Może usunąć później

Najwyraźniej J. Cole nie jest takim raperem, jakim chciałby być. Od początku swojej kariery, u szczytu ery blogów, mieszkaniec Karoliny Północnej stawiał na reputację niezłomnego rapera bar-to-bar, wzoru dla gatunku, kontroli w eksperymencie . Choć jest utalentowanym piosenkarzem o giętkim głosie, zawsze okazywał szacunek (czasami do winy) legend z lat 90. i początku XXI wieku, piszących o swoim życiu długimi, mitycznymi łukami i upiększających swoje albumy singlami radiowymi, których motywem przewodnim są nerwice i szczegóły charakteru zawarte na jego najwcześniejszych składankach. Zapewnia to wszystko w sposób zaprojektowany tak, aby zwolnić miejsce na zdecydowane wybuchy popisowego popisu podczas konfiguracji i puenty – tryb magnetyczny, jeśli potrafisz go zhakować. Cole często nie może.

Może usunąć później, wydany bez ostrzeżenia w zeszłym tygodniu jako „składanka”, istnieje wyłącznie po to, aby podkreślić tę konkurencyjną passę w muzyce Cole’a. Jak inaczej otrzymać płytę, która zamiast singla niepewnie wycelowała w Kendricka Lamara, który bardzo lekko dźgnął Cole’a w „Future” i „Metro Boomin”Tak” tygodnie wcześniej? Jednak w ubiegły weekend, niecałe 48 godzin po premierze, Cole wyszedł na scenę na swoim własnym festiwalu Dreamville w Raleigh i przeprosił Kendricka za „7 Minute Drill” i jego zlepek przerobionych taktów Jay-Z i skrzypiących metafor („Fly Pebbles pod twoją kopułą, my, Stone Temple Pilots”; „Nadal daje występy, ale upadł jak Simpsonowie”), nazywając to „najgorszą bzdurą, jaką kiedykolwiek zrobiłem w moim pieprzonym życiu”. Może! Pewne jest to Może usunąć później podtrzymuje swój przestarzały tytuł jako zapis, który – z powodów związanych z przeprosinami i nie – zdaje się zaprzeczać sobie w czasie rzeczywistym.

Oba niedoszłe single, „Fever” i „Stealth Mode” z udziałem Basa, sprawiają wrażenie, jakby połowa płyty została porzucona, zanim została zaokrąglona do idealnego kształtu. (Ten pierwszy jest przebiegły i nadal w większości skuteczny, zwłaszcza po tym, jak otrząsnął się po niezdarnej linijce początkowej, która przez sekundę przypomina jego niesławny, oczyszczający pokój werset z „Jeremiha”planW innych miejscach próby werbalnej pirotechniki stają się niewyraźne: w połowie „Huntin’ Wabbitz” jego flow zmienił się w senną huśtawkę, a jego przechwałki o tym, że jest „zbyt zamknięty” nie brzmią tak, jak powinny ponownie zamierzone.

I nadal, Może usunąć później ma mnóstwo fascynujących elementów – rytmicznych, teksturalnych, a nawet osobistych. Otwieracz „Pricey” jest obciążony niepotrzebnie falbaniastą przerywnikiem i równie napiętymi odniesieniami do Johna Gottiego i Ricka i Morty’ego. Ale jego bębny brzmią, jakby przeciągały się przez ruchome piaski, a Cole zwinnie przez nie przeskakuje. Kawałek później, w „Crocodile Tearz”, rapuje przez zęby w sposób, który sprawia, że ​​brzmi bardziej opanowanie i groźnie niż kiedykolwiek wcześniej; „HYB” to niezwykle rzadka rzecz, subtelna integracja drgań wiertła z mniej industrialną paletą brzmień. W „Stickz N Stonez” The Alchemist zapewnia nieodparty podskok, który zmusza raperów do wyprostowania się i znalezienia nowych kieszeni.

Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here