Justin Fields przeniósł się z Chicago Bears do Pittsburgh Steelers i po trzech rozczarowujących sezonach w Chicago może mieć czyste konto.
Wielu uważa, że po prostu nie ma on tego, czego potrzeba, aby zostać legalnym rozgrywającym rozpoczynającym grę w NFL i przynajmniej na początku będzie rezerwowym Russella Wilsona w Pittsburghu.
Według Steelers Depot Fields pracował nad celnością rzutów, rzucając piłką nożną nad bramką piłkarską.
Świetny materiał filmowy przedstawiający nowego zawodnika drużyny Steelers, Justina Fieldsa, pracującego nad umieszczeniem piłki nad górną poprzeczką bramki piłkarskiej 🎯👍 #Stalowcy #NFL pic.twitter.com/NIKxPTcAlR
— Steelers Depot 7⃣ (@Steelersdepot) 12 kwietnia 2024 r
W ciągu trzech lat spędzonych w drużynie Bears Fields wykonał zaledwie 60,3 procent prób podań, a w 2023 r. zdobył jedynie 2562 podań i 16 przyłożeń podań.
Pomimo tego, że miał u boku produktywnego skrzydłowego w postaci DJ’a Moore’a, był w stanie poprowadzić Bears tylko do pięciu zwycięstw w 13 meczach, w których wystąpił, co zakończyło się tym, że trzeci rok z rzędu nie dotarli do play-offów.
W Pittsburghu Fields należy obecnie do drużyny, która osiągnęła wynik 10-7 i zakwalifikowała się do rozgrywek posezonowych w 2023 r., a jesienią i zimą może zrobić krok naprzód.
W okresie poza sezonem do składu dołączył gwiazdorski obrońca Patrick Queen, a także solidną broń ofensywną w postaci skrzydłowego George’a Pickensa oraz obrońców Najee Harrisa i Jaylena Warrena.
Ponieważ poziom gry Wilsona wyraźnie spada po trzydziestce, niektórzy spekulują, że Fields może w którymś momencie nadchodzącego sezonu przejąć funkcję startera głównego trenera Mike’a Tomlina.
Tak czy inaczej, to powinien być interesujący sezon dla Steelers i ich oddanych fanów.
NASTĘPNY:
Analityk odważnie prognozuje sytuację Steelers