SzalonySeksownyCool

Oryginalna koncepcja dot SzalonySeksownyCool było proste: kobiety kryją w sobie mnóstwo. Tytuł, będący połączeniem ich osobowości, był sposobem na podważenie postrzegania każdego członka przez opinię publiczną: Tionne „T-Boz” Watkins jako „fajną”, Rozonda „Chilli” Thomas jako „seksowna” uwodzicielka i Lisa „ Left Eye” Lopes sama w sobie rzekomo „szalona”. Doszła do wniosku, słusznie, że każdy z nich był tym wszystkim naraz. Dość prosto – a jednak niektórzy producenci płci męskiej albumu początkowo nie rozumieli, że jaźń jest konstruktem wielowarstwowym. „Nagraliby dla mnie szaloną piosenkę, seksowną piosenkę dla Chilli i fajną piosenkę dla Tionne” – powiedział Left Eye Wibracja w 1994 r. „Musieliśmy to wyjaśnić SzalonySeksownyCool nie opisuje nas tylko indywidualnie. Opisuje wszystkie części każdej kobiety.

Każdy członek tria R&B z Atlanty miał odrębną rolę, ale najważniejsze było to, jak wszyscy się połączyli. T-Boz była chrapliwa i rzeczowa, a jej jazzowy styl wokalny skupiał się na mocy i przejrzystości. Chilli było najbliższe tradycyjnemu R&B, nasycając ich piosenki dusznością cichej burzy. Left Eye był zbuntowanym poetą, który rapował, śpiewał i był twórcą wielu ich muzycznych i wizualnych koncepcji.

To Left Eye zasugerowało grupie przypięcie prezerwatyw do ubrania i przyklejenie ich do własnych okularów, aby promować bezpieczny seks. To godne pochwały stwierdzenie dotyczące mody, które zdefiniowało ich artystyczne credo „wszystko jest dozwolone”. Podobnie jak w przypadku ich poprzedników, Salt-N-Pepa, żaden przekaz TLC w ich piosenkach, wizualizacjach czy strojach nie wydawał się napisany w scenariuszu ani przesłany telegraficznie. W przeciwieństwie do typowej grupy dziewcząt, żadna członkini nigdy nie była wywyższona ponad inną. Ich indywidualne style płynnie się połączyły, ponieważ wykorzystały swoje mocne strony, tworząc całość większą niż suma jej części.

Ich debiutancki album z 1992 roku pt. Ooooooohhh… na końcówce TLC, przedstawiła trio jako seksualne i niezależne dwudziestokilkuletnie kobiety, które pozwoliły sobie na bycie głupkowatymi, niestosownymi i trochę niechlujnymi na własnych warunkach. Krytyczny sukces i potrójna sprzedaż tego albumu sprawiły, że TLC stała się wzorem do naśladowania dla młodszych słuchaczy i anarchistów z branży pop, którzy propagowali fundamentalną prawdę, że kobiety mają podstawowe potrzeby fizyczne. W teledysku do „Nie jestem dumny. 2 Błagam”, strzelali z pistoletów na wodę i śpiewali o autonomii seksualnej, mając na sobie jasne, luźne kombinezony i zwariowane, bufiaste kapelusze w stylu Digital Underground, przedstawiając argument za ekspresją seksualną bez tłumienia.

SzalonySeksownyCool był bardziej elegancki i skandaliczny, wygładzając podejście TLC, nie tracąc przy tym żartobliwego dowcipu debiutu. Jej piosenki kładą nacisk nie tylko na seks, ale także na przyjemność we wszystkich jej przejawach. To wyzwalający, wieloaspektowy pogląd, który sugeruje, że seksapil nie musi być sam w sobie sprośny ani wyraźny: może objawiać się ruchem wężowego saksofonu lub sposobem, w jaki T-Boz szepcze po prostu: „Tak, to znowu ja” w początek „Creep” przypomina grę wstępną.

Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here