"Nic więcej do dodania", powiedział Luka Modrić po ostatniej odpowiedzi Carlo Ancelottiego w sali prasowej. Chorwat nie pochwalił zeznań swojego trenera, który mówił o znaczeniu dotarcia do finału i o strachu, jaki wywołuje na kilka godzin przed nawet najbardziej doświadczonymi zawodnikami, takimi jak ci, których trenuje. I on też się zrehabilitował. Ponieważ w jego słowach też było coś takiego, potwierdzenie pracy wykonanej podczas całego kursu. Podtrzymujemy jeden fakt: w całym roku tylko dwie porażki.
Czytaj dalej
Zrodlo