Tyronn Lue nazywa Clippers „miękkimi” po tym, jak Pacers zepsuli powrót Russella Westbrooka

LOS ANGELES — W poniedziałkowy wieczór Los Angeles Clippers gościli Indiana Pacers. Miał to być ich słynny powrót rezerwowego rozgrywającego Russella Westbrooka, który opuścił 12 meczów ze względu na złamanie lewej ręki. Była to także szansa dla Clippers na odbicie się od kolejnego rozczarowującego występu u siebie po niedzielnej porażce z Philadelphia 76ers. Porażka, która prawie spowodowała, że ​​trener Tyronn Lue prawie rzuciłem przekleństwo jednocześnie opisując z frustracją, skąd jego doświadczony zespół wie, „co powinien robić”.

Jednak po porażce z Indianą 133-116 powrót Westbrooka był refleksją dla zespołu, który przegrał piąty z rzędu mecz u siebie i obecnie zajmuje piąte miejsce w Konferencji Zachodniej za New Orleans Pelicans.

„Czy w tej chwili mamy tożsamość? Myślę, że tak. Jesteśmy miękcy” – powiedział spokojnie Lue, ponad pół godziny po ostatnim sygnale. „To może być tożsamość, jeśli można to tak nazwać. Musimy być mocniejsi psychicznie i fizycznie”.

Clippers mieli najlepszy rekord NBA w meczach rozegranych w grudniu i styczniu, osiągając łączny wynik 23-5, a następnie wygrali swoje pierwsze trzy mecze w lutym. Jednak od 6 lutego, kiedy wieczór zakończyli na szczycie Konferencji Zachodniej, ich bilans wynosi zaledwie 10-12. Los Angeles to jedyna drużyna w lidze, która nie wygrała ani nie przegrała trzech meczów z rzędu od upływu terminu wymiany transakcji, co oznacza siedem tygodni nierównej gry.

Westbrook zagrał nieco ponad 18 minut przeciwko Indianie i miał 14 punktów, cztery zbiórki i siedem asyst. To pierwszy raz, kiedy w tym samym meczu osiągnął taką lub lepszą liczbę od 25 listopada przeciwko Dallas Mavericks. Po poniedziałkowej porażce omówił, w jaki sposób Clippers muszą utrzymać drużynę razem.

„Nie wytyka się palcami, nie wskazuje się winy” – powiedział Westbrook, zanim Lue stanął na podium. „Myślę, że każdy z nas powinien zajrzeć do środka, zajrzeć w głąb siebie i zastanowić się, jak możemy lepiej pomóc naszemu zespołowi. Myślę, że od tego zaczynamy, zaczynamy od siebie. Zaczynam od siebie. A potem zbierzmy się razem i zastanówmy się, jak teraz przynieść to, co wszyscy mamy i przedstawić do stołu.

„Jak widzieliśmy, gdy zrobiliśmy to we właściwy sposób, pokazało to, że jesteśmy zespołem, którego trudno zatrzymać. Wiemy, gdzie jest nasz sufit, wiemy, jak musimy się tam dostać. I myślę, że ostatecznie, jako lider, moim zadaniem jest po prostu pociągnąć chłopaków do odpowiedzialności, pociągnąć siebie do odpowiedzialności i upewnić się, że pozostaniemy razem przez ten trudny okres, który przeżywamy. A dla mnie to takie proste.”

Clippers rozpoczynają teraz czteromeczową podróż, która rozpocznie się od rewanżowego meczu Jamesa Hardena w Filadelfii. W poniedziałek nie trafił w swoją jedyną próbę zdobycia trzech punktów, co oznaczało, że był to jego pierwszy raz od posezonowego sezonu 2012, w którym zagrał dłużej niż 30 minut i nie udało mu się zdobyć więcej niż 30 minut w meczu.

„Nie jestem pewien, nie miałem okazji rozmawiać z nim o jego ramieniu” – powiedział Lue zapytany o kontuzję barku, przez którą Harden opuścił dwa mecze w tym miesiącu. „James, on zawsze stara się przetrwać wszystko, przez co przechodzi. Musisz go więc zapytać, nie jestem do końca pewien, jak się czuje.

Clippers próbowali zdobyć 20 trójek w sezonie przeciwko Indianie, podczas gdy Pacers zdobyli 17 trójek. Rozgrywający All-Star Pacers Tyrese Haliburton sam zdobył tyle samo trójek (6 z 9, 21 punktów), co Clippers zdobyli jako zespół.

Wymagana lektura

(Zdjęcie: Gary A. Vasquez / USA Today)



Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here