Mavericks lecą, a Doncic zostawia wiadomość Kingom: "Powinni byli mnie powołać"

LW zeszłym sezonie mniej więcej w tym czasie Mavericks zaczęli dać się ponieść emocjom. Bardziej skupiali się na opcjach dostępnych w drafcie niż na szansach w fazie play-in. NBA ukarała ich nawet za brak zaangażowania w ostatnich meczach. Wszystko zmieniło się w ciągu roku. Teraz zespół został uruchomiony – dodaje sześć zwycięstw z rzędu (i 10 w 11 meczach) po drugim zwycięstwie w Sacramento (103-107)zostaw w tyle bezpośredniego rywala, takiego jak Kings, staraj się unikać dogrywki (na dobre) i aspiruje nawet do czwartego miejscaod którego brakuje mu dwóch zwycięstw i co zapewniłoby mu przewagę na własnym boisku w pierwszej rundzie.

Jak powiedzieliśmy, wszystko zmieniło się z jednego kursu na drugi. Pomogli przybycie Daniela Gafforda i PJ Washingtona Na zimowym rynku zespół ma inną mentalność, nie załamuje się przy pierwszych atakach rywala, konkurować z dobrymi chłopakami

Oczywiście, Inny jest także związek Luki Doncicia z Kyriem Irvingiem, dwie gwiazdy. Rok temu wydawało się niemożliwe, żeby do siebie pasowali. Ich współistnienie wydawało się niemożliwe. Teraz są zmorą rywali, a ich oczywiste braki w defensywie są tuszowane. Królowie znów cierpieli: 26+9+12 dla pierwszego i 30 punktów dla drugiego, który w ostatniej kwarcie bezbłędnie zdobył 14 punktówkiedy Mavericks odrobili dziewięciopunktową stratę dzięki serii 0-12.

Pizza Doncic i Divac

Jednak ostatni akcent należał do Dantego Exuma, który na 28 sekund przed końcem zdobył decydującą potrójną bramkę.. Wtedy jeden z Harrisonów Barnes nie odpowiedział. Miejscowi odbili się w ataku, ale ostatecznie popełnili błąd w ataku. Ostateczny wynik ustalił Doncić z rzutu wolnego. Po zdobyciu gola udał się na ławkę rezerwowych gestem wskazuje na siedzącego w pierwszym rzędzie Vlade’a Divaca. „Powinienem zostać powołany do draftu”– krzyknął, wskazując na niego i przypominając, że w 2018 roku przepuścił go w losowaniu debiutantów.

Domantas Sabonis no le bast z szóstym triple-double, z którym jest jeszcze bardziej statystycznym liderem w tym sezonie NBA. Pvot litewski to zrobił 13 punktów, 12 zbiórek i 10 asyst. Dotarł także do 56 kolejnych double-double, wyprzedzając Jerry’ego Lucasa i uzyskując najdłuższą passę w historii franczyzy. W drużynie Kings bez Kevina Huertera, który nie zagra już w tym sezonie z powodu kontuzji obrąbka lewego barku, De’Aaron Fox dodał 23 punkty, a Barnes 20.



Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here