Dzień otwarcia nie układa się pomyślnie, ale Phillies rozpoczynają sezon z nadzieją, zaufaniem i potężną motywacją

FILADELFIA — Kiedy ostatni raz Phillies grali tutaj mecz, Alec Bohm płakał. Tego wieczoru nie dało się stłumić emocji. Od tego czasu gracze przyswoili sobie to na różne sposoby. Zack Wheeler powiedział, że nigdy o tym nie myślał zimą. „Kiedy już to się skończy” – powiedział Wheeler – „jest to zrobione”. Strażnik Suárez przyznał, że nie może odpędzić tych myśli.

„Czasami” – powiedział Suárez – „po prostu przychodzi mi to do głowy i myślę o meczu nr 7”.

Przez 157 dni mecz numer 7 pozostawał z Phillies. Reakcja Bohma była najbardziej instynktowna wśród osób, które w październiku zeszłego roku przegrywały. Myślał o tym podczas nudnej podróży powrotnej na Florydę. Myślał o tym w przypadkowych momentach poza sezonem. Zrozumiał, dlaczego płakał, i to samo uczucie nie przestanie go napędzać. To dlatego fani Phillies będą żyć i umierać z każdym dziewięciorundowym przyrostem przez następne sześć miesięcy – zaczynając od piątku, od porażki 9:3 z Atlanta Braves w dniu otwarcia, przerywanej krachem w Bullpen.

Pragną czegoś, co sprawi, że poczują się niepokonani.

„Myśl o przegranej w siódmym meczu tak naprawdę nikomu nie przyszła do głowy” – powiedział Bohm tej wiosny. „Nie wyglądało na to, że była to opcja lub możliwość, że przegramy”.

Tak wielu mężczyzn w tym pokoju dla drużyny Phillies 157 dni temu zebrało się w piątkowe popołudnie, aby jeszcze raz spróbować tego wszystkiego. Była pompa i okoliczności, ale nic nie było przesadzone. Phillies od tygodni rozmawiali o niedokończonych sprawach, szlachetnej koncepcji, ale mogącej pobudzić zespół.

Nie dokończyli wszystkich spraw dotyczących rozpoczęcia w 2023 r., ponieważ zasmakowali World Series w 2022 r. i przegrali. To było inne; nie spodziewali się, że tam będą. Spodziewali się, że wygrają siódmy mecz National League Championship Series przeciwko Arizona Diamondbacks. Spodziewają się lepszego startu w 2024 roku. Oczekują, że utrzymają się w wyścigu dywizji, a w październiku będą ostatnią drużyną, która przetrwa.

„To długi sezon” – powiedział Wheeler. „Wrócimy na właściwe tory i będziemy działać”.

Spencer Strider rzucił szybkie piłki z prędkością 99 mil na godzinę i wrzucił do mieszanki nową krzywą piłkę. Ale Brandon Marsh szybko uderzył piłkę i zdobył homera z dwoma runami. Strider skończył już po pięciu rundach. Wheeler rzucił sześć bezbramkowo. To było idealne. W ten sposób Phillies rozpoczęli swoją misję odkupienia – zwycięstwo, które zadowoli wszystkie narracje na temat zakończenia roku 2023 i sposobu, w jaki mogliby złapać chorążego na wschodzie Holandii.

Następnie Phillies potrzebowali 54 narzutów, aby zanotować trzy outy w ósmej rundzie. Było zimno. Było wietrznie. Nie poszło tak jak chcieli.

Ale Phillies wrócili.

„Właściwie to wydawało mi się całkiem piękne” – powiedział Kyle Schwarber. „Nie zrozumcie mnie źle, był wiatr i takie tam. Ale kiedy już się poruszałeś i świeciło słońce, poczułeś się dobrze.


Zespoły wyznaczają linię bazową podczas uroczystości poprzedzających mecz w dniu otwarcia. (Bill Streicher / USA Today)

Całe to przedsięwzięcie opiera się na nadziei i zaufaniu. Phillies ponieśli jedną z najbardziej bolesnych porażek od lat w październiku zeszłego roku i w innych okolicznościach mogła to być impulsem do ogromnych zmian. Dave Dombrowski, doświadczony dyrektor, którego zadaniem jest nadzorowanie renesansu tej franczyzy, nie boi się przeprowadzać transakcji. I przez większą część zimy pozostawał bezczynny.

