Giganci walczą o rundy po paskudnej porażce, ale głębia miotania jest już w drodze

SAN DIEGO — Mięsień smukły to mięsień biegnący wzdłuż uda. Jego ścięgno łączy się z dwoma innymi, tworząc pes anserinus, włóknistą strukturę łączącą udo z kolanem. Oczywiście rodzisz się z dwoma z nich.

Miotacz San Francisco Giants, Daulton Jefferies, nie ma żadnego.

Podczas pierwszej operacji Tommy’ego Johna, polegającej na rekonstrukcji więzadła pobocznego łokciowego w prawym łokciu, pobrano jedno ze ścięgien i ponownie wykorzystano je. Drugi został pobrany podczas drugiego zabiegu. Niektórym miotaczom zabrakło szczęścia. Niektórym skończył się gaz. Niektórym kończy się czas. Jefferies na to patrzy, widać, że skończyły mu się ścięgna mięśnia smukłego.

Brakuje mu również części żebra po operacji ujścia klatki piersiowej w 2022 roku. Wkrótce potem pojawiła się rekomendacja dla drugiego Tommy’ego Johna. Nie można było przyćmić ostrej prawdy: jego życie zawodowe albo się zakończy, albo czeka go bardzo długa przerwa.

Kiedy stoisz przed tak zniechęcającą drogą powrotną do głównych lig, wizualizacja jest najważniejsza. To właśnie dzięki temu Jefferies przetrwał tak wiele wczesnych poranków w pokoju trenerskim w Oakland, kiedy wykonywał ćwiczenia i poddawał się leczeniu, zanim aktywni gracze zaczęli wkraczać do budynku klubu. Technicznie rzecz biorąc, nadal był częścią zespołu. Jednak czuł się bardziej oddzielony od zespołu. To zabawne, jak jedna mała przestrzeń może zrobić taką różnicę.

W bardziej samotnych chwilach 28-latek z hrabstwa Merced wyobrażał sobie, że znów stoi na kopcu pierwszej ligi, tak silny i wytrzymały, jak tylko może to zrobić ktoś bez ścięgien smukłych, czując wysoką adrenalinę, którą tylko to środowisko może zaszczepić. Po prawie dwóch wyczerpujących i żmudnych latach rehabilitacji, po zapełnieniu strefy strajku tej wiosny jako gość spoza składu Giants, Jefferies wrócił w niedzielę na szczyt góry. Zaczął finał serii przeciwko San Diego Padres w Petco Park.

Ale tutaj jest rzecz o przepaściach. Często są lodowate i niebezpieczne.

Po jednym obrocie w składzie Padres prowadzili 5:0. Po drugiej serii było 9:0. Jefferies pozwolił na dziewięć trafień. Dwóch z nich wleciało na trybuny. Wielokrotnie biegł, aby zabezpieczyć talerz przed rzutami, które nigdy nie dotarły. Szczęście w odbitej piłce sprzysięgło się przeciwko niemu od samego początku. Pierwszy pałkarz, z którym się zmierzył, Xander Boagaerts, uderzył rutynowo w ziemię, którego rezerwowy zawodnik Tyler Fitzgerald wystartował z powodu błędu. Drugi pałkarz, Fernando Tatis Jr., był już prawie na emeryturze, gdy pierwszy bazowy Wilmer Flores był o cal od spektakularnego złapania piłki na faulu. Zamiast tego Flores przewrócił się przez poręcz i wylądował ramieniem na betonowej podłodze ziemianki Padres.

To było takie popołudnie dla Giants, którzy przegrali 13:4.

Flores, czując się szczęśliwy, że wyszedł z gry tylko z siniakiem na ramieniu, skaleczonym palcem i innymi zadrapaniami, w drugiej rundzie został podniesiony do ataku szczypiącego. Jefferies nie przetrwał dużo dłużej. Kilka dni wcześniej, kiedy Bob Melvin poinformował Jefferiesa, że ​​zostanie awansowany na rozpoczęcie czwartego meczu w sezonie, menedżer Giants puścił mu piosenkę walki Cala, aby uczcić wytrwałość innego absolwenta Złotych Niedźwiedzi. Dopisek był gorszy niż powrót Stanforda po rozpoczęciu meczu i przyłożenie.

„Kilka rzutów nie zostało wykonanych zbyt dobrze” – powiedział Jefferies. „To dobrzy pałkarze. Korzystają z tego. Witamy ponownie w wielkich ligach.”

Ostatnią rzeczą, na którą ma ochotę menadżer dużej ligi w dowolnym momencie sezonu, jest walka o pokrycie rund. Być na takiej pozycji już w czwartym meczu sezonu? To gorsze niż lot przełajowy z zepsutym systemem rozrywki.

Kai-Wei Teng został pierwszym tajwańskim zawodnikiem w historii Giants, kiedy zadebiutował w lidze Major w trzeciej rundzie, ale okazje są tak uroczyste, gdy wiąże się to z wiadrem i mopem. Nikt nie rozgrzewał się za Tengiem, który pozwolił na trzy biegi, przeszedł trzy pałkarze i rzucił 40 narzutów w trzeciej rundzie. Giants odetchnęli z ulgą, że Teng był po tym nieco mniej zdenerwowany. Melvin mógłby zostać zmuszony do użycia swoich silnych rąk, gdyby Teng nie wrócił do zdrowia i nie zagrał jeszcze dwóch czystych rund.

„To był ciężki dzień” – powiedział Melvin. „To był dziwny mecz pod każdym względem, ale początek dnia był z pewnością trudny. Mieliśmy wiele rund do rozegrania, w końcówce udało nam się trochę opanować sytuację i oczywiście musieliśmy użyć wyznaczonego miotacza.

