Brahim, sam na sam z MARCĄ: "Bycie na igrzyskach z Marokiem?  Jestem zawodnikiem Realu Madryt i…"

Brahim zadebiutował wczoraj jako naturalny przywódca nowego Maroka w wygranym (1:0) meczu z Angolą. Napastnik Madrytu rozegrał 87 minut i miał zaszczyt służyć wyłącznie MARCA.

Zespół z Malagi, absolutny idol w tym kraju, miał wspaniały debiut i po rozmowie ze wszystkimi mediami wystąpił wraz z MARCĄ w rogu stadionu w Agadirze.

Pytanie: Rozegrał prawie cały mecz i był bardzo aktywny. Jakie wrażenia wywołał u Ciebie debiut?

A. Jestem bardzo szczęśliwy. To był wyjątkowy dzień. Otrzymałem mnóstwo miłości. Jestem dumny, bo w dodatku bardzo dobrze czułem się na boisku i był to bardzo fajny debiut. Moi koledzy z drużyny bardzo mnie szukali, dali mi piłkę i jestem szczęśliwy, ponieważ czułem się kochany.

P. Twoje dwie babcie były na stadionie. Czy byłeś nimi podekscytowany?

Odpowiedź: Cała rodzina, która przyszła, była bardzo podekscytowana. Miło jest otrzymać takie uczucie, a teraz pozostaje mi tylko pracować na przyszłość tej reprezentacji.

Pytanie: Nawet król Maroka wydaje się być bardzo zadowolony ze swojego debiutu.

A. Dziękuję Jego Królewskiej Mości Królowi Mohamedowi VI. Jestem bardzo wdzięczny za wszystko, co robi dla piłki nożnej i za wsparcie, jakie zawsze daje krajowi.

Pyt. Igrzyska Olimpijskie w Paryżu, Puchar Afryki 2025, Mistrzostwa Świata 2026 i 2030… Czy widzisz siebie we wszystkich tych turniejach?

A. Postaram się być we wszystkim, na co mnie stać i… we wszystkim, na co mi też pozwolą. W końcu jestem zawodnikiem Realu Madryt i chcę dać z siebie wszystko dla mojego klubu i reprezentacji. Z przyjemnością zrobię wszystko, co możesz wnieść na trawnik.

Podobnie była rozmowa z Brahimem, który miał szczegóły do ​​załatwienia w MARCA otoczony przez dziesiątki domagających się go marokańskich dziennikarzy.

.



Źródło

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here