Śmieciarki prosperują w trudnych warunkach pracy

Pomimo swojej negatywnej reputacji padlinożercy znajdują sposoby na zwiększenie przychodów. Ważne jest jednak uregulowanie branży i wyeliminowanie działalności przestępczej, aby zmaksymalizować jej potencjał – pisze DAMILOLA AINA

Obecni są w większości większych miast w kraju, przeczesując każdy zakamarek w poszukiwaniu złomu. Wiele osób obawia się padlinożerców, ponieważ niektórzy z nich mogą ukraść kosztowności, gdy znajdą się w klasie tego, czego szukają. Dlatego często są profilowane.

Pomimo trudnych warunków działania nigeryjscy zbieracze, znani jako Baban Bola, w ciągu 12 miesięcy wyeksportowali złom o wartości 5,33 miliarda dolarów.

Dane pochodzące z kwartalnych raportów Narodowego Biura Statystycznego dotyczące statystyki handlu zagranicznego w 2023 roku pokazały, że przychody ze sprzedaży puszek i złomu aluminium zebranego na ulicach, zapakowanego i wywiezionego do takich krajów jak Brazylia czy Korea Południowa wzrosły o 19,7 proc. pomiędzy czwartym kwartałem 2022 r. a analogicznym okresem 2023 r.

Analiza dokumentów wykazała, że ​​w czwartym kwartale 2022 r. zbieracze wyeksportowali złom aluminium o wartości 1,32 mld N, natomiast w pierwszym kwartale 2023 r. odpady aluminiowe o wartości 557,34 mln N.

Ponadto w drugim kwartale 2023 r. za granicę wysłano złom o wartości 373,65 mln N, który w trzecim kwartale wzrósł do 1,5 mld N, co stanowi wzrost o 168,85% w obu kwartałach.

W czwartym kwartale liczba ta wzrosła nieznacznie o 5,33 procent do 1,58 miliarda N w związku z eksportem do Korei Południowej, co wskazuje, że możliwe będzie wykorzystanie nowego strumienia dochodów, jeśli zostaną wdrożone odpowiednie regulacje i procesy.

Oczyszczanie, często pomijane i niedoceniane, odgrywa kluczową rolę w zarządzaniu zasobami i zrównoważonym rozwoju, wnosząc znaczący wkład w gospodarkę.

Oczyszczanie polega na zbieraniu i ponownym wykorzystaniu wyrzuconych materiałów, co pozwala ograniczyć ilość odpadów i wpływ na środowisko.

Wydobywając wartość z przedmiotów, które w przeciwnym razie wylądowałyby na wysypiskach śmieci, zbieracze nie tylko chronią zasoby, ale także zapewniają możliwości gospodarcze.

Przedsiębiorcy i małe firmy zajmujące się sprzątaniem mogą przekształcać odpady w surowce dla różnych gałęzi przemysłu, wspierając gospodarkę o obiegu zamkniętym.

Proces ten nie tylko obniża koszty produkcji, ale także tworzy miejsca pracy, stymulując wzrost gospodarczy.

Ponadto padlinożercy przyczyniają się do zmniejszenia zapotrzebowania na zasoby pierwotne, pomagając złagodzić degradację środowiska.

Biorąc pod uwagę fakt, że ilość odpadów komunalnych wzrośnie o dwie trzecie, a ich koszty niemal się podwoją w ciągu jednego pokolenia, według raportu Programu Narodów Zjednoczonych ds. Ochrony Środowiska jedynie drastyczne ograniczenie wytwarzania odpadów zapewni znośną i niedrogą przyszłość.

Stwierdzono, że 2,7 miliarda ludzi na świecie nie odbiera śmieci: 2 miliardy na obszarach wiejskich i 700 000 na obszarach miejskich. Oznacza to, że niezbiera się 540 milionów ton MSW, czyli około 27 procent całkowitej liczby odpadów na świecie.

W raporcie zatytułowanym „UNEP Global Waste Management Outlook 2024” stwierdzono również, że przewiduje się, że wytwarzanie komunalnych odpadów stałych wzrośnie z 2,3 miliarda ton w 2023 r. do 3,8 miliarda ton do 2050 r.

Szacuje się, że w 2020 r. globalny bezpośredni koszt gospodarki odpadami wyniósł 252 miliardy dolarów. Jednak po uwzględnieniu ukrytych kosztów zanieczyszczenia, złego stanu zdrowia i zmian klimatycznych wynikających ze złych praktyk usuwania odpadów, koszty wzrosły do ​​361 miliardów dolarów, jak stwierdzono w raporcie.

Według UNEP, bez pilnych działań w zakresie gospodarki odpadami, do 2050 r. globalny roczny koszt może prawie się podwoić, osiągając oszałamiającą kwotę 640,3 miliarda dolarów.

