Erik ten Hag znajdował się w swojej osobistej wersji okopów, zastanawiając się, jak odeprzeć złe wyniki, kiedy spacerował po Carrington z kobietą należącą do personelu ochrony Manchesteru United. Zapytał koleżankę o własne doświadczenia, a ona wyjaśniła swoje doświadczenie w brytyjskiej armii, w tym służbę w prowincji Helmand w Afganistanie.
W tygodniu poprzedzającym finał Pucharu Anglii przeciwko Manchesterowi City Ten Hag przypomniał sobie tę rozmowę, szukając nowatorskich sposobów na zainspirowanie swojego zespołu do występów. Tłem był trudny sezon, w którym United zakończyli sezon w Premier League na ósmej pozycji i odpadli z Ligi Mistrzów w fazie grupowej. Finał Pucharu Anglii przeciwko władczemu City Pepa Guardioli stanowił szansę na odkupienie dla jego oblężonej drużyny, a Ten Hag mógł mieć nadzieję na dawkę wybawienia, jeśli chodzi o jego pozycję menadżera United.
I tak Ten Hag stał się pomysłowy. Poprosił ochroniarza United o nagranie dla jego drużyny filmu, który został pokazany zawodnikom w hotelu Marriott w Londynie przed finałem. Holender był tak poruszony historią swojego kolegi, że zarezerwował wideo na swoje ostatnie spotkanie drużyny z drużyną przed wyjazdem na Wembley w sobotni poranek.
Na nagraniu funkcjonariuszka bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych wyjaśniła, jak pewnego dnia w Afganistanie wraz ze swoim plutonem została uwięziona w wiosce. Mając przewagę liczebną, nikt nie sądził, że ma szansę uniknąć stojącego przed nimi zagrożenia. Wyjaśniła jednak, że pracowali razem i wielu wywalczyło sobie drogę do wyjścia. Niestety, niewielka liczba jej kolegów zginęła po drodze, ale reprezentując swój kraj, poświęcili własne życie, by dzielnie ratować mieszkańców wioski.
Kiedy mówiła, była pełna emocji, co stanowiło mocny przekaz, który silnie odbił się echem wśród graczy United; trzymajcie się razem, wspierajcie się nawzajem, pozostańcie na czele i walczcie o zwycięstwo. Film, na którym pracownicy ochrony opowiadają jej historię, przeplata się z obrazami zawodników United wygrywających pojedynki podczas meczów, zwiększając znaczenie ich własnej misji, w której stawiają czoła wszelkim przeciwnościom losu.
Nie było jej w pokoju, kiedy odtwarzano wideo, ale było to oznaką wpływu, jaki wywarło to po meczu, gdy gracze dowiedzieli się, że strzegła loży reżyserskiej na Wembley podczas finału, gdzie właściciele Sir Jim Ratcliffe i Avram Zasiadali Glazer, legenda klubu Sir Alex Ferguson i przyszły król Wielkiej Brytanii, książę William. Piłkarze United zaprosili ją do szatni, gdzie podziękowali za nagranie wideo, a niektórzy z nich powiedzieli, że pomogła im ich zainspirować.
Film był oczywiście tylko częścią strategii Ten Haga, która w rzeczywistości rozpoczęła się 10 dni przed finałem, kiedy testował nowe ustawienie taktyczne w zwycięskim 3:2 meczu United z Newcastle United na Old Trafford. Robiąc to, upuścił Rasmusa Hojlunda, jedynego uznanego w dobrej kondycji napastnika klubu, na ławkę rezerwowych i usztywnił środek boiska, grając z Sofyanem Amrabatem u boku bardziej powściągliwego Kobbiego Mainoo, a także Bruno Fernandesa i Scotta McTominaya w elastyczne role pomocnika, które podwoiły się jako fałszywe dziewiątki.
United wygrało ten mecz, a następnie powtórzyło system z wygranego 2:0 meczu z Brighton ostatniego dnia sezonu. Występ w Brighton nie był doskonały, ale Ten Hag przekonał się o jego zaletach jako sposobie na walkę z City Guardioli, które właśnie przypieczętowało czwarty tytuł mistrza Premier League z rzędu. Zwycięstwa te oznaczały również, że Ten Hag zyskał poparcie graczy w stosunku do niekonwencjonalnej formacji, która przypominała kompaktowy układ 4-2-4.