Było to mocne wotum zaufania dla tego, co zbudowali Phillies. Zatem będą żyć i umierać z tą grupą. Zaufają menadżerowi, który 29 marca podniósł swojego asa na 89 narzutach, ponieważ 29 marca nie ma sensu ryzykować. Oprzeją się na boisku wypełnionym miotaczami mocno rzucającymi, którzy czasami nie potrafią uderzać. Będą atakować w trybie boomu lub upadku.

Będą nadal istnieć w tej dziwnej relacji z Braves, w której każda strona goni za tym, co ma druga. Nie zawsze wszystko może się sprowadzić do serii pięciu meczów w październiku. Twórcy harmonogramu zdecydowali się na serię otwierającą Phillies-Braves na długo przed spotkaniem w październiku ubiegłego roku w National League Division Series, ale była ona zbyt idealna. Fani śpiewali serenady Stridera. The Braves wcielili się w rolę złoczyńcy podczas prezentacji przed grą.

„Lubię tu grać” – powiedział Strider. „To fajne miejsce do zabawy. Mają oddanych fanów i dobry zespół po drugiej stronie boiska, a to zwykle prowadzi do ciekawej gry.

To uczucie jest wzajemne.

„To naprawdę dobry zespół” – powiedział Bryce Harper. Ale wiesz też, że my też jesteśmy naprawdę dobrym zespołem. Byliśmy dzisiaj na dobrej pozycji, aby wyjść na 1:0, ale nie udało nam się tego zrobić.


Zack Wheeler w swoim pierwszym starcie w dniu otwarcia zanotował sześć bezbramkowych rund i pięć trafień. (Bill Streicher / USA Today)

Wheeler był wszystkim, czego chcieli Phillies. Został trzecim miotaczem drużyny Phillies w ciągu ostatnich 40 lat, który w dniu otwarcia rzucił sześć rund bez przerwy. Roy Halladay zrobił to w 2012 roku. Curt Schilling zrobił to w 1997 i 1998. Za każdym razem ci miotacze rzucali osiem rund. To teraz inna gra; nikt nie będzie miał pretensji do drużyny Phillies, że priorytetem dla Wheelera są długoterminowe podróże.

Czystsza siódma runda rozegrana przez Wheelera zamiast Matta Strahma i Jeffa Hoffmana mogła później ułatwić życie José Alvarado. Może nie miałoby to znaczenia. Alvarado nie czuł niczego. Po raz pierwszy od pięciu lat pozwolił na pięć zarobionych runów.

Alvarado nie pozwolił na swój piąty zarobiony run w 2023 r. aż do 29 sierpnia. Od tego czasu Bullpen drużyny Phillies nie pozwolił na siedem runów w jednej rundzie Gra Jamesa Norwooda w 2022 r.

„To jest baseball” – powiedział Alvarado. “Bez wymówek.”


Phillies Bullpen odziedziczyli prowadzenie 2:0. Jednak José Alvarado i spółka rozegrali koszmarny mecz. (Bill Streicher / USA Today)

Kwiecień i maj będą próbą zrównoważenia nadziei i zaufania. Phillies udowodnili w każdym z dwóch ostatnich sezonów, że nie ma znaczenia, jak grasz na początku sezonu. Bez wątpienia utrudnili sobie dotarcie do tych okresów posezonowych. Teraz są oczekiwania i to się liczy. Podział ma znaczenie. Ale w kwietniu i maju nic nie ma większego znaczenia. Każdy sobie to powtarza, a potem Brandon Marsh biegnie po bazach na dwubiegowym homerze i emocje wracają.

„Czujesz się całkiem nieźle w zagrodzie, którą mamy” – powiedział menadżer Rob Thomson. „To po prostu nie tak wyszło.”

Nie wszystko ułożyło się tak, jak marzyli Phillies w październiku ubiegłego roku. Wielu członków klubu stwierdziło tej wiosny, że to lekcja, aby nigdy nie brać tego za pewnik. To ich upokorzyło. To ich zmotywowało.

„Czas o tym zapomnieć” – powiedział Suárez – „i za ​​każdym razem wygrywać”.

Tym razem po piątkowej porażce Phillies wiedzieli, że jutro odbędzie się kolejny mecz.

(Górne zdjęcie Brandona Marsha: Matt Slocum / Associated Press)



Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here