Brak działań w zakresie globalnej gospodarki odpadami drogo kosztuje zdrowie ludzkie, gospodarkę i środowisko, a według prognoz do 2050 r. przekroczy 600 miliardów dolarów rocznie, co jest kolejnym powodem, dla którego musimy sformalizować gospodarkę o obiegu zamkniętym, dodał raport.

„Przewiduje się, że pozostawiony bez rozwiązania całkowity globalny koszt stałych odpadów komunalnych w 2050 r. osiągnie 640,3 miliarda dolarów, w tym 443 miliardy dolarów kosztów zewnętrznych. Natomiast w scenariuszu zakładającym odpady pod kontrolą, obejmującym wdrożenie działań na wyższym i niższym szczeblu łańcucha dostaw, koszty efektów zewnętrznych można ograniczyć do przewidywanych 263,6 miliardów dolarów, co wskazuje na potencjał oszczędności kosztów poprzez wdrożenie kontrolowanych metod gospodarowania odpadami.

„Wreszcie podejście oparte na gospodarce o obiegu zamkniętym wygenerowałoby przewidywany pełny roczny zysk netto w wysokości 108,5 miliarda dolarów dzięki unikaniu odpadów, zrównoważonym praktykom biznesowym i pełnemu gospodarowaniu odpadami. Dlatego przejście w kierunku gospodarki o obiegu zamkniętym i gospodarki zeroodpadowej ma sens z ekonomicznego, społecznego i środowiskowego punktu widzenia” – zauważono.

W Nigerii śmieciarze, zwani także nieformalnymi zbieraczami śmieci lub Baban Bola w języku hausa, odgrywają kluczową rolę w ochronie środowiska przed zanieczyszczeniem wody i powietrza poprzez staranne zbieranie różnorodnych materiałów odpadowych z wysypisk śmieci w celu recyklingu w obrębie społeczności.

Osoby te codziennie pokonują kilometry, zbierając śmieci z gospodarstw domowych i przechowując je w workach, aktywnie wyszukując cenne odpady.

Po ciężkim dniu oddają zebrane odpady do wyznaczonych punktów zbiórki, gdzie są one ważone, przepakowywane, a następnie sprzedawane firmom recyklingowym.

Rola padlinożerców staje się jeszcze bardziej oczywista, gdy weźmie się pod uwagę skomplikowaną sieć zaangażowaną w proces recyklingu.

Szperacze, często kupując te przedmioty jako odpady komunalne za symboliczną kwotę, odsprzedają je podmiotom zbierającym. Kolekcjonerzy ci z kolei transportują materiały do ​​lokalnych hut, gdzie poddawane są procesowi transformacji, topione i kształtowane w różne przedmioty, począwszy od sprzętu AGD, jak między innymi łyżki, krzesła i talerze.

Eksportują także złom aluminium, który można poddać recyklingowi i wykorzystać do produkcji różnorodnych niezbędnych produktów, w tym puszek po napojach, części samochodowych, materiałów konstrukcyjnych, komponentów lotniczych, obudów elektroniki, przyborów i naczyń kuchennych, stopów aluminium itp.

Wpływ recyklingu wykracza daleko poza sferę ekonomiczną. W znaczący sposób przyczynia się do zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza i wody, oszczędza energię, minimalizuje ilość odpadów wytwarzanych w procesach przemysłowych i często prowadzi do zmniejszenia zależności od importowanych surowców. To pozytywne koło nie tylko przynosi korzyści środowisku, ale także sprzyja zrównoważonym praktykom gospodarczym.

Podczas gdy za granicą ludzie są dumni z odpowiedzialnego usuwania odpadów, padlinożercy w Nigerii stają przed wyzwaniami społecznymi, a etykieta przestępczości podważa ich wysiłki w zakresie zarabiania na życie.

Pomimo niezaprzeczalnych korzyści, jakie przynoszą społeczeństwu poprzez zbieranie materiałów nadających się do ponownego użycia i recyklingu z ulic, wysypisk śmieci lub składowisk, osoby zbierające odpady są często pomijane przy formułowaniu polityk gospodarowania odpadami.

Niefortunna praktyka aresztowania i ukazywania padlinożerców jako przestępców odzwierciedla niezrozumienie ich roli w gospodarowaniu odpadami i potencjału wzmocnienia ich pozycji w zakresie pozytywnego wkładu w społeczeństwo.

Zamiast być traktowani jak przestępcy, osoby te można wzmocnić poprzez edukację, programy szkoleniowe i integrację z formalnymi systemami gospodarki odpadami. Zapewniając im niezbędne narzędzia, wiedzę i zasoby, władze mogą przekształcić sprzątanie w legalny i zorganizowany zawód.

