Organizacja pozarządowa Human Rights Watch (HRW) wezwała w piątek malijską juntę wojskową do „natychmiastowego” unieważnienia swojej decyzji o zawieszeniu wszystkich partii i stowarzyszeń politycznych i powiązała tę decyzję z wezwaniami do zorganizowania wyborów. lat opóźnień w realizacji otwartej transformacji po zamachach stanu w 2020 i 2021 r.
„Władze Mali najwyraźniej zawiesiły wszystkie partie i stowarzyszenia polityczne, ponieważ nie podobało im się ich wezwanie do demokratycznych wyborów” – stwierdziła Ilaria Allegrozzi, badaczka HRW Sahel, która podkreśliła, że Bamako „musi szanować prawa człowieka i natychmiast wycofać zawieszenie”.
Oświadczenie ogłosił Minister Administracji Terytorialnej Abdoulaye Maiga, który argumentował, że zarząd stara się zagwarantować, że dialog między Mali ogłoszony 31 grudnia przez tymczasowego prezydenta Assimi Goitę będzie przebiegał „w atmosferze spokoju i bez kakofonia”, po wznowieniu działań wojennych pomiędzy armią a separatystami Tuaregów na północy tego afrykańskiego kraju.
Jednak członek partii Afrykańska Solidarność na rzecz Demokracji i Niepodległości (SADI) podkreślił, że „w wypowiedziach ministra są sprzeczności” i skrytykował, że „władze zapraszają ludzi do dialogu narodowego, jednocześnie pozbawiając ich praw”. odzież”.
„Jak sądzicie, kto pójdzie na dialog? Ludzie muszą mieć prawo do uczestnictwa jako obywatele, przywódcy polityczni lub członkowie partii politycznych” – przekonywał w ramach zestawu środków przyjętych przez juntę mających na celu rozwiązanie stowarzyszeń politycznych i organizacje, krytyka władz, m.in. Obserwatorium Wyborów i Dobrego Rządzenia, Stowarzyszenia Strażników i Studentów Mali oraz Kaoural Renewal.
Ponadto junta przyjęła środki wobec dysydentów i przeciwników, w tym wymuszone zaginięcie pułkownika Alpha Yayi Sangaré po opublikowaniu książki, w której odnotował on nadużycia sił zbrojnych, przy czym na razie miejsce jego pobytu nie jest znane. Z tego powodu malijski aktywista argumentował, że władze „chcą utrzymać monopol na władzę polityczną, odmawiając swoim przeciwnikom prawa do wyrażania swoich opinii i prowadzenia działalności politycznej”.
W związku z tym Allegrozzi powtórzył, że „decyzja junty o zawieszeniu partii politycznych wpisuje się w jej niestrudzone represje wobec opozycji i pokojowego sprzeciwu” i wezwał wojsko do „natychmiastowego wycofania zawieszenia, umożliwienia partiom i stowarzyszeniom politycznym swobodnego działania i zobowiązania się do poszanowania podstawowe prawa i wolności”.