Yoshinori Kitase ma nadzieję, że Final Fantasy 7 będzie kontynuowane po zakończeniu projektu Remake’u wraz z częścią 3, choć wątpi, czy będzie w to zaangażowany, jeśli tak się stanie.
Oficjalna gra Final Fantasy 7 Rebirth Ultimania została wydana w Japonii, rozszerzając historię i fabułę gry, dostarczając jednocześnie komentarza twórców i grafiki. Mamy coś podobnego dla Final Fantasy 7 Remake, więc wiesz, że fani przeglądali w poszukiwaniu ciekawych ciekawostek, teraz, gdy nadeszła kolej na Rebirth.
Jak podsumowuje Aitai Japan dyrektor generalna i entuzjastka tłumaczeń Aitai Japan ŚwiergotKitase „ma nadzieję”, że świat Final Fantasy 7 „będzie trwał nadal nawet po ukończeniu trylogii FF7 Remake Project”. Oczywiście część 3 musi zostać dokończona, zanim Square Enix będzie mogło sensownie pomyśleć o czymś takim.
To powiedziawszy, jeśli wydarzy się kolejna gra w świecie Final Fantasy 7, jest mało prawdopodobne, aby w znaczącym stopniu pojawił się w niej sam Kitase. Audrey twierdzi, że część 3 może być jego ostatnim zaangażowaniem ze względu na wiek.
Nie traktując tego negatywnie, Kitase najwyraźniej chce dobrze zamknąć trylogię, mając nadzieję, że Cloud i firma będą zadowoleni z jej zakończenia. Jak mówi Audrey: „Chce zakończyć trylogię pozytywnie, nie pozostawiając po sobie niedokończonych spraw, ale to tylko jego osobista opinia na ten temat”.
Kitase pełnił funkcję reżysera przy kilku grach Final Fantasy, takich jak 6, 7 i 8. Jednak od tego czasu, w miarę zdobywania stażu pracy u dewelopera Square Enix, częściej pełnił role producentów. To legendarna kadencja, która sięga 1991 roku, choć wszystko musi się kiedyś skończyć.
Final Fantasy 7 Rebirth Ultimania jest już dostępny w Japonii. Zazwyczaj otrzymujemy angielską wersję takich tomów, chociaż prawdopodobnie będziesz musiał chwilę poczekać na oficjalne tłumaczenie.
Final Fantasy 7 Rebirth stanowi mocny wpis w najlepszych informacjach o aktualizacjach 2024 r.: przerwanie pobocznego zadania o nazwie „Can’t Stop Won’t Stop”, które jak na ironię „zatrzymywało postęp”.