Bindi Sue Irwin niedawno opublikowała urocze zdjęcie swojej córki przebranej za zajączka wielkanocnego, aby uczcić to święto.
Działaczka na rzecz ochrony przyrody i jej mąż Chandler Powell wspólnie udostępnili wielkanocne zdjęcie Grace, które wyglądało, jakby zostało zrobione na zewnątrz.
Bindi Irwin dzieli się uroczym wielkanocnym zdjęciem córki Grace
Bindi (25 l.) i jej mąż Chandler (27 l.) świętują Wielkanoc z 3-letnią córką Grace.
Aby uczcić ten dzień, para opublikowała urocze zdjęcie Grace przebranej za zajączka wielkanocnego. Zdjęcie wyglądało na zrobione na zewnątrz, ponieważ przedstawiało Grace otoczoną dużą ilością zieleni.
Maluch stał na trawie z uśmiechem i uniósł ręce, jakby miał zaraz klaskać. Miała na sobie ładny różowy strój z haftowanymi obrazkami kwiatów i liści. Grace miała na sobie uroczy zestaw puszystych różowych uszu króliczka, idealny na Niedzielę Wielkanocną.
Jej rodzice podpisali urocze zdjęcie: „Nasz mały zajączek wielkanocny. [Heart emoji].”
Fani życzą jej rodzinie Wesołych Świąt Wielkanocnych
W komentarzach do postu Bindi fani złożyli jej i jej mężowi Wesołych Świąt, opowiadając jednocześnie o tym, jak uroczo wyglądała ich córka jako Zajączek Wielkanocny.
Jedna z osób napisała: „To wyjątkowe widzieć Grace kochającą Wielkanoc!” podczas gdy inny powiedział: „Najsłodszy zajączek wielkanocny wszechczasów! Wesołych Świąt Wielkanocnych, Grace!”
Trzeci fan skomentował: „Bindi, ona jest piękna i taka urocza! Ona dorasta tak szybko. Wesołych Świąt Wielkanocnych dla Ciebie i Twojej pięknej, inspirującej rodziny.”
Inny zauważył: „Wesołych Świąt, Grace Warrior. Życzę Ci pięknego dnia. Wyglądasz bardzo uroczo w swojej sukience.
Jeszcze jedna osoba napisała: „Wesołych Świąt dla Ciebie i Twoich bliskich. Mam nadzieję, że wszyscy dobrze się bawicie i bawicie się ze swoim małym zajączkiem wielkanocnym. Ona jest taka słodka.”
Bindi Irwin gratuluje swojemu bratu Robertowi nowego występu gospodarza
Wielkanocne zdjęcie jej córki, Grace, pojawiło się wkrótce po tym, jak udostępniła słodki post, w którym gratuluje swojemu młodszemu bratu, Robertowi Irwinowi, nowego występu gospodarza.
Niedawno ogłoszono, że Robert będzie nowym gospodarzem programu „I Am A Celebrity… Zabierz mnie stąd!” i jego siostra nie mogli być bardziej dumni z jego osiągnięcia.
Bindi podzieliła się miłymi słowami pod adresem swojego brata, załączając zdjęcie, na którym pozują w australijskim zoo w Queensland.
Napisała: „Pamiętaj, że jestem z Ciebie TAK DUMNA, @robertirwinphotography! Niesamowita współgospodarz australijskiego programu @imacelebrityau z piękną @ladyjuliamorris na Channel 10.”
„Obserwowanie, jak podejmujesz nowe wyzwania i błyszczysz, było najlepsze. I dokonałeś pozytywnej zmiany, od kiedy dołączyłeś do programu, zaprzestając konsumpcji dzikiej przyrody w programie! Nadal inspirujesz nas wszystkich swoim przesłaniem na temat ochrony przyrody na tak wiele różnych sposobów. Zawsze ci kibicuję” – zakończyła.
Bindi Irwin ujawnia 10-letnią walkę z endometriozą
W marcu ubiegłego roku działaczka na rzecz ochrony przyrody szczerze opowiedziała o swojej dziesięcioletniej walce z endometriozą. Bindi udostępniła aktualizację stanu zdrowia wraz ze zdjęciem ze szpitala.
W obszernym poście Bindi ujawniła, że zastanawiała się nad potrzebą podzielenia się swoją historią w takiej „przestrzeni publicznej”, ale w końcu zdecydowała się, bo czuła się „obowiązkiem”, aby podzielić się swoją „historią z innymi kobietami, które potrzebują pomocy”.
„Przez 10 lat zmagałam się z nieprzezwyciężonym zmęczeniem, bólem i nudnościami” – zauważyła Bindi. „Próba pozostania pozytywną osobą i ukrycia bólu to bardzo długa droga. Te ostatnie 10 lat obejmowało wiele testów, wizyt lekarskich, badań obrazowych itp.”
Kontynuowała: „Lekarz powiedział mi, że jest to po prostu coś, z czym boryka się kobieta, więc całkowicie się poddałam, próbując funkcjonować pomimo bólu. Nie znalazłam odpowiedzi, dopóki przyjaciel @lesliemosier nie pomógł mi wejść na ścieżkę odzyskania życia. Zdecydowałam się na operację z powodu endometriozy.”
Przeszła operację z powodu endometriozy
Bindi ujawniła w swoim poście, że zakończyła się operacją, podczas której odkryto aż 37 zmian chorobowych oraz „czekoladową cystę”.
Podczas rekonwalescencji po operacji podzieliła się informacją, że w Centrum Endometriozy Seckin zapytano ją: „Jak mogłaś żyć z tak dużym bólem?” Następnie zauważyła, że „Potwierdzenie lat bólu jest nie do opisania”.
25-latka podziękowała swoim bliskim, którzy stali u jej boku i pocieszali ją podczas podróży. „Moja rodzina i przyjaciele, którzy są ze mną w tej podróży od ponad 10 lat – DZIĘKUJĘ za zachęcenie mnie do znalezienia odpowiedzi, gdy myślałam, że nigdy się nie wspięłam” – powiedziała Bindi.
Podziękowała także swoim lekarzom i pielęgniarkom, dodając: „Dziękuję lekarzom i pielęgniarkom, którzy uwierzyli w mój ból. Jestem na drodze do wyzdrowienia i wdzięczność, którą czuję, jest przytłaczająca.”