Pomimo niechlujnej gry Cubs unikają remisu w Teksasie i mają pewne zalety, na których mogą się oprzeć

ARLINGTON, Teksas — Zespół Chicago Cubs nie grał w najładniejszą markę baseballu w swojej pierwszej serii w Teksasie. Jednak niedzielne zwycięstwo 9:5 nad obrońcą tytułu Texas Rangers powinno pozwolić niektórym odetchnąć. Po stracie asa, oddaniu 11 runów w sobotniej porażce, niechlujnej obronie przez większą część czasu w Arlington, utknięciu 23 zawodników w bazie i braku rozegrania przez żadnego ze starterów pięciu rund, opuszczenie miasta ze zwycięstwem wydaje się moralne zwycięstwo.

Choć niektórzy mogą chcieć to wszystko myśleć – a istnieje uzasadniony powód do obaw w związku z tym, że Justin Steele będzie pauzował co najmniej przez miesiąc z powodu naciągniętego ścięgna podkolanowego – nie wszystko stracone. Oczywiście to tylko trzy mecze. To powinien być pierwszy element, o którym pamiętają wszyscy zainteresowani. Poza tym jest mało prawdopodobne, aby obrona nadal wyglądała tak niechlujnie. Bullpen, przynajmniej jego kluczowe elementy, faktycznie wyglądał na całkiem solidnego. A co najważniejsze, ofensywna ucieczka w niedzielnej dziewiątej rundzie może być tylko przedsmakiem tego, co potrafią nietoperze.

Nietypowe błędy w obronie

Można śmiało powiedzieć, że Christopher Morel spisał się na trzecim miejscu dość słabo. Trudno to nazwać niespodzianką. Menedżer Craig Counsell przyznał na początku wiosennego szkolenia, że ​​nie będzie to szybki proces. To nie był też sześciotygodniowy okres próbny na wiosnę. Dadzą utalentowanemu sluggerowi wybieg i miejsce do nauki.

Morel popełnił tylko jeden błąd, ale wyczuł liner, który prawdopodobnie powinien był złapać, co pomogło Benowi Brownowi pozwolić na sześć runów w sobotę i ogólnie rzecz biorąc, jego podejrzana obrona przyprawia wszystkich o zawrót głowy. Będzie co oglądać w przyszłości, ale nie należy oczekiwać, że Counsell natychmiast wyciągnie wtyczkę.

Poza tym doszło do niezwykle niechlujnej gry w defensywie. Dansby Swanson nie wymyślił rakietowego skoku o prędkości 170,8 km/h, który otworzyłby Brownowi nierówną rundę w sobotę (co prawda było to trudne zagranie), a w niedzielę popełnił nietypowy dla siebie błąd, który przyczynił się do zdobycia przez Browna trzech rund na czwartej pozycji.

Doszło również do potrójnego uderzenia, które Seiya Suzuki przegrał przy światłach w szóstej rundzie, co na szczęście dla Cubs nie spowodowało kontuzji. Ale ogólnie rzecz biorąc, rękawice nie wyglądają tak dobrze jak na drużynę, która ma opierać się na obronie.

„Myślę, że wiemy, że Dansby będzie grał świetnie w obronie, nie ma co do tego wątpliwości” – powiedział Counsell. „Dansby kontynuował świetną grę w ósmym secie. (Seiya) zgubiłeś piłkę na światłach, co zrobisz? Nie chcemy dawać im dodatkowych outów, a taki zespół jak ten, widziałeś, co się dzieje. Każą ci płacić za te dodatkowe outy. Tak właśnie robią dobre zespoły.”

Zapytany o potrzebę wzmocnienia ataku po upadku Steele, Happ wskazał, że obrona również musi być czysta.

„Starając się dać przeciwnej drużynie tylko 27 outów, wszystko się zgadza” – powiedział Happ. „Im bardziej możemy mieć pewność, że chłopaki nie będą musieli rzucać dodatkowymi narzutami, tym starterzy będą mogli dłużej grać w meczach, co daje nam szansę na rzadsze korzystanie z boiska. To wszystko sumuje się w trakcie sezonu. Naszym obowiązkiem jest zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby to ograniczyć. Graj naprawdę solidnie w obronie, co ta grupa robi od lat i nadal uważaj to za naszą siłę.

Wynik Jordana Wicksa na koniec dnia nie będzie wyglądał ładnie – tylko cztery rundy narzucone z trzema spacerami i pięcioma runami na pięć trafień – ale tylko dwa z tych runów zostały zdobyte. Miał także sześć strikeoutów, w tym jeden potężny Adolisa Garcíi, który zakończył dzień i utrzymał remis na piątym poziomie.

Wicks miał tego dnia 19 wąchań, 11 w swojej czteroszwowej maszynie i 6 w paskudnej zmianie. Jeśli uda mu się utrzymać te elementy peryferyjne na miejscu i zapewnić sobie dobrą obronę, odegra dużą rolę w nadrobieniu zaległości, gdy Steele będzie odsunięty na bok.

Rdzeń zagrody byków jest… dobry?

Jest oczywiście za wcześnie, aby to stwierdzić. Bullpensy są zmienne. Każdy, kto wystarczająco długo ogląda baseball, wie, że przewidywanie, co może zrobić grupa, jest głupstwem. Jednak na razie trzon Cubs – Mark Leiter Jr., Julian Merryweather, Héctor Neris i Adbert Alzolay – jest całkiem solidny.