Sformalizowanie ich roli w łańcuchu recyklingu mogłoby prowadzić do zwiększonego odzysku cennych materiałów, zmniejszenia wpływu na środowisko i stworzenia możliwości zatrudnienia. Co więcej, uznanie padlinożerców za cenne osoby przyczyniające się do gospodarki odpadami sprzyja poczuciu godności i dumy, co jest zgodne z szerszym celem, jakim jest budowanie włączających i zrównoważonych społeczności zgodnie z 17 celami zrównoważonego rozwoju mającymi na celu ochronę planety.

Komentując ustalenia, ekolog Seyifunmi Adebote opowiedział się za rozpoczęciem przez rząd procesu formalizacji w celu wykorzystania ogromnego potencjału gospodarki o obiegu zamkniętym.

Podkreślił, że coroczna zbiórka liczy miliardy nair, dlatego warto uznać, że odgrywają one niezwykle istotną rolę w utrzymaniu czystości naszego środowiska, pomimo tendencji do postrzegania ich pracy jako pracy wyrzutków, w niektórych przypadkach bezczynnych.

Seyifunmi wezwał ponadto do wdrożenia ustawy o rozszerzonej odpowiedzialności producentów, która nakłada na producentów obowiązek zbierania materiałów odpadowych w drodze recyklingu i oddawania wartości w postaci biletów i innych rzeczy, które można wymienić na pieniądze.

Powiedział: „Jedną z rzeczy, za którymi opowiadaliśmy się jako ekolodzy, jest sformalizowanie branży zbiórki, ale nadal istnieje wiele wyzwań, jeśli chodzi o sposób zbierania naszych odpadów, w tym tworzyw sztucznych i puszek.

„Wiele możemy zrobić inaczej, a jednym z nich jest sformalizowanie tych grup osób. Zbierane przez nich kwoty co roku wynoszą miliardy nair, a mimo to możemy nie doceniać ich pracy i w wielu przypadkach uważać ich za wyrzutków, bezczynnych ludzi lub złodziei. Odgrywają bardzo ważną rolę w utrzymaniu czystości naszego środowiska, a ich sformalizowanie oznacza, że ​​kładziemy nacisk na ich pracę i doceniamy ich pracę. Nie powinni być postrzegani jako bezrobotni chłopcy z Hausa na ulicach”.

Według Seyifunma po stronie producentów obowiązuje ustawa o rozszerzonej odpowiedzialności producentów, która stanowi, że w przypadku każdego wyprodukowanego materiału odpadowego powinna istnieć metoda zbiórki, umożliwiająca jego wykorzystanie w inny sposób.

„Ale to, co szczególnie zaobserwowaliśmy w Nigerii, to fakt, że wiele dużych firm produkcyjnych i produkujących napoje poniosło porażkę w tym przypadku. Produkują miliony butelek w puszkach z zamiarem dalszej sprzedaży, ale nikt nie mówi o tym, co się stanie, gdy zawartość zostanie zużyta i trafi do pojemnika.

„Uważam, że firmy powinny stać się bardziej odpowiedzialne. Nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy w pewnym stopniu naśladowali to, co dzieje się w Europie poprzez recykling i oddawanie wartości w postaci biletów i innych rzeczy, które można wykorzystać do zamiany na pieniądze”.

Wyjaśnił, że gospodarka o obiegu zamkniętym to także bardzo przyzwoity sposób na zatrudnienie padlinożerców.

„Wyobraźmy sobie, że mamy stacjonarne systemy, do których ludzie mogą wejść i oddać zużyte butelki i puszki do zbiórki. To kolejny sposób na przemyślenie tego, co robimy z odpadami, które wytwarzamy z puszek i aluminium, i które mogą w znaczący sposób przyczynić się do rozwoju nieropnego sektora przemysłu Nigerii eksportu” – stwierdził.

Podobnie dyrektor ds. spraw publicznych w Ministerstwie Środowiska i Zasobów Wodnych stanu Lagos, Adekunle Abayomi, stwierdził, że wygenerowane dochody podkreślają potrzebę zwrócenia większej uwagi na sektor w celu poprawy stanu środowiska.

Powiedział: „Jeśli udało się wygenerować taką kwotę przychodów, oznacza to, że wykazali się kreatywnością. Nadal jest to sektor, którym rząd się nie zajął, ale jestem pewien, że można go lepiej zorganizować, a kraj odniesie korzyści z jego działań.

„Podmioty zajmujące się recyklingiem mogą również ulepszyć swoją działalność i współpracować z rządem, abyśmy mogli promować gospodarkę o obiegu zamkniętym. Jest to coś, co można ulepszyć w miejscu, w którym się znajdujemy i przenieść na inny poziom.

Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here