10 obserwacji Yohe: Po zwycięstwie Penguins Jake Guentzel mówi, że „zamierzał zostać”

PITTSBURGH — Alex Nedeljkovic zatrzymał 38 z 39 strzałów, Sidney Crosby zanotował 3 punkty, a Pittsburgh Penguins odnieśli we wtorek zaskakujące zwycięstwo 4:1 nad rozpalonym do czerwoności zespołem Carolina Hurricanes na stadionie PPG Paints Arena.

Prawdziwą historią był jednak Jake Guentzel podczas meczu i po nim.

Guentzel, jeden z najbardziej ukochanych pingwinów ostatniej dekady, wrócił do Pittsburgha po sprzedaży do Hurricanes 8 marca.

Po pierwszej przerwie telewizyjnej Guentzel otrzymał hałaśliwą, długą owację na stojąco podczas i po oddaniu hołdu wideo na jego cześć.

Guentzel wydawał się wzruszony, słysząc reakcję tłumu.

Odkąd Guentzel dołączył do Karoliny, notuje po prostu spektakularne występy, ale w swoim pierwszym meczu przeciwko swojej byłej drużynie zachował spokój i zakończył mecz bez punktów, mimo że oddał sześć celnych strzałów.

Po meczu nie był jednak spokojny.

Guentzel nie należy do osób, które publikują szokujące cytaty i jedyne, co zrobił, to odpowiedział na kilka pytań po meczu, co wydawało się być całkowitą szczerością.

„Moim zamiarem było zostać” – powiedział Guentzel. „Po prostu myśleli, że istnieje lepszy kierunek. To nie leży w moich rękach. To nie jest mój wybór.”

W kręgach Penguins jest dość dobrze znane, że Guentzel nigdy nie chciał opuścić Pittsburgha, że ​​kochał tę organizację i społeczność oraz że chciał podpisać nowy kontrakt z jedyną drużyną, jaką kiedykolwiek znał.

Nigdy nie odbyły się żadne istotne negocjacje w sprawie kontraktu.

Guentzela zapytano, czy rozważyłby podpisanie kontraktu z Penguins 1 lipca, kiedy ma zostać nieograniczonym wolnym agentem.

Udzielił zrozumiałej, niezobowiązującej odpowiedzi, tłumacząc, że jest szczęśliwy w Karolinie i nie myśli o lecie.

W ostatnich dniach Guentzela w Penguins pauzował z powodu kontuzji i nadal był obecny w drużynie. Jednak bardzo przypominał gracza, który wiedział, że zostanie sprzedany.

„Nie jesteś do końca pewien, co się stanie” – powiedział. „Brak możliwości pomocy zespołowi był trudny. Trochę się zorientowałem, że coś (transakcja) się wydarzy. Po prostu chłonąłem te ostatnie dni.

Guentzel darzy Pittsburgha ogromnym uczuciem.

„Powrót tutaj jest czymś wyjątkowym” – powiedział. „W pewnym sensie tu dorastałem. Wiele dobrych wspomnień związanych z tym budynkiem i tym miastem. Oczywiście, że dobrze jest wrócić.”

Guentzel znalazł dom w Raleigh, a konkretnie na linii Sebastiana Aho. Oboje stworzyli razem mnóstwo magii. Guentzel w dziewięciu meczach dla Hurricanes zdobył dwa gole i 12 punktów.

Powiedział, że był zadowolony, słysząc, że Hurricanes to zespół, który go wylądował.

„Byłem naprawdę podekscytowany” – powiedział. „Lubią grać szybko i mocno. Do tej pory było to niewiarygodne.”

Dziesięć obserwacji po meczu

• Co więc sądzić o komentarzach Guentzela?

Szczerze mówiąc, myślę, że był całkowicie szczery i jego słowa należy przyjąć zgodnie z ich intencją. Jest dla mnie jasne, że Guentzel był zdenerwowany, że Penguins nie dołożyli większych starań, aby podpisać z nim długoterminowy kontrakt.

Przez cały dzień możemy rozważać wszystkie za i przeciw powrotu Guentzela do Penguins. To oczywiście świetny zawodnik, niezłomny zdobywca punktów na mecz i jeden z najlepszych graczy w ważnych meczach w historii Penguins. Jest także „skrzydłowym Sida”, co oznacza, że ​​Crosby nigdy nie znalazł prawdziwego Robina dla swojego Batmana, dopóki nie pojawił się Guentzel.

Zrozumiałe jest również, że Penguins nie chcieliby kolejnej trzydziestokilkulatki – Guentzel kończy 30 lat w październiku – zarabiania ogromnych pieniędzy przez większą część nadchodzącej dekady, kiedy są już jedną z najstarszych drużyn w lidze i mają niewielkie perspektywy.

To interesująca debata, w której nie ma dobrej ani złej odpowiedzi.

Nie ma jednak wątpliwości, że w tonie Guentzela była nuta goryczy. Carolina świetnie do niego pasuje i jestem pewien, że będzie nadal prosperował w Hurricanes. Wierzę mu, gdy mówi, że jest szczęśliwy, że został tam sprzedany. Innymi słowy, gdyby miał zostać sprzedany, Karolina rzeczywiście znajdowałaby się wysoko na jego liście. Jest to jednak wyraźnie zawodnik, który od początku nie chciał zostać sprzedany. Jak sam stwierdził, nigdy nie chciał wyjeżdżać.

