W najnowszym odcinku „Pat Bev Podcast with Rone” obrońca Milwaukee Bucks Patrick Beverley ujawnił, że zerwał więzadło w prawym nadgarstku.
„Dostałam niepokojące wieści, które niezbyt mi się spodobały” – powiedziała Beverley współgospodarzowi Adamowi Ferrone.
Kontuzja nadgarstka Pat Bev może być nieco poważniejsza, niż sądziliśmy…
Nowy odcinek już dostępny pic.twitter.com/3ViICEnXtn
— Pat Bev Pod (@PatBevPod) 27 marca 2024 r
„Dostaję telefon. „Hej Pat, po meczu przekażemy ci wieści na temat nadgarstka” – kontynuowała Beverley. „Pamiętajcie, dzisiaj mam prześwietlenie. Dostaję rezonans magnetyczny. Patrzę na swoje s…, jakby moje s… trochę mnie boli, ale wszystko jest w porządku. Zamierzam podjąć niezbędne środki ostrożności. Zamierzam być profesjonalistą. Zrobię rezonans magnetyczny, prześwietlenie i tak dalej. Wiesz, po prostu bądź profesjonalistą.
„Po meczu wchodzę do pokoju, sześć m———— w tym pokoju, patrzę: „Co do cholery?”… Porozmawiam z lekarzem, a on poinformował mnie, że zerwałem więzadło w prawy nadgarstek i będę musiał go naprawić chirurgicznie, co zajmie od trzech do czterech miesięcy.
W środę po południu Beverley widniał w raporcie dotyczącym kontuzji Bucksów jako zawodnik, którego występ w czwartkowym meczu z New Orleans Pelicans budzi wątpliwości ze względu na skręcenie prawego nadgarstka, a nie zerwanie więzadła.
Beverley powiedział w swoim podcaście, że kontuzja nastąpiła podczas próby wsadu na koniec niedzielnego rutyny przed meczem, zanim Bucks zmierzyli się z Oklahoma City Thunder. Beverley zagrał 15 minut w zwycięstwie Milwaukee nad Thunder 118-93. Wyszedł z boiska 0 na 2, ale zdobył jeden punkt i zanotował cztery asysty. Nie zagrał we wtorek przeciwko Los Angeles Lakers.
„Podarłam ten mecz przed OKC” – powiedziała Beverley. „Nadal grałem w meczu OKC. Plus-12 z ławki. Strzeliłem 3, poczułem lekki ból, ale nie było to coś, co spowodowałoby, że pomyślałbym: „Ach, muszę przestać”.
Chociaż Beverley powiedział, że personel medyczny Bucksów powiedział mu, że będzie potrzebował operacji, zasugerował również, aby wziął trochę wolnego i spróbował pokonać ból.
35-letni obrońca wystąpił w 19 meczach (w tym w dwóch startach) dla Bucks po tym, jak dołączył do zespołu w ramach umowy zawartej w ostatecznym terminie. W ciągu 19,6 minuty na mecz weteran NBA z 12-letnim stażem notował średnio 5,1 punktu i 2,3 zbiórki, trafiając przy tym 34% rzutów za trzy punkty.
Trener Bucks, Doc Rivers, regularnie opisywany jako „podżegacz”, Beverleya najbardziej brakowałoby w defensywnej części boiska, gdyby nadal tracił czas. W ofensywie Beverley jest rozgrywającym i rezerwowym rozgrywającym, który potrafi zorganizować atak, ale największy wpływ ma na grę w obronie, gdzie szybko stał się jednym z wokalnych i duchowych przywódców Bucksów.
(Zdjęcie Patricka Beverleya: Gary Dineen / NBAE za pośrednictwem Getty Images)