Liverpool 2 Brighton 1: Kolejny powrót pogoni Kloppa za tytułem mistrza w blasku Mac Allistera – odprawa

Widok Danny’ego Welbecka, który wyprowadził Brighton i Hove Albion na prowadzenie w drugiej minucie, nie był idealnym początkiem kluczowego okresu w sezonie Liverpoolu, ale Jurgen Klopp musiał być zadowolony z reakcji swojej drużyny.

Liverpool oddał dzisiaj w pierwszej połowie na Anfield 14 strzałów, w tym Luisa Diaza, który wyrównał w 27. minucie. To był ten rodzaj wściekłej, ciągłej reakcji, która napędzała ich walkę o tytuł w tym sezonie.

Niewiele zmieniło się w drugiej połowie, gdy Liverpool – prowadzony przez ciągłe dociekanie Alexisa Mac Allistera przeciwko jego poprzednim pracodawcom – wywierał presję na swoich przeciwnikach. Mohamed Salah, któremu z pewnością nie podobał się najbardziej kliniczny mecz w czerwonej koszulce, w 65. minucie prawidłowo zapewnił Liverpoolowi prowadzenie, a mecz okazał się zwycięski.

Oto najważniejsze punkty dyskusji z gry…


Jak Liverpoolowi udaje się udawać, że wraca na boisko?

Żadna drużyna Premier League nie zdobyła w tym sezonie więcej punktów poprzez utratę pozycji niż Liverpool, a powrót do dobrej formy ostatecznie był kolejnym krokiem naprzód w kierunku upragnionego tytułu.

To szósty raz, kiedy Liverpool odnotował zwycięstwo w 29 meczach ligowych w sezonie 2023–2024, co czyni go wyróżniającą się, reaktywną drużyną w sezonie, który zapowiada się na więcej zwycięstw powrotnych niż w jakiejkolwiek poprzedniej kampanii Premier League.

Klopp bardzo chciałby, aby jego zespół odnotowywał bardziej rutynowe zwycięstwa w fazie początkowej, ale nie można kwestionować determinacji tego zespołu. Niepowodzenia rzadko mają dla nich charakter ostateczny i najczęściej stają się iskrą reakcji.

Dzisiejsza wizyta Brighton jedynie rozszerzyła schemat. Otwierający gol Danny’ego Welbecka padł wystarczająco wcześnie, aby zareagować i ledwo pozwolił Liverpoolowi wyhamować. Nie było żadnych wątpliwości, zwłaszcza gdy Luis Diaz wyrównał w połowie pierwszej połowy.

Liverpool nie był aż tak dopracowaną siłą w ataku, ale tempo ich gry, pędzenie do przodu i przypieranie Brighton do tyłu, zawsze zapewniało zwycięzcę, który ostatecznie zwyciężył po spokojnym finiszu Mohameda Salaha przed The Kop na 25 z 90 minut przed końcem.

Kolejne wielkie zwycięstwo i kolejny pokaz wiary, gdy pojawiły się przeciwności losu.


Dlaczego Brighton jest tak trudnym przeciwnikiem dla Liverpoolu?

W ostatnich latach było coś w Brighton, co niepokoiło Liverpool. Nadal są jedną z największych irytatorów Jurgena Kloppa, czymś w rodzaju kryptonitu krajowego futbolu.

Siedem spotkań Premier League, które poprzedziły to spotkanie, przyniosło tylko jedno zwycięstwo Liverpoolu (w maju 2022 r.), a włączając remis w Pucharze Anglii w zeszłym sezonie, wygrany 3:0 przez Brighton, sekwencja zmagań się wydłuża.

Pierwsze sygnały wskazywały, że będzie to kolejne niezręczne wyzwanie. Zdecydowana interwencja Danny’ego Welbecka w 87 sekundach zapewniła Brighton szybkie prowadzenie i ujawniła słabość prawej strony Liverpoolu. Simon Adingra stanowił dokuczliwe zagrożenie dla Conora Bradleya, a styl Brightona, płynny i pełen przygód w kontratakach, powodował ciągłe problemy w defensywie.

