Pomimo tego, że mógł wejść na boisko dopiero w styczniu ubiegłego roku w wyniku nieproporcjonalnego wejścia na boisko, którego doznał latem w towarzyskim meczu z Burgos , i mimo że musiał dokładnie poczekać na wizytę Atlético przeniosło się do Mendizorrozy 21 kwietnia i utworzyło jedenastkę. Pięć meczów, które rozegrały się po pierwszej w jego życiu konfrontacji z ojcem, wystarczyło, aby pokazać, czego LaLiga do tej pory brakowało. Tak naprawdę, dzisiaj Giuliano Simeone jest bardzo pożądanym zawodnikiem w mistrzostwach, biało-czerwonych, o których najwięcej telefonów do Metropolitano dostaje chętnych na wypożyczenie.
Czytaj dalej