"Muszę się uszczypnąć, kiedy gram na Bernabéu"

Lco czułeś Judy Bellingham w tym Santiago Bernabu To miłość od pierwszego wejrzenia dla Realu Madryt, jego fanów… i jego dziedzictwa. Jako nowy spadkobierca Białego Domu– nalegał angielski pomocnik pokazać swoją najlepszą wersję, jaką zna do tej pory (20 lat) dzięki swojemu 20 goli i 9 asyst w 31 występach bronił swojej nowej koszulki. „Tytuły. Możliwość zapewnienia mojemu krajowi i drużynie, Realowi Madryt, wspaniałych doświadczeń i wspaniałych wspomnień związanych ze zdobywaniem trofeów”stanowczo wypowiada się na temat swoich celów na ten rok, zarówno z Realem Madryt, jak i z angielską drużyną.

„5” Realu Madryt („10” z Three Lions) wie, że podpisuje a wymarzony sezon, odkąd wylądowałem w Madrycie zeszłego lata…ale także, że praca się nie skończyła i że teraz rozpoczyna się najbardziej złożona część sezonu:”Staram się wychodzić na boisko, wykonywać swoją pracę i pomagać drużynie wygrywać mecze.. Ludziom podoba się mój styl gry. Poruszam się z piłką i to jest w porządku. Kiedy gram, staram się nawiązać kontakt z fanami. Chcę, żeby fani poczuli się, jakbym był kolejnym fanem, grającym i reprezentującym ich, bo ostatecznie o to w tym wszystkim chodzi.. Jeśli spojrzą na mnie i zobaczą kogoś, w kim czują się odzwierciedleni, i będą nas wspierać, to także pomoże podnieść zespół na duchu. Twoje wsparcie wiele dla nas znaczy, znacznie więcej, niż myślisz. Kiedy kraj jest pozytywnie nastawiony, gracze są pozytywnie nastawieni i kibice są pozytywnie nastawieni, zespół będzie grał lepiej” – wyjaśnia w wywiadzie dla Niebiańskie sporty.

Przystosowanie się do życia w Hiszpanii było bardzo, bardzo trudne, ale także bardzo przyjemne

Sen Judy

"Muszę się uszczypnąć, kiedy gram na Bernabéu"

„Budzę się i muszę się uszczypnąć, kiedy gram z Anglią na Wembley lub z Madrytem na Bernabeu. Nigdy nie marzyłem o czymś takim tak szybko, ale jestem wdzięczny wszystkim, którzy wzięli udział w moim podróż.”, stara się wyjaśnić słowami, co czuje za każdym razem, gdy broni dwóch koszulek, które sprawiają mu radość. Niedługo potem Jude otwiera się trochę bardziej, aby porozmawiać o swoim otoczeniu, co jest najważniejsze dla piłkarza, aby mógł nadal cieszyć się piłką nożną jak dziecko… nie przestając dotykać stopami ziemi. Bo dla Anglików to jedna z najważniejszych rzeczy: „Mam naprawdę dobrą sieć wsparcia: moja rodzina i przyjaciele utrzymują mnie na ziemi. Nie czuję się dzieckiem, które jest na szczycie. Myślę, że codziennie chodziłem do pracy jak każdy inny i jestem zaszczycony, że mogę tak bardzo cieszyć się swoją pracą. „Moja rodzina sprawia, że ​​kiedy każdego dnia wracam do domu, czuję się normalnie”.konto.

Atmosfera w angielskiej drużynie

„Kiedy rozmawiam z Hendo [Jordan Henderson, internacional ingls actualmente en el Ajax] To wiele mi mówi o tym, jakie mam szczęście, że jestem w zespole, w którym panuje tak dobra atmosfera. Jest trochę inaczej niż wtedy, gdy grał na początku. Staram się go dużo słuchać, bo jest dla mnie swego rodzaju wzorem do naśladowania. Pomogło mi to zintegrować się z zespołem oraz sprostać oczekiwaniom i odpowiedzialności.„, opowiada o atmosferze w angielskiej drużynie, która osiągnęła punkt dojrzałości i futbolu… o tym zmusza nas do marzeń o zrobieniu czegoś wielkiego na Euro 2024. „Przystosowanie się do życia w Hiszpanii i branie większej odpowiedzialności za Madryt i reprezentację było bardzo, bardzo trudne, ale także bardzo przyjemne. Staram się to zasymilować, cieszyć się tym doświadczeniem, doskonalić się i rozwijać”.– kończy opowiadać w wywiadzie dla angielskich mediów.



Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here