Tel Awiw, Izrael:
W środę izraelskie wojsko oświadczyło, że relacja izraelskiej kobiety z pierwszej ręki na temat napaści na tle seksualnym w niewoli w Gazie wymaga międzynarodowego „wywarcia presji” na palestyńską grupę Hamas, aby uwolniła pozostałych zakładników.
Raport ONZ z początku marca stwierdził, że Hamas, który 7 października szturmował południowy Izrael w śmiertelnym ataku, który wywołał trwającą wojnę, dopuścił się „uzasadnionych podstaw, by sądzić”, że gwałtów dopuścił się także gwałt na zakładnikach wziętych do Gazy.
Izraelscy urzędnicy i grupy również przekazali dowody przemocy seksualnej podczas bezprecedensowego ataku pod przewodnictwem Hamasu, ale zeznania Amita Soussany opublikowane we wtorek przez „New York Times” wydają się być pierwszym publicznym wystąpieniem ocalałej.
Soussana, izraelska prawniczka, zwolniona podczas tygodniowego rozejmu w listopadzie, powiedziała amerykańskiej gazecie, że została uprowadzona z Kfar Aza w pobliżu granicy z Gazą i zabrana na terytorium rządzone przez Hamas, gdzie jeden z porywaczy zmusił ją do „popełnienia akt seksualny z nim”.
„Posadził mnie na brzegu wanny. A ja zacisnęłam nogi. I stawiałam opór. A on ciągle mnie bił i przykładał mi pistolet do twarzy” – powiedziała Soussana New York Times.
– Potem zaciągnął mnie do sypialni.
W środowym oświadczeniu rzecznik wojskowy kontradmirał Daniel Hagari powiedział, że zgłoszone nadużycia „stanowią sygnał alarmowy dla świata, aby podjął działania, zrobił wszystko i wywarł presję na Hamas, aby uwolnił naszych zakładników”.
Pozarządowe Stowarzyszenie Centrów Kryzysowych dla Gwałtów w Izraelu oświadczyło na platformie mediów społecznościowych X, że „rozdzierające serce świadectwo Soussany zmusza świat do działania”.
„Rząd izraelski i rząd światowy muszą zrobić wszystko, co w ich mocy, aby sprowadzić do domu” pozostałych zakładników – stwierdził.
Soussana jest jednym z około 250 izraelskich i zagranicznych zakładników przejętych podczas ataku z 7 października. Izrael uważa, że w Strefie Gazy pozostaje około 130 osób, w tym 33 uważa się za zmarłych.
Według danych AFP wśród pozostałych więźniów znajduje się co najmniej 14 kobiet.
„Stańcie z ofiarami”
Hamas, który od dawna zaprzecza, że jego agenci dopuścili się aktów przemocy na tle seksualnym, w odpowiedzi dla „New York Timesa” podał w wątpliwość relację Soussany i stwierdził, że dochodzenie jest niemożliwe w „obecnych okolicznościach”.
W raporcie zauważono, że jej „osobista relacja… jest zgodna z tym, co powiedziała dwóm lekarzom i pracownikowi socjalnemu niecałe 24 godziny po wyjściu na wolność” oraz że gazeta „zgodziła się nie ujawniać szczegółów”.
Soussana powiedziała, że podczas 55-dniowej niewoli była przetrzymywana w podziemnych tunelach i w prywatnym domu oraz opowiada o pobiciach, groźbach z użyciem broni i przykuwaniu łańcuchem do łóżka.
„Jesteś tam z nim i wiesz, że w każdej chwili może się to powtórzyć” – Soussana powiedziała o mężczyźnie, którego oskarża o napaść. „Jesteś całkowicie od niego zależna”.
Izraelski prezydent Issac Herzog napisał w X, że „cały świat ma moralny obowiązek stanąć wraz z Amitem – i wszystkimi ofiarami – w potępieniu brutalnego terroru Hamasu i żądaniu natychmiastowego powrotu wszystkich zakładników”.
Rada Bezpieczeństwa ONZ w swojej pierwszej rezolucji od początku istnienia związku Izrael-Hamas, żądającej „natychmiastowego zawieszenia broni”, również zażądała w poniedziałek uwolnienia zakładników.
Stany Zjednoczone, które zawetowały poprzednie rezolucje, wstrzymały się od głosu, co wywołało gniewną naganę ze strony Izraela.
(Z wyjątkiem nagłówka, ta historia nie została zredagowana przez personel NDTV i została opublikowana z kanału konsorcjalnego.)
Czekając na odpowiedź załadować…