Byłby to Fitzgerald, który zakwalifikował się do zdobycia kopca jako zawodnik zajmujący ósmą pozycję, ponieważ Padres prowadzili ponad siedmioma runami.

To nie jest idealny sposób na zakończenie pierwszej serii sezonu. Zdecydowanie nie jest to dynamika, jaką Giants chcą nadać serii trzech meczów na stadionie Dodger.

Szersza perspektywa jest bardziej zachęcająca. Zespół Giants dobrze rozpoczął grę od Logana Webba, Kyle’a Harrisona i Jordana Hicksa w pierwszych trzech meczach przeciwko Padres. Następnym razem, gdy nadejdzie kolej Jefferiesa, możliwe, że Giants będą mogli zatrudnić obecnego zdobywcę nagrody NL Cy Young Award. W piątek Blake Snell strzelił 11 zawodników z podwójnym A w symulowanym meczu trwającym cztery rundy w Arizonie i powiedział, że jest zadowolony z przebiegu procesu wzmacniania drużyny po podpisaniu kontraktu wolnego agenta 19 marca.

Być może przed końcem kwietnia Giants będą mogli ponownie zatrudnić Alexa Cobba, którego rehabilitacja po pozasezonowej operacji stawu biodrowego przebiega sprawnie.

To nie ułatwia nawigacji w pierwszym tygodniu. Giants prawdopodobnie będą mieli w poniedziałek do zbudowania kolejny znaczący most za praworęcznym Keatonem Winnem, którego wiosna została skrócona z powodu zapalenia łokcia i który w najlepszym przypadku może być w stanie rozegrać pięć rund. (Skład Los Angeles Dodgers jest niesamowicie dobry w niszczeniu najlepszego scenariusza przeciwnika). Jedynymi dwoma zdrowymi opcjami, którzy pozostali w 40-osobowym składzie, Randy Rodriguez i Trevor McDonald, były wczesne cięcia wiosną.

Ostatecznie jednak Snell nie będzie zajmował zmarnowanego miejsca w aktywnym składzie. Obecność Snella i Cobba może popchnąć Winna na długą rolę rezerwowego, która została przerwana z powodu wiosennych kontuzji Tristana Becka i Seana Hjelle’a. I chociaż liczba 40-osobowych składów jest ograniczona, początkowe składy na boisku były zachęcające ze strony Carsona Seymoura, Carsona Whisenhunta i Masona Blacka w Triple-A Sacramento.

Nie można się domyślić, gdzie to wszystko pozostawi Jefferies. Możliwe, że jego pobyt w 40-osobowym składzie będzie trwał 24 godziny, jeśli Giants uznają, że w poniedziałek potrzebują większej relacji i będą chcieli dodać do składu miotacza spoza składu, takiego jak Spencer Howard czy Blayne Enlow. A to oznaczałoby więcej wrzasków ze strony prostych osób w mediach społecznościowych, z których część nie była zadowolona, ​​że ​​Jefferies był graczem, który w niedzielny poranek wyrzucił ze składu łapacza i byłego czołowego kandydata Joeya Barta.

To błędna skarga. Bart nigdy nie zamierzał pozostać w składzie jako trzeci łapacz. Gdy Giants powiększą się do 13 miotaczy, niezależnie od tego, kogo dodadzą, stanie się to kosztem Barta. Teraz, gdy został wyznaczony do przydziału, Giants nie spotkały się z wystarczającym zainteresowaniem ze strony innych klubów, aby przewidywać, że ktoś spróbuje przekroczyć granicę zrzeczenia się i zaoferuje coś w zamian. Najprawdopodobniej Barta pozyska inny zespół. Niegdysiejszy następca Bustera Poseya, a także najczęściej wybierany Giant od czasów Willa Clarka w 1985 roku, rozpocznie nowy start w innym mundurze. (Nawiasem mówiąc, Oakland A mają pierwszeństwo przed zrzeczeniem się i nie wymagają zbyt wielu kopii zapasowych.)

„Nie mam wiele do dodania” – powiedział Bart SMS-em – „poza tym, że życzę wszystkiego najlepszego moim kolegom z drużyny i nie mogę się doczekać kolejnej szansy”.

Melvin, były łapacz, wyraźnie polubił Barta tej wiosny, jednocześnie zdając sobie sprawę, że 27-latek nie miał szans na występ w niższej lidze.

„Z pewnością rozwinął się tej wiosny” – powiedział Melvin w niedzielę rano. „Poziom jego talentu zaczął rosnąć. Wiem, że dla niego to była szybka wspinaczka i była trudna. Przychodzisz tu po legendę i nie wszystko od razu idzie gładko, a teraz nagle jesteś wzloty i upadki. To również może być trudne dla twojej psychiki. Myślę jednak, że w tym roku mu się to udało i rozpoczął wiosenne treningi w dobrym miejscu.

„Wiosną pracował dla nas strasznie ciężko. Przez cały czas miał świetne nastawienie, wiedząc, że to może potencjalnie się wydarzyć. Chodzi więc o to, żeby iść dalej. Czasami, gdy musisz odejść z pierwszego składu, jest to trudne, ale myślę, że dostanie lepszą szansę, niż my otrzymalibyśmy tutaj.

Niektórym graczom kończy się czas. Niektórym skończyły się możliwości w niższych ligach. Przynajmniej Bart będzie miał gdzie podkuć nogi.

(Zdjęcie Daultona Jefferiesa: Denis Poroy / Associated Press)



Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here