Choć Ten Hag był pewny swojego systemu, w tygodniu finałowym najważniejsza decyzja zapadła w kadrze. Jego defensywna para, z której składał się pierwszy wybór, Raphael Varane i Lisandro Martinez, była na tyle sprawna, aby rozpocząć mecz, natomiast Mainoo, Fernandes i McTominay byli zdecydowanymi starterami. Problem polegał na tym, czy pozostać z Amrabatem na pozycji pomocy, czy też przywrócić do składu pięciokrotnego zwycięzcę Ligi Mistrzów Casemiro, który z powodu fali kontuzji zastępował środkową obronę.
Jak Sportowiec ujawniono w przeddzień meczu, że wybór Ten Hag był odważny; przez większą część tygodnia rozpoczynał treningi z Amrabatem jako starterem i Casemiro jako zmiennikiem. Dopiero w dniu meczu, po pierwotnym wręczeniu kartek drużyny Casemiro na ławce rezerwowych, Brazylijczyk wycofał się, a klub i jego przedstawiciele oświadczyli, że zawodnik skarżył się na napięcie ścięgna podkolanowego.
Ale nie dajcie się zwieść, wybór Amrabata miał charakter taktyczny i okazał się mistrzowskim posunięciem w meczu przeciwko City, które Ten Hag określił po meczu jako „najlepszą drużynę na świecie”. Środkowy pomocnik miał przewagę liczebną nad City w środku pola, zmuszając ich do szerokiego ataku, a Marcus Rashford i Alejandro Garnacho byli gotowi skoczyć do przodu, aby wykorzystać przestrzeń pozostawioną przez zaawansowanych bocznych obrońców Guardioli.
Inne poprawki też zadziałały. Asystent Steve McClaren, obecnie odpowiedzialny za stałe fragmenty gry od czasu odejścia Erica Ramsaya, wybrał Mainoo do zaznaczenia Erlinga Haalanda ze względu na jego siłę i udowodnił, że miał rację, gdy nastolatek pokonał mierzącego 180 cm napastnika w końcówce rzutu rożnego.
Ten Hag powiedział, że przez cały tydzień czuł, że wiara w jego zespół rosła, a przygotowania United były przemyślane. United na przykład współpracowało z Bruno Fernandesem nad osobistym listem do kibiców od ich kapitana, opublikowanym na stronie internetowej Players’ Tribune, w którym portugalski pomocnik wspomina, jak płakał, gdy jego agent powiedział mu, że umowa o dołączenie do United została zawarta w styczniu 2020, jak jego dzieci śpiewają piosenki o wyjeździe United na Wembley, a on wydawał się związać z klubem po niedawnych spekulacjach na temat przyszłości.
„Po tym trudnym sezonie moim obowiązkiem jest dać z siebie więcej” – napisał Fernandes. „Zaczyna się ode mnie. A zaczyna się jutro. Musimy dać z siebie wszystko w ostatnim meczu z City i iść dalej.
„Najbardziej na świecie kocham występować na Old Trafford. Nie chcę wyjeżdżać. To zawsze było moje największe marzenie.
Chcę tylko, aby moje oczekiwania były zgodne z oczekiwaniami klubu. Jeśli porozmawiasz z jakimkolwiek fanem, powie ci to samo. Chcemy powalczyć o ligę. Chcemy grać w piłkę nożną w Lidze Mistrzów. Chcemy być w finale pucharu. To jest standard. To jest to czego chcę. Na to wszyscy zasługujecie.
Choć kibice United mogli zostać wzmocnieni, przestraszyli się także, gdy pojawiły się szeroko rozpowszechnione doniesienia prasowe szczegółowo opisujące, jak w okresie poprzedzającym mecz przełożeni United kontaktowali się ze świtą potencjalnych kandydatów, w tym z głównym trenerem Ipswich Kieranem McKenną, prosząc o myślą o potencjalnym zastąpieniu holenderskiego trenera. Przyćmiło to zewnętrzne przygotowania do finału i nadal dominuje w relacjach z United, ponieważ media i kibice zastanawiają się, w jaki sposób współwłaściciele INEOS poradzą sobie w przyszłości.
