Tavares: "Moim celem jest pozostanie w Realu Madryt, ale przyszłość nie jest znana"

Chus Mateo, trener Realu Madryt, oświadczył w czwartek przed otrzymaniem Czerwonej Gwiazdyże stoczenie ostatnich trzech dni Euroligi z zapewnionym pierwszym miejscem i „odrobioną pracą domową daje pewien spokój ducha”, choć przyznał, że „ambitność wpisana jest w charakter” zespołu, który dąży do maksimum.

Prawdziwy Madryt otrzymuje Czerwoną Gwiazdę w Wizink Center jedyną zachętą jest osiągnięcie zwycięstwa co pozwala mu nadal pozytywnie poprawiać swoje wyniki, nawet jeśli nie ma to znaczenia na poziomie kwalifikacyjnym. „W Eurolidze odrobiliśmy już pracę domową i to daje nam spokój ducha. Ten mecz jest sposobem na uświadomienie sobie trudności zawodów i tego, jak dobrze zespół spisał się w ciągu roku. Bycie pierwszym mówi wiele o pracy przeprowadzone w tak trudnych, wymagających i długich zawodach” – wyznał Mateo, który „może mieć wszystkich”, choć nie wyklucza, że ​​niektórzy zawodnicy odpoczną.

Zobaczymy, kogo mam. Chcemy pracować, dobrze rywalizować i wygrywać mecze, ale musimy wykazać się inteligencją, wiedząc, jak ważny jest niedzielny mecz. Zespół wchodzi w ostatni etap sezonu z wielkim entuzjazmem i motywacją, by widzieć siebie na szczycie. Bycie ambitnym jest częścią naszego charakteru, a dążenie do maksimum, świadomość trudności, jakie to niesie, motywuje nas. Naszą siłą napędową, która dodaje nam najwięcej energii, jest to, aby robić wszystko dobrze” – wyznał.

Trener Madrytu przyznał, że „zawsze miło jest grać u siebie”, nawet jeśli jest to Wielki Piątek, święto, które może zmniejszyć liczbę widzów na trybunach.„Czujemy się bardzo dobrze w Wizink. Kiedy jest tłoczno, jest to jeden z najlepszych pawilonów a kiedy potrzebowaliśmy naszej publiczności, ona zawsze tam była. Dlatego chcemy dać z siebie wszystko przed naszą publicznością, bo wiemy, że kiedy będziemy ich potrzebować, jak to miało miejsce w zeszłym roku w fazie play-off czy w tym sezonie w dniu czterech dogrywek, kibice cię zabiorą. . „Zawsze są tam, ale w trudnych momentach jest ich więcej” – zauważył.

Obok Chus Mateo wziął udział w konferencji prasowej z mieszkańcem Zielonego Przylądka Walterem Tavaresem, który niedawno rozegrał 500 oficjalnych meczów z Realem Madryt.

“Mi Moim celem jest walka o pozostanie w Realu Madryt, ale przyszłość nie jest znana. Na razie muszę być jak najlepiej przygotowany, aby pomóc drużynie zdobywać tytuły, a potem zobaczymy” – powiedział Tavares, który aspiruje do bycia głównym bohaterem meczu przeciwko Czerwonej Zvezdzie.

„Musimy zakończyć mecz w najlepszy sposób, przygotować się do play-offów i utrzymać poziom rywalizacji na najwyższym poziomie, aby przygotować się na trudne mecze. To mecz-pułapka, ale musimy je wszystkie wygrać i wykorzystać to, aby pozostać jest w dobrej formie i stara się nabrać tonu na przyszłość.U rywala nie ma preferencji przed play-offem. Musimy być przygotowani i skoncentrowani, aby grać z kimkolwiek, z kim mamy do czynienia. Wszyscy zaryzykują życie i nie będzie słabego rywala” – podsumował.



Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here