1 września Ansu Fati udał się do Brighton z jasnym celem: mieć minuty i wiodącą rolę. Młody zawodnik zdawał sobie sprawę, że rywalizacja w bloku Barcelony jest zacięta i postanowił udać się do Premiera, aby odzyskać dobre nastroje. Jednak po zakończeniu sezonu w zeszły weekend skrzydłowy kończy wypożyczenie z bardzo gorzkim posmakiem. Angielski blok, który po wypożyczeniu nie miał możliwości zakupu, pożegnał się dziś z napastnikiem na swoich różnych profilach w mediach społecznościowych.
Czytaj dalej