońscy.
Wielu protestujących niosło hiszpańskie flagi, niektórzy z czarną krepą i hasztagiem #veteyasanchez, a inni nieśli domowe tekturowe tabliczki z komunikatami takimi jak „Nie dla zamachu stanu”.
Ten sam przekaz, który widniał na naklejkach rozdawanych przez kobietę protestującym, wzywanym za pośrednictwem portali społecznościowych, aby mogli zakryć nimi usta.
Podczas protestu można było także zobaczyć flagę karlistów i od czasu do czasu usłyszeć hasła skierowane pod adresem Begoñy Gómez, żony Sáncheza, takie jak „Begoña, złapali cię, oświadcz w sądzie”.
O dziewiątej wieczorem do protestu dołączyli nowi protestujący z transparentem z napisem: „Nie oszukają nas. Katalonia to Hiszpania i adres internetowy skrajnie prawicowej partii Narodowa Demokracja.
Policja wstrzymała ruch samochodów na ulicy Ferraz, dokąd przeniosła sześć samochodów dostawczych.