MANILA, Filipiny – Domniemany krewny wysokiego rangą funkcjonariusza policji został przyłapany na nielegalnym korzystaniu z pasa karuzelowego autobusu Edsa lub pasie autobusowym Edsa i przekraczaniu prędkości.
W czwartkowy wieczór funkcjonariusze Departamentu Transportu – Komisji Działań Specjalnych i Wywiadu ds. Transportu (DOTr – SAICT) zatrzymali kobietę na odcinku specjalnego pasa dla autobusów w Guadalupe w mieście Makati. Powiedzieli, że jechała za szybko z Ortigas w Pasig City.
Podczas przesłuchania kobieta rzekomo odmówiła okazania prawa jazdy i rzekomo wielokrotnie powtarzała, że pochodzi z Sił Zbrojnych Filipin (AFP).
PRZECZYTAJ: Chiz opowiada o naruszeniu pasa dla autobusów Edsa, przeprasza
Kobieta, której DOTr-SAICT nie wymieniła nazwiska w swoim sobotnim komunikacie prasowym, rzekomo oświadczyła również, że jest krewną generała dywizji Mario Reyesa, dyrektora Dyrekcji Logistyki filipińskiej policji krajowej.
„Jestem bratankiem generała dywizji Mario Reyesa. Na razie nie zajmuję się Balikatanem” – dodała.
(Jestem siostrzenicą generała dywizji Mario Reyesa, jestem Amerykaninem filipińskiego pochodzenia, opiekuję się naszymi ćwiczeniami Balikatan. To wystarczy.)
„Jestem żołnierzem Sił Zbrojnych Filipin” – dodała kobieta.
Pokaż powód, dla którego nakazano porządek w porównaniu z osobą naruszającą pas autobusowy Edsa
DOTr-SAICT twierdzi, że po tym kobieta odjechała.
Obecnie DOTr-SAICT zwraca się do Urzędu Transportu Lądowego o wydanie nakazu sądowego przeciwko kobiecie.
PRZECZYTAJ: Notatka MMDA w sprawie autobusu Edsa: musi być „niedozwolone” zamiast „dozwolone”
Tymczasem agencja AFP oświadczyła w wiadomości dla INQUIRER.net, że jej instytucja nie będzie tolerować zachowania kobiety i że kobieta powinna zostać pociągnięta do odpowiedzialności za swoje naruszenia.
„AFP jako organizacja profesjonalna nie toleruje ani nie toleruje żadnych zachowań podważających uczciwość naszej instytucji lub naruszających prawo. Poważnie podchodzimy do zarzutów niewłaściwego postępowania i wprowadzania w błąd w naszych szeregach” – powiedziała rzeczniczka AFP Francel Margareth Padilla.
„DOTr-SAICT nie nawiązał jeszcze współpracy z właściwym biurem AFP w sprawie tej kwestii i tożsamości sprawcy naruszenia. Niezależnie od tego, czy jest żołnierzem, czy nie, powinna ponieść odpowiedzialność za naruszenia, których się dopuściła” – dodała.