Według Jimmy’ego Fallona Donald Trump wykazuje się kreatywnością, jeśli chodzi o opóźnienie zbliżającego się procesu w Nowym Jorku.
„Cóż, proces byłego prezydenta Trumpa za cichą kwotę ma rozpocząć się w poniedziałek i po raz trzeci w ciągu trzech dni sędzia właśnie odrzucił jego próbę opóźnienia” – powiedział w czwartek gospodarz wieczoru NBC. „Trump próbuje wszystkiego. Poprosił nawet o opóźnienie, aby móc opłakiwać stratę Dz.U.
„To nie zadziałało” – zauważyła Fallon.
W czwartek rozeszła się wiadomość, że OJ Simpson, były zawodnik NFL i skazany za przestępcę, zmarł na raka prostaty dzień wcześniej w środę. Miał 76 lat. Simpson pozostaje najbardziej znany ze swojego kontrowersyjnego uniewinnienia w procesach o morderstwo Nicole Brown Simpson i Rona Goldmana (choć uznano go za odpowiedzialnego w kolejnym procesie cywilnym).
Już w najbliższy poniedziałek Trump stanie się pierwszym byłym prezydentem w historii postawionym przed sądem pod zarzutem przestępstwa. Postawiono mu 34 zarzuty fałszowania ksiąg handlowych pierwszego stopnia. Jest to rzekomo część planu mającego na celu ukrycie tajnej wypłaty w wysokości 130 000 dolarów, którą w 2016 roku przekazała gwiazda filmów dla dorosłych Stormy Daniels.
Pierwotnie proces miał się odbyć 25 marca, ale został przełożony, aby dać prawnikom Trumpa więcej czasu na przejrzenie niespodziewanego zrzutu dokumentów.
Prawo stanu Nowy Jork wymaga od Trumpa obecności na procesie. Jeśli uzna się winnym, wyrok może skutkować karą więzienia dla biznesmena i celebryty. Fałszowanie dokumentacji biznesowej jest przestępstwem klasy E, za które grozi kara do czterech lat więzienia. Biorąc jednak pod uwagę wiek Trumpa i brak wcześniejszych wyroków skazujących, wydaje się mało prawdopodobne, aby otrzymał maksymalny wymiar kary.
Ta sprawa jest tylko jedną z czterech przeciwko byłemu prezydentowi w wielu stanach. Planuje się, że wszyscy staną przed sądem przed wyborami zaplanowanymi na 5 listopada, w których obecnie Trump jest kandydatem Partii Republikańskiej.