miHiszpański pilot Astona MartinaFernando Alonso zajął szóste miejsce w GP Australiiale jeden Sancin surrealistyczny (20 sekund), nigdy wcześniej nie stosowany w historii Formuła 1, Zdegradowałem go na ósme miejsce. Sędziowie argumentowali (bez całkowicie przekonujących dowodów, jak stwierdzili w swoim własnym orzeczeniu), że pilot z Asturii przeprowadził manewr, który „może być potencjalnie niebezpieczny”, broniąc swojego stanowiska przed Georgem Russellem.
W rzeczywistości, jak to już miało miejsce w Singapur 2023, kierowca mercedesa Nie zachował wystarczającej odległości od samochodu z przodu (wówczas Norris, który nie był badany), stracił kontrolę nad samochodem w szykanie zakrętów 6 i 7 i sam wjechał w ścianę, po żwirowej ucieczce, w dramatycznej scenie, która właśnie była przyczyną wszczęcia śledztwa i niczego więcej.
A teraz były kierowca Caterhama Giedo van der Garde’a (19 wyścigów i 0 punktów w F1) podtrzymuje to Sankcja jest uzasadniona i stanowi brak szacunku dla asturyjskiego pilota.
„Rozumiem tę sankcję i „To naprawdę zaszło za daleko”., powiedział Van der Garde w swoim własnym podcaście DRS. “Był brudna sztuczka ze strony Alonso. Widać o ile wolniej jechało niż na poprzednim zakręcie. Hamowanie na środku prostej jest naprawdę czymś zabronionym.” – zapewnia 38-letni Holender, wymyślając, że Fernando wyraźnie hamował na poprzednim zakręcie, gdy Telemetria temu zaprzecza i komisarze pozostawili to na piśmie. w jego opinii.
„Russell też, ale w mniejszym stopniu”
„Mam wiele szacunku dla AlonsoAle Naprawdę był dupkiem. „Podobnie jak Russell, ale trochę mniej” Następnie stwierdza Van der Garde, choć wydaje się, że w pewnym tonie żartobliwy i ironiczny.
Van der Garde zastanawia się Jeśli Mercedes jest idealnym miejscem docelowym dla Fernando, zwłaszcza teraz, gdy w Melbourne właśnie zepsuł się silnik. „W zeszłym roku nie widzieliśmy tego aż tak źle. Jednak przez cały mecz utrzymywali konsekwentną punktację. Ten rok jest po prostu kiepski (w przypadku Mercedesa) coś musi zacząć się dziać wewnętrznie” – mówi o rozpoczęciu sezonu w Brackley w 2024 roku.