Liverpool zawsze groził więcej, wyrównując tuż przed przerwą Luisa Diaza, ale Brighton było przeciwnikiem, którego drużyna Kloppa po raz kolejny niełatwo pokonać.

Roberto De Zerbi, główny trener łączony ze zbliżającym się wakatem na Anfield latem, z pewnością może ocenić swój ostatni wynik przeciwko Liverpoolowi jako pozytywny, niezależnie od tego, co stanie się, gdy Klopp ustąpi.


(Paul Ellis/AFP za pośrednictwem Getty Images)

Czy marnotrawstwo Salaha może okazać się kosztowne w okresie przejściowym?

Kwestionuj jego formę i zastanawiaj się nad jego bystrością, ale nigdy nie wiń Mo Salaha za jego wytrwałość. Siedem prób zdobycia bramki, wszystkie w pierwszej połowie, miało miejsce, zanim Egipcjanin w 65. minucie został zwycięzcą meczu Liverpoolu, pokonując bramkarza Brighton Barta Verbruggena.

Był to 16. gol Salaha w Premier League w sezonie – jego 22. we wszystkich rozgrywkach – i wystarczył, aby ponownie zapewnić napastnikowi uznanie.

Przez ostatnie sześć lat wielokrotnie był bohaterem strzeleckim Liverpoolu, ale przez długie okresy w tej grze był to niezwykle rozrzutny występ.

Salah nie potrzebował zachęty, aby spróbować szczęścia w roli czołowego atakującego Liverpoolu, ale przez ponad godzinę brakowało mu celności. Jedna oswojona próba, skierowana prosto na Verbruggen, była szczególnie marnotrawna.

W drugiej połowie było więcej niewykorzystanych szans, gdyż Salah dwukrotnie został pozbawiony obrony Verbruggena, ale decydujący moment ciekawego meczu należał do najlepszego strzelca Liverpoolu.

Zręczne podanie Alexisa Mac Allistera, stylowego byłego pomocnika Brighton, który błyszczał przez cały mecz, uwypukliło ruchy Salaha w polu karnym, a spokojne wykończenie z otwartą głową w końcu zapewniło Liverpoolowi przewagę.

Jednak mając w sumie 12 strzałów w meczu – najwięcej od dowolnego zawodnika w meczu Premier League w tym sezonie i najwięcej, jakie Salah kiedykolwiek zanotował w meczu ligowym dla Liverpoolu – Klopp ma nadzieję, że jego najlepszy strzelec w nadchodzących tygodniach na nowo odkryje swoją przewagę kliniczną .


(Paul Ellis/AFP za pośrednictwem Getty Images)

Co to oznacza dla wyścigu o tytuł?

Trzypunktowa przewaga na szczycie tabeli Premier League nie będzie trwała długo, gdy Manchester City podejmie dziś po południu Arsenal, ale było to kolejne znaczące zwycięstwo Liverpoolu w dniu, w którym rywal o tytuł lub prawdopodobnie obaj stracą punkty.

Mecze dobiegają końca (zostaje jeszcze tylko dziewięć meczów), a Liverpool odzyskał przewagę po pokonaniu drużyny z Brighton, która w ostatnich tygodniach musi jeszcze gościć Arsenal i Manchester City.

Po ważnym powrocie na zwycięską drogę podopieczni Kloppa znów są zespołem, który należy złapać.


Co powiedział Klopp?

Przekażemy wam to po jego przemówieniu na konferencji prasowej po meczu.


Co dalej z Liverpoolem?

Czwartek, 4 kwietnia: Sheffield United (H), Premier League, 19:30 czasu BST, 14:30 ET


Rekomendowane lektury



Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here