Nieudana obrona Alzolaya w czwartek będzie oczywiście wyróżniać się. Jednak w niedzielę ładnie się odbił, osiągając dziewiąty wynik 1-2-3, który obejmował dwa uderzenia, w tym kilka zamachów i chybień na naprawdę wyraźnym sliderze.


Cubs bliżej Adbert Alzolay uderzył dwóch z trzech pałkarzy, z którymi się mierzył w dziewiątej rundzie niedzielnego zwycięstwa drużyny nad Rangersami. (Jerome Miron / USA Today)

„Czuję, że podczas pierwszego meczu byłem trochę sfrustrowany, ponieważ byłem zbyt szybki atakiem, a suwak był zbyt płynny niż w dół” – powiedział Alzolay. „Dzisiaj dokonałem tej korekty. Widząc te wszystkie wahania czeków i sposób, w jaki się wahały, powiedziałem mi, że OK, wróciłeś do tego, kim jesteś. To wspaniałe uczucie, gdy wiesz, że poruszasz się tak, jak powinieneś”.

W sumie ta podstawowa czwórka przepracowała dziewięć rund i straciła tylko jednego runa (solowy strzał Alzolaya pozwolił na zremisowanie czwartkowego meczu), trafiając 11 i chodząc cztery. Inni będą musieli przyspieszyć, a Counsell wie, że nie może zbyt wcześnie zmęczyć kwartetu. Jednak ta grupa, która pokazała, że ​​można im ufać, jest niezbędna, jeśli Cubs mają być konkurencyjni w tym sezonie.

„Czuję, że właśnie na to przygotowaliśmy się podczas wiosennych treningów” – powiedział Alzolay. Czuję, że mamy naprawdę dobrą grupę chłopaków, którzy są w stanie przyjść na boisko w każdej chwili, w każdej rundzie, bez względu na sytuację. Wszyscy goście, których tam mamy, są paskudni.

Ofensywne przebudzenie

Cubs desperacko potrzebowali czterech runów w dziewiątej rundzie. Schodząc na boisko, zespół miał bilans 3 na 18, a biegacze byli na pozycjach punktowych i nie wykorzystał zbyt wielu dobrych okazji do zdobycia gola.

Zmieniło się to w końcowym fragmencie niedzielnego meczu. Po jednym odpadnięciu w dziewiątym miejscu Michael Busch wykonał stęp, Nico Hoerner sięgnął po singiel na bramce, a Mike Tauchman ruszył, aby załadować bazy. Miles Mastrobuoni wszedł do ataku, a Busch został odcięty od gry na własnym stadionie i wyglądało na to, że Cubs mieli zamiar zmarnować kolejną wspaniałą okazję.

Jednak Happ, który pięciokrotnie docierał do bazy (trzy pojedyncze, podwójny i stęp), wyciągnął trzy piłki z rzędu po stracie wyniku 1-2 w liczeniu i pojechał bez szwanku. Suzuki podążył za dwoma singlami, a Cody Bellinger zaliczył kolejny ze swoim singlem i mecz był prawie rozstrzygnięty.

„Najlepszym sposobem na zdobywanie punktów jest wywieranie ciągłej presji na zespół” – powiedział Counsell. „Jedna z tych rund, przez które musisz się przebić i złapać chwilę wytchnienia. Niezależnie od tego, czy będzie to piłka Nico, czy uderzenie z pola bramkowego, w pewnym sensie to się zdarza. Wywarliśmy na nich dzisiaj naprawdę dobrą presję przez całą serię rund, a to doprowadzi do dobrego ataku.

Happ wiedział, że zespół jest o krok od wystawienia dużej liczby. Przez całą serię uderzali rakietami po całym boisku, nie mając nic do pokazania. Zmieniło się to pod koniec niedzielnego meczu.

„Uderzyliśmy niektóre piłki naprawdę mocno” – powiedział Happ. „Buschy uderzył piłkę z prędkością 106 (mph) i 33 (stopnie). To homer na każdym boisku, z wyjątkiem tego i może Detroit. To część tego. Przez cały tydzień mocno uderzaliśmy piłką. Po prostu kontynuuj mocne ataki, podejście i wiarę. Jesteśmy wcześnie w tej sprawie.”

Według Statcast, 402-metrowy liniowiec Buscha w trzeciej rundzie faktycznie byłby home runem w 10 parkach, w tym w Wrigley, ale Happ ma rację. Cubs nie potrafią dobrze grać w ataku. Potrzebowali tylko piłki, żeby się odbić. Ich dziewięć niedzielnych spacerów również było miłym widokiem, przekraczając liczbę siedmiu w poprzednich dwóch meczach łącznie. Aby dotrzeć tam, gdzie chcą, ten atak musi być prawie tak dobry, jeśli nie lepszy, jak ten, który latem ubiegłego roku zdobył 819 runów, co stanowi szósty najlepszy wynik w całym baseballu.

„Oczywiście to były trzy trudne mecze przeciwko naprawdę dobremu zespołowi” – ​​powiedział Suzuki przez tłumacza. „Ale czuję, że naprawdę nie poddajemy się. Im bardziej wejdziemy w sezon, tym będziemy mieli dobrą passę. Myślę, że zaraz to zaczniemy.”

(Główne zdjęcie Dansby’ego Swansona ściskającego dłoń Craiga Counsella po tym, jak Cubs pokonali Rangers: Jerome Miron / USA Today)



Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here