Jak futbol w stanie Iowa uczynił Chicagoland „obszarem macierzystym” w rekrutacji

IOWA CITY, Iowa — Potężna rzeka Mississippi tworzy naturalną granicę oddzielającą Iowa od Illinois, ale jeśli chodzi o rekrutację zawodników do drużyny piłkarskiej, obszar pozyskiwania talentów w stanie Iowa nie zna wschodniej granicy. Jest to szczególnie prawdziwe, jeśli chodzi o Chicagoland.

Zespół Hawkeyes jest pełen talentów z trzeciego co do wielkości obszaru metropolitalnego w kraju. Podczas ostatnich pięciu zajęć rekrutacyjnych w Iowa Hawkeyes podpisali kontrakt z 14 potencjalnymi kandydatami do Chicagoland. Tylko trzech z nich nie gra już w drużynie. Licząc odbiorcę transferu Kaleba Browna i czterech zawodników, stan Iowa składa obecnie 16 zawodników z Chicagoland, z możliwością dodatkowych transferów tej jesieni.

„Traktujemy Illinois jak stan macierzysty” – powiedział trener Iowa Kirk Ferentz. „Możesz pojechać do Chicago i z powrotem, zanim dojedziesz do Sioux City lub niektórych miast w północno-zachodniej Iowa”.

Dotarcie samochodem do West Des Moines ze stadionu Kinnick zajmuje typowemu kierowcy dwie godziny. Jazda w przeciwnym kierunku i wjazd na zachodnie przedmieścia Chicago, Aurora, zajmuje niecałe trzy godziny. Reszta podróży do Chicagolandu, cóż, to zależy od ruchu na drogach.

„Mogłbym być w siłowni na zachodnich przedmieściach o 7:30 – to znaczy wyjechać przed 17:00 – ale da się to wytrzymać” – powiedział asystent głównego trenera Seth Wallace, rekruter z Chicagoland w stanie Iowa. „Następną rzeczą, którą pamiętasz, jest to, że siedzisz na siłowni. Masz cały dzień w Chicago, a w zamian możesz wyjechać stamtąd o 14:30, 15:00 i wrócić do domu przed kolacją.

GŁĘBIEJ

Ponowne zestawienie 25 najlepszych klas rekrutacyjnych w roku 2020, 4 lata później

Każdy program piłkarski w tradycyjnym zasięgu Wielkiej Dziesiątki oraz Notre Dame rekrutuje Chicagoland. Według amerykańskiego spisu ludności z 2020 r. obszar metropolitalny zamieszkuje ponad 9,6 mln osób, więc wszędzie są fani, absolwenci i sportowcy. Jednak potrzeba pracy, inwestycji, doświadczenia i czasu, aby pozyskać trenerów z Chicagoland, na których większe wrażenie robi wysiłek niż reputacja i logo.

Notre Dame, Michigan i stany Ohio często eksploatują Chicago w poszukiwaniu perspektyw narodowych i pozostawiają kandydatów rozwojowych dla swoich pobliskich braci. Od pokoleń stany Illinois, Northwestern, Wisconsin, Michigan, Iowa, Purdue i Indiana walczyły o tych trzygwiazdkowych kandydatów, którzy potrzebują kilku lat podstawowej pracy połączonej ze stołem treningowym i ambitnym programem ćwiczeń na siłowni. Wszystkie programy cieszyły się różnym poziomem powodzenia w rekrutacji.

W ramach swojej Chicagoland Poufna historia, Sportowiec przeprowadził anonimowe wywiady z ośmioma trenerami szkół średnich na kilka tematów związanych z rekrutacją, programami krajowymi i pozastanowymi oraz trenerami, z którymi mają do czynienia. Stan Iowa otrzymał najbardziej powszechne pochwały za sposób, w jaki radzi sobie z regionem.