Jednak za kulisami Ten Hag i jego sztab mieli jeszcze jednego asa w rękawie. Jego asystent trenera Mitchell van der Gaag odbył w piątkowe popołudnie spotkanie taktyczne, podczas którego stało się jasne, że Amrabat prawdopodobnie rozpocznie mecz przed Casemiro. Przed przedstawieniem planu taktycznego Van der Gaag zaprezentował własny film. Tym razem był to montaż z amerykańskiego filmu sportowego „Any Give Sunday” z 1999 r. oraz kultowego przemówienia motywacyjnego wygłoszonego przez trenera Tony’ego D’Amato (w tej roli Al Pacino) skierowanego do jego drużyny z Miami Sharks. Pomiędzy szatnią D’Amato a obrazami z okresu United pod rządami Ten Hag, przemówienie Pacino stanowiło lektora, przechodzącego w hitowy utwór U2 One.
Słowa Pacino podsumowały sezon United. „Teraz albo wyzdrowiejemy jako zespół, albo będziemy się rozpadać, centymetr po calu, gra po grze, dopóki nie skończymy… Jesteśmy teraz w piekle, panowie, uwierzcie mi. I możemy tu zostać – wywalą nas w cholerę – albo możemy wywalczyć sobie drogę z powrotem do światła. Możemy wydostać się z piekła centymetr po centymetrze.
Każdy zawodnik United był obecny na spotkaniu, a jak przemówienie Pacino mówiło o wąskich centymetrach elitarnego sportu – „o pół kroku za późno lub za wcześnie i nie do końca ci się to udaje. O pół sekundy za wolno, za szybko, nie do końca to słychać” – wideo przypomniało nieuznaną bramkę ze spalonego Garnacho w Arsenalu na początku sezonu, kiedy United wyrwało porażkę ze szczęk zwycięstwa, a także nieuznaną bramkę Victora Torpa dla Coventry przeciwko United w półfinale na Wembley, gdzie United było o włos od porażki.
Ci, którzy widzieli wideo, pamiętali, jak każdy zawodnik w drużynie pojawił się w showreelu; najwyższej klasy interwencje Andre Onany, obrońcy United odbijający strzały z linii bramkowej i pamiętne gole, takie jak zwycięski główka Scotta McTominaya w końcówce meczu z Brentford i kopnięcie znad głowy Garnacho na Evertonie.
Zasadniczo Ten Hag i Van der Gaag starali się przypomnieć zawodnikom United, do czego naprawdę są zdolni, i, według słów Pacino, namawiali ich, aby „leczyli się jako zespół”, a nie „umierali jako jednostki”. Było to także surowe podsumowanie przyjemności i bólu United w ciągu ostatniego sezonu, zachęcanie ich do „wyjścia z piekła” i pokazywanie klipów, na których gracze United oklaskują swoich kibiców po niedawnej porażce 4:0 z Crystal Palace w Premier League, a także jako trauma po dramatycznym zwycięstwie Chelsea nad United 4:3 w kwietniu. Celem było wystawienie zawodników United na ich wzloty i upadki, a także próba odtworzenia tych wzlotów i pobudzenia zespołu poprzez unikanie powtarzania się upadków.
„Teraz nie mogę cię do tego zmusić” – mówi Pacino. „Musisz spojrzeć na faceta obok ciebie. Spójrz mu w oczy! Myślę, że teraz spotkasz faceta, który dorówna ci. Zobaczysz gościa, który poświęci się dla tej drużyny, bo wie, że kiedy przyjdzie do tego, zrobisz dla niego to samo!
„To jest zespół, panowie! I albo wyzdrowiejemy teraz jako zespół, albo umrzemy jako jednostki. To chłopaki z futbolu. To wszystko.
– Co teraz zrobisz?
To było pytanie do zawodników United. Ich odpowiedź? Wygraj Puchar Anglii.
(Zdjęcia w nagłówku: Getty Images)