Jak podaje CBS, nauczycielka szkoły podstawowej w stanie Wisconsin została oskarżona o niewłaściwe relacje z 11-letnią uczennicą zaledwie 3 miesiące przed jej ślubem. Mieszkanka St. Paul, 24-letnia Madison Bergmann, stoi obecnie przed poważnymi zarzutami, w tym napaścią na tle seksualnym pierwszego stopnia z udziałem dziecka w wieku poniżej 13 lat.
Ze skargi złożonej w czwartek w hrabstwie St Croix wynika, że policja została powiadomiona o zachowaniu w szkole podstawowej River Crest w Hudson. W raporcie szczegółowo przytoczono niewłaściwe zachowanie pomiędzy panią Bergmann a uczniem piątej klasy.
Władze otrzymały zrzuty ekranu przedstawiające wymianę SMS-ów między ofiarą a panią Bergmann, znalezione przez rodziców ofiary. Według doniesień „codziennie” wysyłała do dziecka SMS-y i mówiła mu, jak bardzo lubi „obściskiwać się” z nim i jego dotykaniem. Z raportów policyjnych wynika, że do tych spotkań rzekomo doszło na terenie szkoły, podczas przerw na lunch lub po godzinach lekcyjnych.
Policja znalazła także w torbie pani Bergmann teczkę z nazwiskiem ofiary, zawierającą szereg odręcznych notatek opisujących szczegółowo ich fizyczne interakcje. Czas trwania nadużycia pozostaje niejasny. Jednak pani Bergmann ujawniła, że dostała numer telefonu dziecka od jego matki w grudniu, podczas zimowego wyjazdu do Alp Afton. W tym też miesiącu zaręczyła się ze swoim wieloletnim chłopakiem. Jak podaje „NY Times”, trzy miesiące później, w lipcu, miała wyjść za mąż.
Dyrektor szkoły Kimberly Osterhues w przesłaniu do rodziców: „Jesteśmy zszokowani i zaniepokojeni tą wiadomością. Naszą główną troską jest dobro społeczności szkoły River Crest School i dzieci, których to dotyczy”.
Pani Bergmann została zwolniona za kaucją w wysokości 25 000 dolarów i ma zakaz wstępu na teren szkoły oraz uczestniczenia w wydarzeniach szkolnych. Kolejna rozprawa stanie się 30 maja.
Czekając na odpowiedź załadować…