TEMPE, Arizona — Zaczęło się od kolejnego wczesnego prowadzenia i mnóstwa nadziei, że być może drużyna Columbus Blue Jackets zdoła zatrzymać swój spadek pod koniec sezonu solidnym występem przeciwko innej drużynie, która od dawna boryka się z problemami, drużynie Arizona Coyotes.
Skończyło się na tym, że dwóch doświadczonych zawodników drużyny Blue Jackets – kapitan Boone Jenner i obrońca Erik Gudbranson – roztrzaskało kije z frustracji po tym, jak Jackets stracili dwie bramki w meczu, co szybko zamieniło się w śmiech.
Zespół Blue Jackets strzelił cztery gole w trzeciej tercji – dwa z nich w osłabieniu i wszystkie w ostatnich 8 i pół minutach – i przegrał we wtorek w Mullet Arena z Coyotes 6:2 na oczach 4600 fanów. Jackets odnieśli jedno zwycięstwo w ostatnich dziewięciu meczach (1-6-2), a zwycięstwo to przypadło drużynie zajmującej ostatnie miejsce w NHL, San Jose Sharks.
„To do bani” – powiedział obrońca Blue Jackets Zach Werenski. „Ta sama historia, inna gra. Tak właśnie jest u nas ostatnio. Nie mam za bardzo gdzie zostać. To było do bani. Proste. I tak jest od trzech meczów. Nie mam na to słów.
„Znajdujemy sposoby na przegrywanie każdego wieczoru. Kiedy rywalizujemy tak jak w pierwszej kwarcie, jesteśmy dobrą drużyną hokejową. Jeśli tego nie zrobimy, zobaczymy, co się stanie”.
😤😤😤😤😤 pic.twitter.com/kJzhINeKvE
— Arizona Coyotes (@ArizonaCoyotes) 27 marca 2024 r
Ta podróż podążała za niefortunnym tematem, wykraczającym poza przegraną. We wszystkich czterech meczach Blue Jackets zdobywali pierwsze punkty. Wtorkowy gol Jennera w grze w przewadze, jego 22. gol w sezonie, dał Columbusowi prowadzenie 1:0 po 11:45 pierwszej tercji.
Ale poza tymi bramkami 1:0, Jackets zostali pokonani 19:5 w porażkach z Detroit Red Wings (4-3 po dogrywce), Colorado Avalanche (6-1), Vegas Golden Knights (4-2), a teraz Arizona.
Wycieczka zakończy się w czwartek w Pittsburghu, gdzie Jackets nie wygrali meczu, odkąd połowa ich składu była w gimnazjum. Nie naprawdę. Ostatnie zwycięstwo Columbus w Steel City miało miejsce 13 listopada 2015 r. Tylko Jenner był wtedy w składzie.
„Musimy trzymać się planu” – powiedział trener Blue Jackets Pascal Vincent. „Zarządzanie krążkiem. Trasy obronne. W jakiś sposób mamy dobry pierwszy okres, a (dziś wieczorem) wczesna druga część była dobra. Następnie trochę zbyt ryzykowne z krążkiem i niewystarczająco intensywne bez krążka.
„Nadzieja gra… dwie bramki (Arizony) padły po stracie. Mamy krążek, a oni natychmiast wracają.
Jenner i Werenski mieli po golu i asyście dla Blue Jackets, a Johnny Gaudreau miał po dwie asysty. Gol Werensksiego, podobnie jak Jennera, był golem w grze w przewadze i dopiero pod koniec drugiej tercji (19:21) udało się zremisować na 2.
Z IN THE ZONE i zdobywając kolejnego gola w grze w przewadze, remisując na poziomie 2!@FanaticsBook | #CBJ pic.twitter.com/iMNLIcq7Lg
— Columbus Blue Jackets (@BlueJacketsNHL) 27 marca 2024 r
Co niewiarygodne, dla Werenskiego był to nie tylko jego pierwszy gol w grze w przewadze w sezonie, ale także pierwszy od 5 marca 2022 roku w meczu przeciwko Boston Bruins. Trzeba przyznać, że opuścił prawie cały poprzedni sezon (69 meczów) z powodu kontuzji barku, ale to najdłuższa taka susza w karierze Wereńskiego.
Zespół Blue Jackets nie zdobył gola w grze w przewadze od obrońcy, odkąd 4 grudnia 2022 roku Marcus Bjork strzelił gola w meczu z Detroit. To niezwykłe.
Bramka Werenskiego posłała Blue Jackets na drugą przerwę z mocnym uderzeniem. Jednak w trzeciej kwarcie, kiedy Arizona wycofała się, wyglądali na psychicznie zmęczonych i znacznie niechlujnych.
O 11:32 Josh Doan – syn legendarnego gracza Coyotes, Shane’a Doana – strzelił swojego drugiego gola w meczu i dał Arizonie prowadzenie 3-2.
O 14:49 Nick Bjugstad wjechał krążkiem przez środek lodu, bez żadnego oporu, przez rzekomo „twardy obszar”, pokonując czystym strzałem bramkarza Columbus Elvisa Merzlikinsa.
Miało być coraz brzydiej.
Nick Schmaltz z Arizony został zmuszony do ucieczki w krótkim składzie, gdy krążek przeskoczył kij Jennera i poleciał w drugą stronę. To sprawiło, że było 5-2, gdy Jenner roztrzaskał kij w słupku bramki obok Merzlikinsa, gdy zawył róg.
Gudbranson otrząsnął się po golu Coyotes strzelonym w krótkim rozdaniu na 11 sekund przed końcem i walnął kijem w ścianę obok ławki rezerwowych Blue Jackets.
Być może w kolejnym pokazie frustracji Vincent poszedł z kilkoma dzikimi jednostkami grającymi w przewagę, prowadząc do ostatecznego celu Kojotów.
Pierwszą drużyną był Dmitrij Woronkow z powołaniami z niższej ligi Brendanem Gauncem i Jake’em Christiansenem, napastnikiem czwartej linii Mathieu Olivierem i Gudbransonem, grającym w trzeciej parze obrońcami pozostającymi na boisku. Drugi oddział składał się z powołani do niższej ligi Tyler Angle, Carson Meyer, Mikael Pyyhtia oraz obrońcy Ivan Provorov i Jake Bean.
W trzeciej kwarcie sezonu Blue Jackets pokonali 106:61.
Jedyną dobrą wiadomością dla Blue Jackets był debiut w NHL Jamesa Malatesty, który w zeszłym tygodniu został odwołany z AHL Cleveland.
Malatesta zagrał tylko 11:43, ale miał osiem trafień najwięcej w meczu. Na 1:21 przed końcem Malatesta został skonfrontowany z Michaelem Carcone z Arizony po uderzeniu w rzuty rożne. Carcone wytrącił Malatestie kij z dłoni i spojrzał na niego, zanim zdjęły rękawiczki i doszło do walki.
„Próbowałem dodać chłopakom energii” – powiedział Malatesta. „Przez wszystkie minuty, które rozegrałem, dałem z siebie wszystko. Szkoda, że nie udało nam się wygrać, ale jesteśmy zadowoleni z przebiegu (mojego pierwszego meczu).
Jeśli chodzi o jego walkę w późnej fazie gry, Malatesta powiedział: „Nie jestem typem, który się wycofuje”.
(Zdjęcie Elvisa Merzlikinsa i Josha Doana: Rick Scuteri / USA Today)