ŁAMANIE: „Nie mieliśmy światła od ponad 10 lat” – społeczności lotniska Port Harcourt

Starszy mąż stanu Edwin Clark ostrzegł armię nigeryjską przed nieprzyjemnymi konsekwencjami w przypadku jej śmierci w związku z jej mściwą zemstą za zabójstwo jej oficerów i ludzi w Okuama w stanie Delta.

Przemawiając na konferencji prasowej w Abudży we wtorek, Clark ujawnił, jak jego siostrzeniec został wyniesiony prawie nago przez żołnierzy armii nigeryjskiej, którzy wtargnęli do jego domu w Kiagbodo w stanie Delta.

Powiedział:

Powiedział: „Około 18:00 w sobotę 23 marca 2024 roku odebrałem telefon od osoby, która przedstawiła się jako dowódca dywizji armii nigeryjskiej w Port Harcourt. Powiedział, że tropiciel armii nigeryjskiej wyśledził jednego z panów Vote’a, przewodniczącego społeczności Okuama Community, którego armia poszukiwała w związku z zabójstwami 17 żołnierzy armii nigeryjskiej, w domu w Ughelli; i że wojskowi włamali się do domu, splądrowali go, zanim zostali poinformowani, że dom należy do mnie, że bardzo mu przykro i przeprasza mnie w imieniu wojska.

„W swój zwykły sposób i jako przywódca, od którego oczekuje się jak największej wyrozumiałości, przyjąłem jego przeprosiny całym sercem, ale powiedziałem mu, że nie jestem właścicielem domu w Ughelli i że dom, o którym mówi, może należeć do mojego ojca .

„Następnie wyraziłem współczucie armii nigeryjskiej w związku z makabrycznym morderstwem żołnierza, co zdecydowanie potępiłem w chwili, gdy usłyszałem o tym w wiadomościach.

„Zapewniłem go, że wszyscy zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby przekazać agencjom bezpieczeństwa wszelkie dostępne informacje, które pozwolą rozwikłać całą sprawę i schwytać sprawców. Zakończyliśmy dyskusję serdecznym akcentem.

„Niedługo potem zostałem zasypany telefonami z mojego domu, Kiagbodo, z informacjami o tym, jak armia najechała mój wiejski dom drogą lądową i powietrzną. Że przyjechali około 5 ciężarówkami załadowanymi uzbrojonymi żołnierzami w liczbie od 30 do 40 osób.

„Napadli na mój dom, nogami wyważyli wszystkie drzwi na terenie osiedla, w tym drzwi antywłamaniowe do mojego salonu, które były zamknięte, ponieważ mieszkam w Abudży.

„W tym samym czasie latałem dronem na terenie obiektu. Niektórzy z nich udali się do budynków za głównym domem, a także wyważyli wszystkie zamknięte drzwi. Wyprowadzili moją kadrę mieszkającą w tych budynkach, w tym wykładowców na uniwersytecie; kazał im usiąść na gołej ziemi.

„Włamali się także do domu mojego zmarłego brata, ambasadora Akporode Blessing Clarka; człowiek, który służył temu krajowi na arenie międzynarodowej, pełniąc różne funkcje, w tym jako stały przedstawiciel Nigerii przy ONZ i stały sekretarz w Ministerstwie Spraw Zagranicznych; ponieważ oboje mamy te same przesłanki.

„Wyprowadzili jego syna prawie nagiego, gdy młodzieniec się kąpał, kiedy wtargnęli do domu.

„Zajęto im wszystkie telefony. Ludzie musieli się przedstawić i powiedzieć, czyj to dom, zanim poprosili o mój numer telefonu, który, jak twierdzili, przekażą swoim „oga”, zanim wszyscy wyjdą.

„Można było się spodziewać, że w tym momencie można było zadzwonić do gubernatora stanu Delta i poinformować go o tym, co się stało.

„Natychmiast oddzwoniłem do dowódcy, aby poinformować go o działaniach jego ludzi. A on powiedział, że jest tego świadomy i dlatego zadzwonił z przeprosinami. Zanim przejdziemy dalej, pozwolę sobie zabawić się w adwokata diabła i stwierdzę, że wojsko może nie wiedzieć, że dom, do którego udali się w Kiagbodo, jest moim domem na wsi.

„To wykracza poza zbieg okoliczności i budzi we mnie niepokój.

„Dzięki Bożej łasce jestem dziś jednym z najstarszych mężczyzn w tym kraju. 25 maja będę mieć 97 lat. Bóg strzeże mnie przy życiu. Przez około siedemdziesiąt lat mojego życia zasłużenie służyłem temu narodowi, pełniąc różne funkcje. Służyłem w tym samym rządzie z osobami, które później zostały głowami państw i prezydentami, zarówno w charakterze wojskowym, jak i cywilnym.

