MANILA, Filipiny – Niedawne wznowienie wojny narkotykowej w mieście Davao i późniejsze ofiary śmiertelne, według doniesień policji, mogą zostać wykorzystane do przekonania Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) do przyspieszenia śledztwa w sprawie byłego prezydenta Rodrigo Duterte, powiedział prawnik w niedzielę.
Neri Colmenares, jeden z obrońców ofiar wojny narkotykowej Duterte, powiedział, że do MTK może zostać złożony dodatkowy wniosek wyjaśniający, w jaki sposób nadal dochodzi do zabójstw w ramach wznowionej kampanii antynarkotykowej w mieście Davao. Dodał, że wkrótce omówi tę decyzję ze swoimi klientami.
PRZECZYTAJ: Alarm dotyczący zgonów CHR po wznowieniu wojny narkotykowej w mieście Davao
PRZECZYTAJ: CHR wszczyna śledztwo w sprawie zgonów w wyniku „wznowienia” wojny narkotykowej w Davao City
Wojna narkotykowa odżyła
Najmłodszy syn byłego prezydenta, burmistrz miasta Davao Sebastian „Baste” Duterte, ogłosił w zeszłym tygodniu, że wznawia wojnę z nielegalnymi narkotykami, gdy dowiedział się, że coraz więcej osób angażuje się w nielegalny handel.
Jego ojciec rozpoczął podobną kampanię podczas swojej prezydentury i jako burmistrz tego samego miasta, co doprowadziło do wszczęcia wobec niego dochodzenia przez MTK w związku z rzekomymi zbrodniami przeciwko ludzkości.
Dochodzenie MTK obejmuje okres od 1 listopada 2011 r. – kiedy Filipiny ratyfikowały Statut Rzymski ustanawiający MTK oraz podczas kadencji starszego Duterte jako burmistrza miasta Davao – do 16 marca 2019 r., dzień przed wystąpieniem kraju z MTK , zgodnie z zarządzeniem byłego Prezydenta, weszło w życie.
Według oficjalnych danych rządowych w krwawej kampanii antynarkotykowej za jego prezydentury zginęło co najmniej 6000 osób.
Organizacje i obrońcy praw człowieka twierdzą jednak, że liczba ta może osiągnąć 20 000.
Nie ma już zastosowania
Arturo Lascañas, jeden ze świadków w sprawie wniesionej przeciwko byłemu prezydentowi przed MTK, oświadczył w swoim oświadczeniu, że Oplan Tokhang, kampania „zapukaj i błagaj” przeciwko narkotykom prowadzona za rządów Duterte, była pomysłem jego córki, następnie burmistrz miasta Davao Sara Duterte.
Emerytowany funkcjonariusz policji i członek osławionego Szwadronu Śmierci w Davao powiedział, że Sara, obecnie wiceprezydent kraju, „wymyśliła” Tokhang wraz z senatorem i byłym szefem filipińskiej policji krajowej Ronaldem dela Rosą, ówczesnym szefem policji miasta Davao, jako sposób na zdegradowanie zabójstw związanych z narkotykami do zwykłych przypadków porwań, gdy zabici podejrzani o narkotyki nieuchronnie zaginęli.
Sara jednak zaprzeczyła twierdzeniom Lascañasa.
„Czy można to (deklarację młodszego Duterte o wznowieniu wojny narkotykowej) uwzględnić w sprawie MTK? Odpowiedź brzmi: nie, ponieważ ogólna jurysdykcja nie ma już zastosowania, ponieważ już się wycofaliśmy [from the Rome Statute]– Colmenares powiedział Inquirerowi w rozmowie telefonicznej.
„Czy można to podnieść w rozmowie z ICC? Tak, ofiary mogą wnieść skargę do MTK choćby po to, aby nakłonić sąd do przyspieszenia śledztwa ze względu na trwające zabójstwa” – dodał.
Podstawa
Według Colmenaresa wznowiona wojna narkotykowa może być wykorzystana na „dwóch konkretnych podstawach”.
Pierwszym byłoby złożenie dodatkowego wniosku do MTK z prośbą o przyspieszenie śledztwa, biorąc pod uwagę, jak „pilna” jest sprawa oraz „w miarę zwiększania się liczby ofiar”.
Jeśli chodzi o drugi zarzut, Colmenares powiedział, że gdyby MTK zakończył śledztwo i wydał korzystną decyzję, ponowne ogłoszenie wojny narkotykowej mogłoby również zostać wykorzystane przez ofiary do zwrócenia się o wydanie nakazu aresztowania sprawców.
„Nakaz aresztowania opiera się na trzech podstawach, z których jedną jest to, że przestępstwa są w dalszym ciągu popełniane” – wyjaśnił. Dwiema pozostałymi przesłankami, dodał, była możliwość zniszczenia przez pozwanego dowodów i niestawienia się przed sądem na rozprawie.
„Nieudana kampania”
W tym samym czasie Colmenares przyłączył się do krytyków wznowionej wojny narkotykowej młodszego Duterte i poprosił go, aby ją zakończył, twierdząc, że kampania będzie prawdopodobnie skierowana tylko do zwykłych Filipińczyków, a nie do „grubych ryb” czy wielkich baronów narkotykowych.
Śmierć, która nastąpiła po deklaracji burmistrza, „nie była czymś, z czego można być dumnym, ale… czymś, czego należało się wstydzić” – stwierdził.
„Oznacza to tylko, że ich wojna narkotykowa zakończyła się porażką. Po sześciu latach sprawowania urzędu prezydenta Duterte i 22 latach na stanowisku burmistrza miasta Davao w Davao nadal są narkotyki? W takim razie powinieneś się tego wstydzić i takie jest przesłanie dla burmistrza Baste” – dodał Colmenares.
„Bezkarność ma miejsce wtedy, gdy ludzie popełniają przestępstwa i uchodzi im to na sucho, a najgorszą formą bezkarności jest to, co dzieje się obecnie w naszym kraju: ludzie popełniają przestępstwa, bo wiedzą, że ujdzie im to na sucho” – stwierdził.
Zdaniem Colmenaresa aresztowanie, skazanie i uwięzienie byłego prezydenta przez MTK może jednak „odstraszyć” lokalnych urzędników „od kontynuowania swoich brutalnych praktyk”.
„Im wyższa pozycja, tym więcej lekcji się nauczyliśmy. Jeśli więc dyrektor naczelny zostanie zatrzymany, inni dyrektorzy również zaczną dwa razy myśleć, zanim zrobią to, co on zrobił” – stwierdził.
26 marca biuro Komisji Praw Człowieka (CHR) w regionie Davao poinformowało, że wszczęło dochodzenie w sprawie pięciu zgonów, które według doniesień miały miejsce po „wznowieniu” wojny narkotykowej w mieście Davao.
CHR wyraziła także poważne zaniepokojenie oświadczeniem burmistrza Duterte o wznowieniu kampanii antynarkotykowej, stwierdzając, że nawet aresztowani przestępcy mają podstawowe prawo do życia. Z RAPORTEM INQUIRER RESEARCH INQ