• A co z 1 lipca?

Nie możemy zaprzeczać tej rzeczywistości. Jeśli Guentzel tak bardzo chce być w Pittsburghu i jeśli Crosby uwielbiał się z nim bawić, to co powstrzymuje go przed powrotem za darmo?

To zależy od Kyle’a Dubasa; tylko on zna te odpowiedzi. Instynkt podpowiada mi, że gdyby Dubas chciał zatrzymać Guentzela w Pittsburghu, zrobiłby to.

Czy to możliwe, że Dubas miał ochotę zaryzykować, wiedząc, że sezon jest stracony, wymieniając Guentzela, wiedząc doskonale, że może podpisać z nim kontrakt 1 lipca, a następnie zwiększyć pulę potencjalnych klientów Penguins?

Brzmi to trochę naciąganie, chociaż w organizacji są ludzie, którzy uważają, że istnieje bardzo realna możliwość powrotu Guentzela. Zobaczymy.

• Ironią jest fakt, że Guentzel gra dla Hurricanes. Dawno, dawno temu Penguins nie zdobyliby mistrzostwa – w 2009 roku – bez Jordana Staala. On także został sprzedany Karolinie.

Obecnie, na dziewiątej dekadzie swojej kariery, Staal jest kapitanem drużyny Carolina i przyznał, że wspomina noc, w której wrócił do Pittsburgha w innym mundurze.

„Z pewnością pojawiły się pewne wspomnienia i podobne emocje, kiedy zobaczyłem ten film dla niego” – powiedział Staal. „Zrobił wiele wielkich rzeczy dla tej organizacji”.

• Jak często to robi, gdy Carolina jest w mieście, Crosby cierpliwie czekał przed garderobą Hurricanes, aby przywitać się ze starym przyjacielem. Zwykle jest to Staal.

Tym razem Crosby czekał spokojnie, aż będzie miał okazję porozmawiać z Guentzelem.

Mieli niezwykłą telepatię na lodzie i podczas wspólnego pobytu w Pittsburghu stali się bardzo dobrymi przyjaciółmi.

• A skoro już mowa o Crosbym, spędził on w biurze kolejny wspaniały wieczór. W drugiej kwarcie asystował przy zwycięskim meczu Bryana Rusta.

Crosby otrzymał także pomocnika przy golu Drew O’Connora przy pustej siatce, a następnie, gdy bramkarz ponownie został wyciągnięty, strzelił swojego 34. gola w sezonie.

Daje to Crosby’emu 76 punktów w 71 meczach. Obecnie brakuje mu 6 punktów do dorównania Wayne’owi Gretzky’emu w zdobywaniu co najmniej jednego punktu na mecz w każdym z pierwszych 19 sezonów zawodnika w NHL.

Crosby zdobył 7 punktów w swoich dwóch ostatnich meczach, a następnie ma dwa mecze przeciwko drużynie Columbus Blue Jackets, drużynie, która od dawna go torturowała.

• Nedeljkovic był ostry jak brzytwa w meczu przeciwko swojej byłej drużynie. Jego ręka w rękawiczce była szczególnie dobra, podobnie jak kontrola odbicia.

Podoba mi się wiele rzeczy w jego grze. We wtorek było widać, że Nedeljkovic dobrze wyczuł, kiedy przytrzymać gwizdek, a kiedy przyspieszyć.

Rozsądnie byłoby, gdyby Penguins podpisali z nim nowy kontrakt latem. Jego etyka pracy jest na najwyższym poziomie. Jego talent też jest uzasadniony.

• Penguins przegrali 39-22, ale nie dajcie się zwieść tej liczbie. Tak właśnie gra Karolina. Hurricanes do woli oddają strzały do ​​siatki, a w defensywie są tak sprawni, że po prostu nie pozwalają na wiele strzałów.

To był wyrównany mecz, a Penguins świetnie grali w bramce.

• Sam Poulin rozegrał swoją pierwszą akcję w sezonie i zagrał 9:11. Miał się dobrze. Nic specjalnego. Mamy nadzieję, że pozostanie w składzie, abyśmy mogli mu się lepiej przyjrzeć.

Nie wyglądał nie na miejscu, ale wątpię, czy jego jazda na łyżwach jest wystarczająco dobra, aby prosperować w NHL.

• Jonathan Gruden rzucił czystym uderzeniem w trzeciej kwarcie, a następnie musiał odpowiedzieć na dzwonek, walcząc ze Stefanem Noesenem.

Taka właśnie stała się liga. W trafieniu Grudena nie było nic złego. Nie podobało mi się również to, że Noesen w dalszym ciągu zadawał ciosy – i trafiał nimi w głowę Grudena – gdy Gruden był już powalony. Niezbyt dobry wygląd.

• Jesse Puljujarvi strzelił pierwszego gola w meczu i spisywał się dobrze przez cały wieczór.

Czasami gra ze słabą passą i jest lepszy, gdy gra w ten sposób.

Ma talent i gra tanio, a poza tym jest interesującym zawodnikiem, którego warto monitorować. Ma kontrakt na przyszły sezon i obstawiam, że na początku kolejnego sezonu znajdzie się w pierwszej dwunastce. Puljujarvi nie jest wielkim zawodnikiem, ale ma w sobie potencjał.

(Zdjęcie Jake’a Guentzela machającego do publiczności po wideo hołdzie dla Penguins: Charles LeClaire / USA Today)



Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here