„Jeśli chodzi o wojsko, poznałem wielu oficerów wojskowych. Należą do nich admirał JEA Wey, generał David Ejoor, generał Hassan Usman Katsina, generał Gibson Jallo, generał dywizji Shehu Yar’Adua, gdy był on kapitanem; Generał Abdulsalam Abubakar, gdy był kapitanem; pułkownik Mike Okwechime, pułkownik Trimnel, pułkownik Nzefili, pułkownik Conrad Nwawo, major Emmanuel Ifeajuna, brygadier Benjamin Adekunle; Generał dywizji IBM Haruna, generał dywizji Ike Nwachukwu; Generał brygady Godwin Alabi-Isama; Generał IB Bisalla; Generał dywizji Paul Tarfa; Generał dywizji Emmanuel Abisoye, generał dywizji James Oluleye.

„Służyłem z niektórymi z tych osób w różnych gabinetach, zarówno na szczeblu stanowym, jak i federalnym. Tak Bóg chciał, wielu z nich już odeszło, ci z nas, którzy jeszcze żyją, nadal wytrwale pracowali nad poprawą społeczno-ekonomicznego dobrobytu naszych rodaków.

„Dokonuję tego wprowadzenia, aby dać współczesnym aktorom państwowym do zrozumienia, że ​​większość z nich, którzy dzisiaj zezwalają na lekceważące i niezgodne z prawem postępowanie wobec mnie, to prawdopodobnie młodzi mężczyźni lub być może nawet jeszcze się nie urodzili, kiedy miałem kontakt z funkcjonariuszami będącymi ich przełożonymi o wiele. W polityce zostałem później także wybitnym senatorem II Republiki Federalnej Republiki Nigerii. Zasługuję na szacunek, na to, abym mógł żyć w pokoju, bezpieczeństwie i spokoju.

„Mam bardzo duży szacunek dla armii nigeryjskiej. Uczestniczyłem w większości ceremonii w Nigeryjskiej Akademii Obrony (NDA). Trzej moi bracia przeszli na emeryturę jako najwyżsi oficerowie wojskowi; Generał dywizji HU Clark, płk Peter Clark i płk Bernard Clark. Dwóch z nich niestety już nie żyje, a mianowicie HU Clark i Bernard Clark. Nawiasem mówiąc, Bernard Clark został pochowany w tym samym tygodniu, w którym wydarzył się smutny przypadek makabrycznego morderstwa 17 żołnierzy.

„Moja ostatnia rozmowa z podpułkownikiem Alem dotyczyła, według Bernarda Clarka, zwykłego wojskowego ceremonialnego pochówku. Podpułkownik Ali powiedział mi, że oddzwoni do mnie później tego samego dnia. Niestety, to wezwanie nigdy nie nadeszło, ponieważ znalazł się wśród makabrycznie zamordowanych żołnierzy.

„Chcę zakończyć ten list, skierowany do wszystkich zainteresowanych tym, co powiedziałem prezydentowi Muhammadu Buhariemu, kiedy wycofano moje dane bezpieczeństwa, że ​​jeśli dzisiaj umrę w wyniku zdarzenia naturalnego, będzie to radosna uroczystość.

„Ale jeśli moja śmierć zostanie w jakikolwiek wątpliwy sposób powiązana przez nadgorliwych aktorów państwowych, nikt nie jest w stanie powiedzieć, jak daleko będzie szalał ogień. To nie jest zagrożenie. Jest to wyraz uznania za Boże miłosierdzie względem mnie. Powiedziawszy to, chcę docenić ogromną odpowiedzialność spoczywającą na barkach armii nigeryjskiej, obarczonej tak wieloma problemami związanymi z bezpieczeństwem wewnętrznym. Z tego powodu chcę za pomocą tego medium uprzejmie zaapelować do wszystkich zainteresowanych, aby wytrwale pracowali nad wyjaśnieniem tego, co się stało i pociągnięciem sprawców do odpowiedzialności.

„Im wcześniej zakończy się ta sprawa, tym lepiej, ponieważ da to także szansę na powrót do normalnego życia dotkniętym społecznościom, które dziś są niemal zamknięte, pozbawione odpowiedniej żywności i wody. Chciałbym także pochwalić prezydenta Bolę Ahmeda Tinubu za jego wysiłki w walce z wyniszczającymi problemami bezpieczeństwa w kraju, zwłaszcza jeśli chodzi o uwolnienie niektórych uprowadzonych dzieci w stanie Kaduna. Błagam nas wszystkich, abyśmy zapewnili mu niezbędną współpracę. To jedyny kraj, jaki mamy.

„Ponownie wzywam różne podmioty państwowe, aby pozwoliły mi żyć w pokoju i traktowały mnie z szacunkiem, na jaki zasługuję, służąc temu krajowi i nadal służąc, nawet w wieku 97 lat, do czasu, kiedy będzie to dla mnie łaskawe Wszechmogącego Boga, aby wezwał mnie do domu”.

Wysłać Oświadczenie prasowe nas Reklamuj się u nas Skontaktuj się z nami

Więcej wiadomości z Nigerii znajdziesz w TheTimes

GWG WhatsApp i InstagramGWG WhatsApp i Instagram

Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here