„Serranowie” Była to seria, która wyznaczyła pokolenie w pierwszej dekadzie XXI wieku. Antonio Resines, Beln Rueda czy Fran Perea Dzięki udziałowi w fikcji ugruntowali swoją pozycję uznanych aktorów na całym terytorium kraju.
W niedawnym wywiadzie udzielił ten, który grał Marcosa w serialu wiele więcej szczegółów na temat „Los Serrano”. Fran Perea był bohaterem podcastu wideo „The Red Staircase”, w którym spędził ponad godzinę, odpowiadając na pytania dwóch prezenterów.
Jedną z kwestii, która zawsze przyciąga najwięcej uwagi w produkcjach telewizyjnych, jest kwestia monetarna. Tłumacz zapewniał, że za odcinek dostaje około „10 000–12 000 euro”.. Ponadto wspomniał także o ilościach sezonowych, które wyniosły ok 60 000 lub 70 000 euro.
Jednak to wszystko ma swoją cenę. Fran Perea to skomentował „żyć w bardzo dużym tempie”, więc z tego powodu nie mógł kontynuować serialu. W tym momencie, przeszkodą była także jego kariera muzyczna kiedy przyszło do całkowitego poświęcenia się „Los Serrano”. Rutyna pożądana przez wiele muzycznych tras koncertowych i godzin nagrań, ale na dłuższą metę zbierała żniwo.
Spotkanie z wieloma trudnościami
Odnosząc się do ponownego spotkania, które odbyło się na początku 2024 roku z okazji rocznicy serialu, Fran Perea wyznała, że nie mogli zrobić wszystkiego, co chcieli. Andaluzyjczyk zapewnił, że wytwórnia posiadająca prawa do fabuły nie chce uczestniczyć w hołdzieco znacznie utrudniło całą operację.
Ostatecznie jednak wszystko potoczyło się tak, jak chcieli aktorzy. Obsada, w której był Alejo Saurasanajlepszy przyjaciel Fran Perei w serialu, choć to nie była rzeczywistość. Fran Perea wyjawił, że to z nim najgorzej dogadywał się podczas kręcenia „Los Serrano”co bardzo zaskoczyło prezenterów „Czerwonych Schodów”.