„Gdybyście zapytali mnie, kto jest jednym z moich ulubionych trenerów, który przyjeżdża do naszego budynku rok po roku, byłby to Seth Wallace” – powiedział jeden z trenerów szkoły średniej w Chicago. „Myślę, że to świetny rekruter. Jest bardzo bezpośredni. Myślę, że wykonuje niesamowitą robotę, pracując z dziećmi, dowiadując się, kim są i upewniając się, że Iowa jest dla nich odpowiednim miejscem”.

głębiej

GŁĘBIEJ

Trenerzy piłki nożnej w szkołach średnich w Chicago o najlepszych rekruterach Wielkiej Dziesiątki, wpływie NIL i nie tylko

Wiele szkół Wielkiej Dziesiątki przydziela wielu asystentów do rekrutacji w Chicago. Wcześniej Iowa zrobiła to samo. Jednak po zmianie obowiązków w 2018 r. pracownicy zdecydowali się wysłać do Chicago wyłącznie Wallace’a, aby usprawnić jego działanie.

„Zaczynasz rozmawiać z innymi kolegami i trenerami, a oni mówią: «O mój Boże, masz całe Chicago sam na sam?»” – powiedział Wallace. „Cóż, wyjątkową częścią tego jest to, że jestem w Barrington High School i rozmawiam z Joe Sanchezem, a oni grali tak a tak w półfinałach stanowych, a on powiedział: „Jest taka defensywa, która jest w Lincoln-Way East czy St. Rita” – nie muszę się martwić, że nadepnę komuś na odcisk.

„Chociaż posiadanie całego Chicago jest czasochłonne i czasami przytłaczające, dość szczegółowo określamy, czego szukamy”.


Iowa DB Jermari Harris zdobył ogólnostanowe wyróżnienia w drugiej drużynie jako senior w drużynie Montini Catholic w Lombard w stanie Illinois. (Reese Strickland / USA Today)

W przypadku stanu Iowa Wallace nawiązuje pierwsze kontakty z rekrutami i trenerami Chicagoland, ale jeśli istnieje wspólne zainteresowanie, staje się to wysiłkiem wszystkich rąk. Wallace pozostaje zaangażowany, podczas gdy trener ds. stanowiska, koordynator, personel rekrutacyjny i Ferentz dołączają do wysiłków przed ofertą stypendialną. Poza kilkoma warunkami wstępnymi, takimi jak wizyta na miejscu, Hawkeyes rzadko składają ofertę, jeśli nie są gotowi na przyjęcie zobowiązania.

Komunikując się z trenerami szkół średnich, Wallace i pozostali pracownicy Iowa otwarcie mówią o każdym aspekcie programu, od prac rozwojowych po niepodlegające negocjacjom letnie treningi o 6 rano. Ale są też równie optymistycznie nastawieni do korzyści.

„Nie musisz wsiadać do samolotu” – powiedział Wallace. „Zamierzają rozegrać siedem meczów w Iowa City, więc będziesz tu za trzy godziny. Potem zagrasz kolejną szóstkę i w ramach Wielkiej Dziesiątki możesz udać się do Ann Arbor, być może będziesz musiał udać się do Columbus, być może będziesz musiał udać się do West Lafayette, możesz udać się do Madison.

„Poza tymi, które niedawno dodaliśmy na wschodnim i zachodnim wybrzeżu, nadal istnieje duża szansa, że ​​twoja rodzina będzie mogła zobaczyć, jak grasz w dziewięć meczów rocznie, a dziewięć z 13 gier jest gwarantowane jest całkiem niezłe.”

Chicagoland ma kluczowe znaczenie dla całego Uniwersytetu Iowa. Według raportu uniwersyteckiego, spośród 30 042 studentów przyjętych w zeszłym roku, 6087 pochodziło z Illinois.

„Ogromna część naszych studentów pochodzi z Illinois, zwłaszcza z okolic Chicago” – powiedział Ferentz. „Dlatego staramy się tam dotrzeć i traktować go jak obszar państwa macierzystego. Dla nas to ważne.”

„W tych szkołach wiele osób macha flagą Uniwersytetu Iowa” – powiedział Wallace. „(Gracze) niekoniecznie mają powiązania z 15 innymi dziećmi z Barrington High School i Lincoln-Way East High School, które są tutaj na terenie kampusu. Myślę, że to dlatego, że tak dobrze znają ciotkę, wujka, kuzyna… kogoś, kto miał wspaniałe doświadczenie tutaj, w Iowa”.

głębiej

GŁĘBIEJ

Żadnych kontrowersji dotyczących QB w Iowa: Kirk Ferentz mówi, że Cade McNamara jest starterem

Pierwsze wrażenie Wallace’a, holistyczne podejście personelu, łatwy dojazd na mecze i możliwość powrotu graczy do domu na długie weekendy – wszystko to pomaga Iowa w uzyskaniu szans na lądowanie. Jednak sposób, w jaki Hawkeyes rozwijają graczy z Chicagoland, sprawił, że proces ten przyniósł obopólne korzyści.

Z 14 zawodników reprezentujących Iowa w Chicagoland w latach 2019–2023 program stracił tylko jednego na skutek transferu (odbiornik Jacob Bostick) i jednego na emeryturę ze względu na stan zdrowia (wślizg David Davidkov). Trzech z czterech rekrutów na sezon 2019–2020 to obecni starterzy (obrońca Jermari Harris, obrońca Sebastian Castro i obrońca Leshon Williams), a drugi – obrońca Lukas Van Ness – zostanie wybrany w pierwszej rundzie draftu NFL w 2023 roku. Pozostali Podpisani na sezony 2021 i 2022 (odpowiednio defensywni liniowi Jeremiah Pittman i Brian Allen Jr.) mają stać się kluczowymi zawodnikami rotacyjnymi. Wśród rekrutów na rok 2023 o rolę początkowego obrońcy walczy prawdziwy student drugiego roku John Nestor.

„Rekrutujemy dzieci rozwojowe” – powiedział Wallace. „Kiedy dostajesz rozwojowe dziecko i ono wie, że się rozwija, może zobaczyć szerszą perspektywę, a w zamian to właśnie trzyma je tutaj. Szczerze mówiąc, prawdopodobnie dlatego niektóre z nich nie są kłusowane.

Relacje rekrutacyjne w Iowa wciąż się rozwijają. W tym roku Hawkeyes pozyskali czterech rekrutów z Chicagoland. W klasie rekrutacyjnej na rok 2025 trzy osoby z Chicagoland i trzy inne mają złożyć oficjalne wizyty w czerwcu. Trenerzy Chicagoland codziennie kontaktują się z Wallace’em w sprawie swoich zawodników oraz zawodników konkurencji – nawet podczas trzygodzinnej rozmowy z reporterem. Uczciwość i bezpośredni styl personelu w połączeniu z indywidualnymi sukcesami i wynikami zespołu zdobyły zaufanie trenerów z Chicago. To wpływa na rekrutów.

„Zawsze było to coś w rodzaju zarządzenia stanu Iowa, ale oni po prostu wykonują naprawdę dobrą robotę, oceniając, jak dzieciak (Drew) MacPhersona, którego wyciągnęli z Loyoli” – powiedział drugi trener szkoły średniej w Chicagoland, odnosząc się do zobowiązania z 2025 roku. „To po prostu naprawdę, naprawdę dobry piłkarz.

„Oczywiście przychodzi Iowa i nawet nie bawi się w bezpieczeństwo, a oni mówią: «Zapewnimy ci bezpieczeństwo». Po prostu wykonują naprawdę dobrą robotę, identyfikując takie dzieci.

(Górne zdjęcie Setha Wallace’a: Scott Dochterman / Sportowiec)

Zrodlo